Złoto siłą stoi


Złoto siłą stoi
2009-03-06
W ostatnim okresie doszło do przeceny na rynku złota. To dobra wiadomość dla rozważających inwestycje. Ostatnie dni pokazały, że złoto broni się skutecznie przed przebiciem w dół poziomu 900 USD za uncję.

Obecnie jego popyt jest stymulowany nie tylko poprzez zakupy ze strony przemysłu jubilerskiego, lecz również - i to w znaczącym stopniu - przez fundusze oraz ludność.

Dziś trudno kupić złoto w postaci sztabek czy monet. Lokowanie pieniędzy w złoto stało się wręcz modne na całym świecie. Skarbce funduszy złota wzbogacają się o kolejne sztaby, np. SPDR Gold Shares w tym tylko roku dokupił 250 ton złota.

Popyt wynika w znaczącej części z obaw przed kryzysem oraz utratą wartości pieniądza fiducjarnego, czyli inflacją. Realizacja planów pomocowych w USA wiąże się z wypuszczaniem na rynek kolejnych miliardów "zielonych papierów". Historia pokazuje, że korelacja między złotem i dolarem była ujemna - dolar zyskiwał, złoto traciło, i na odwrót.

Od wieków ludzie uważali, że złoto jest akumulatorem ich majątku, szczególnie na złe czasy. To niepisana umowa, chociaż metal ten sam w sobie nie przedstawia większych walorów dla przemysłu, z wyjątkiem elektroniki, nanotechnologii i medycyny. No i zdobniczej, ale są również inne ozdoby, np. diamenty czy korale. Te jednak można dziś sztucznie produkować - złota nie.

Z każdym rokiem spada wydobycie złota. Należy coraz głębiej wiercić w ziemi, a to kosztuje. Żadna kopalnia nie będzie produkować, jeżeli jej się to nie opłaca. A koszty rosną z każdym rokiem. Rentowność mogą zapewnić wzrosty cen kruszcu.

Nie oznacza to, że będziemy wkrótce świadkami spektakularnych wzrostów cen złota. Jednak należy ten metal uwzględniać w portfelu inwestycyjnym, jako aktywo alternatywne (15-20 proc. wartości portfela winny stanowić inwestycje w złoto).

Złoto należy traktować, jako średnio lub długoterminową inwestycję, a w formie fizycznej może być cennym składnikiem majątku rodowego. Można też spekulować, zarabiając nawet na niewielkich wzrostach lub spadkach cen, lecz wymaga to posiadania odpowiednich narzędzi (platforma internetowa), pracy, wiedzy oraz czasu. Kto nie chce się tym zajmować może nabywać tytuły uczestnictwa funduszy inwestycyjnych, np. Certyfikaty Investor Gold FIZ.

Jan Mazuek

Główny Analityk

Nadesłał:

ap

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl