3D Show: Aye Aye Labs zaprosiło na spotkanie z McCartneyem
2015-10-20
Druk 3D daje nieograniczone możliwości, ich granicą wydaje się jedynie wyobraźnia. Przekonali się o tym goście warszawskiego 3D Show, którzy odwiedzili stoisko krakowskiego studia Aye Aye Labs.
3D Show w Warszawie to jedno z najważniejszych krajowych wydarzeń, poświęconych coraz szybciej rozwijającej się branży drukowania w 3D. To tam wszyscy liczący się gracze prezentują najnowsze produkty oraz opracowywane technologie, to tam najłatwiej dowiedzieć się o nadchodzących trendach, a także znaleźć dla siebie odpowiedni model. Nic więc dziwnego, że każdy z wystawców przygotował na tę okazję specjalną ofertę, starając się jak najwyraźniej odróżnić od konkurencji.
Studio Aye Aye Labs postawiło na niekonwencjonalne, błyskotliwe pomysły. „Pokazaliśmy wydruki maski Kylo Rena z najnowszej części Gwiezdnych Wojen, sylwetki sir Paula McCartney'a w skali 1:1 oraz głowy Diablo, sławnej komputerowej postaci” – opowiada Agnieszka Miśkowiec, założycielka i właścicielka Aye Aye Labs. „Po entuzjazmie gości widać było, że spodobały się im nasze propozycje. Z chęcią przymierzali maski, każdy chciał mieć zdjęcie z figurą eks-Beatlesa” – dodaje. Odwiedzający mogli również obejrzeć miniaturowe figurki, dowodzące wielkiej precyzji druku maszyny Aye Aye Labs.
Krakowianie zaprezentowali również swój flagowy produkt – drukarkę HotRod Henry, charakteryzującą się nie tylko doskonałymi parametrami (m.in. pole robocze 35.x35x60 cm, w pełni metalowy ekstruder, podgrzewany stół czy możliwość drukowania wszystkimi materiałami przeznaczonymi do druku w technologii FDM/FFF), ale także niepowtarzalnym designem. Drukarka wzorowana jest bowiem na stylistyce lat 50., a dokładniej ówczesnych szaf grających. „Oprócz zdobywającego coraz większą popularność Henry’ego, przywieźliśmy na targi 3D Show także prototyp nowej wersji urządzenia, HotRod Henry Supercharged” – wyjaśnia Tomasz Zawada, drugi z duetu Aye Aye Labs. „Prototyp wersji Supercharged pokazany był po raz pierwszy i od razu okazał się najszybszą drukarką FDM/FFF spośród całej obecnej konkurencji” – zdradza Zawada.
Warszawskie targi są najlepszym dowodem na bardzo szybki rozwój trójwymiarowego druku w naszym kraju. Kluczowa jest kreatywność, odwaga oraz umiejętności polskich inżynierów oraz projektantów. Aye Aye Labs swoimi pomysłami oraz ofertą po raz kolejny udowodniło, że warto uważnie śledzić poczynania tego młodego studia.
Wasze komentarze (0):