Aloes wciąż odkrywany
Aloes, to popularna roślina wieloletnia, w naszym klimacie znana głównie z upraw pod dachem – oranżeriach, werandach i po prostu jako roślina doniczkowa. Jako ta ostatnia, aloes sprawdza się bardzo dobrze.
Nie jest roślina wymagającą, posiada odporność na zmiany wilgotności i temperatury wnętrza, przeżywa nawet długotrwałe przesuszenie. Rozetkowy pokrój sprawia, że aloes posiada walory dekoracyjne, dobrze prezentuje się we wnętrzach i stanowi ich estetyczne uzupełnienie. Łatwość rozmnażania wegetatywnego należy także zapisać na listę zalet aloesu.
Jednak roślina ta ceniona jest najbardziej nie ze względu na swoje walory dekoracyjne lecz przede wszystkim z racji właściwości leczniczych. Liście aloesu zawierają bowiem szereg cennych substancji mających bardzo dobry wpływ na ludzki organizm. Aminokwasy, witaminy, mikroelementy oraz składniki przeciwzapalne i biobójcze decydują o walorach aloesu jako rośliny leczniczej i szerokim spektrum jej zastosowania. Od starożytności stosowano sok z aloesu jako środek przyspieszający gojenie ran. Najlepiej sprawdza się w leczeniu rozległych lecz niezbyt głębokich i trudno gojących się ran, powstających na przykład w wyniku oparzenia. Przeciwzapalne składniki rośliny sprawiają, że pomimo rozległości rany, a co za tym idzie jej podatności na wtórne zakażenie i powikłania, goi się bardzo szybko, pod warunkiem odpowiedniego stosowania okładów z soku aloesu.
Wyciąg aloesowy stosowany jest również w kosmetyce do produktów służących do pielęgnacji skóry. Ma właściwości regenerujące i przeciwstarzeniowe. Gorzki sok i miąższ z aloesu można również spożywać, na przykład w postaci nalewek czy galaretek. Aloes działa lekko przeczyszczająco oraz powoduje mobilizację systemu odpornościowego, dlatego polecany jest między innymi w okresach rekonwalescencji po chorobie lub profilaktycznie w sezonach zwiększonej liczby zachorowań na grypę i jej pochodne.
Można kupić w aptece gotowy sok z aloesu oraz inne bardziej skomplikowane preparaty. Można również taki specyfik wyprodukować sposobem domowym, wystarczy mieć co najmniej trzyletnią roślinę. Przez kilka dni trzeba pozbawić ją wody, czyli po prostu zaprzestać podlewania. Dokładnie umyte liście aloesu rozdrabnia się i miesza miodem i spirytusem lub miodem i winem, szczelnie korkuje i odstawia w ciemne miejsce. Po jakimś czasie nalewka gotowa jest do spożywania - systematycznie, w niewielkich ilościach. Największą trudność sprawia proces rozdrabniania rośliny ze względu na jej włóknistą budowę i wbrew pozorom dużą twardość liści.
Nadesłał:
marta852
|