Bezpieczny powrót z majówki z aplikacją „Sprawdź promile”
Długi weekend majowy nieodparcie kojarzy się z odpoczynkiem, grillowaniem i rozpoczęciem sezonu piwnego. Jednak majówka ma również mniej pozytywną stronę, związaną ze zwiększonym ruchem na drogach czy kontrolami policji.
Majówka to dla wielu osób okazja do zrobienia sobie krótkich wakacji przed właściwym sezonem urlopowym, zwłaszcza w tym roku, gdy z powodu długiej zimy wszyscy jeszcze bardziej niż zwykle są spragnieni ciepła i słońca. Z pewnością tysiące Polaków wyruszy w drogę, by oddać się błogiemu lenistwu na łonie natury, spędzić czas ze znajomymi czy odwiedzić rodzinę. U kresu podróży czekają przyjemności, jednak zanim amatorzy majowego wypoczynku dotrą do celu, muszą liczyć się z opóźnieniami, korkami, wzmożonymi kontrolami oraz większą liczbą „niedzielnych” kierowców na drogach.
Aby zaoszczędzić sobie niemiłych niespodzianek, warto upewnić się, że samochód jest w dobrym stanie technicznym i ma obowiązkowe wyposażenie, oraz zaplanować trasę, by nie polegać tylko na nawigacji. Natomiast już w trakcie podróży kierowca powinien pomyśleć o odpoczynku. Nawet jeśli nie odczuwa zmęczenia, powinien co 2 godziny zarządzić kilkunastominutowy postój, by rozprostować nogi i odetchnąć świeżym powietrzem. Takie krótkie chwile wytchnienia i regeneracji sił ułatwią skoncentrowanie się na prowadzeniu pojazdu.
Zdradliwe promile
Wolne dni, spotkania z rodziną lub znajomymi oraz wspólne grillowanie to momenty, kiedy piwo smakuje najlepiej. Jednak osoba, która będzie prowadzić samochód w drodze powrotnej, na wszelki wypadek na długo przed jazdą powinna zrezygnować z picia alkoholu. Mało kto zdaje sobie sprawę, że aż 78% nietrzeźwych kierowców zatrzymanych przez policję to osoby, które usiadły za kierownicę dopiero następnego dnia po spożyciu napojów wyskokowych. Wysoki poziom alkoholu we krwi może się bowiem utrzymywać jeszcze długo po konsumpcji, a czas jego spalania to kwestia indywidualna, zależna m.in. od płci, wagi ciała, a nawet tego, czy w międzyczasie coś jedliśmy.
I tu pojawia się pytanie: jak długo trzeba odczekać po spożyciu alkoholu, żeby móc bezpiecznie usiąść za kółkiem? W odpowiedzi pomoże aplikacja „Sprawdź promile”, którą Kompania Piwowarska przygotowała w ramach swojego programu edukacyjnego, propagującego odpowiedzialną konsumpcję alkoholu i trzeźwość na drodze.
– To oczywiste, że po spożyciu alkoholu nie wolno siadać za kierownicą. Nie warto ryzykować – za taki czyn grozi utrata prawa jazdy i kara więzienia, ale przede wszystkim taka osoba stanowi zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Jednak należy pamiętać, że również na drugi dzień po wieczornej konsumpcji alkohol może utrzymywać się w naszym organizmie – mówi Katarzyna Radecka, kierownik ds. programów zrównoważonego rozwoju Kompanii Piwowarskiej. – Co zatem zrobić? Kiedy można bezpiecznie prowadzić? Możemy to policzyć za pomocą aplikacji „Sprawdź promile”.
Osobisty alkomat
„Sprawdź promile” działa jak alkomat w telefonie: po wprowadzeniu danych takich jak płeć, wiek, waga i ilość wypitego alkoholu aplikacja poda przybliżoną ilość promili w organizmie i wyliczy orientacyjny czas, po którym bezpiecznie można usiąść za kierownicą samochodu. Kalkulator promili można pobrać w każdej chwili zupełnie za darmo i ma on dodatkową zaletę: jest praktycznie zawsze pod ręką dzięki temu, że został zainstalowany w telefonie, z którym dzisiaj mało kto rozstaje się na dłużej – nawet w czasie urlopu.
Bezpłatna aplikacja „Sprawdź promile” jest dostępna na różne modele telefonów, w tym iPhony, Androidy i telefony obsługujące aplikację java. Można ją pobrać poprzez odczytanie QR kodu na stronie www.abcalkoholu.pl lub z AppStore (dotyczy iPhonów) oraz z Google Play (dotyczy Androidów). Z aplikacji można także skorzystać na Facebooku pod adresem http://apps.facebook.com/sprawdzpromile.
„Sprawdź promile” to ogólnopolski program społeczny, zainicjowany i realizowany przez Kompanię Piwowarską od 2008 r. Więcej na temat akcji oraz wpływu alkoholu na organizm na stronie www.abcalkoholu.pl.