Bogactwo (z) pomysłów – instrukcja sukcesu
Czy na kreatywności da się zarobić? Chociaż obszar kultury nie kojarzy się z wielkimi pieniędzmi, droga od idei do biznesu wcale nie musi być kręta.
Najważniejsza jest pasja, reszty można się nauczyć. W kulturze nadmiaru, w dobie przesytu informacji i usług, kreatywność oraz innowacyjność mogą okazać się kluczem do sukcesu. Być kreatywnym nie oznacza tylko mieć głowę pełną pomysłów, ale także umieć spojrzeć na dane kwestie z wielu perspektyw.
To umiejętność zadawania pytań oraz szukania wsparcia. W biznesie – tak jak w tańcu – potrzebny jest partner, który wyzwoli pasję i nauczy kroków. Ktoś, kto pokaże jak przejść od „hurraoptymizmu” do działania, jak znaleźć skuteczne rozwiązanie do fantastycznego pomysłu.
Krok 1: Daj się poprowadzić
Szansą dla młodych ludzi pragnących realizować swoje pasje i na tym zarabiać są projekty szkoleniowe i biznesowe. Przykładem jest projekt Akademii Leona Koźmińskiego „Przedsiębiorczość w sektorach kreatywnych” finansowany z Europejskiego Funduszu Społecznego. Projekty szkoleniowe uczą, jak skutecznie ukierunkować swoją pracę: jak się reklamować, pozyskiwać pieniądze, szukać klientów. Właśnie pieniądze bywają najczęściej problemem dla tych, którzy chcieliby zajmować się zawodowo rękodziełem i działalnością artystyczną. Wielu przeraża wizja samozatrudnienia, szczególnie w tak specyficznej branży, związanej z indywidualną twórczością, zdolnościami i talentem. Wynika to często z braku wiedzy z zakresu marketingu i zarządzania. Jak przyznaje Katarzyna Smogorzewska-Kowalska właścicielka firmy „Kejsa”: – Utrzymuję się z projektowania ubrań – to pasjonujący, ale ciężki kawałek chleba. Moją życiową pasją było zawsze malowanie na jedwabiu. Wzięłam udział w projekcie szkoleniowym, bo chciałam rozwinąć swoje zdolności w zakresie zarządzania i nauczyć się czegoś nowego.
Krok 2: Zaufaj
Szkolenia projektowe to nie tylko porządna dawka wiedzy, ale przede wszystkim możliwość spotkania innych ludzi. Pokłosiem projektu „PwSK” jest Stowarzyszenie „ProKreatywni” zrzeszające uczestników kursu. – Idea stowarzyszenia wynika z ogromnej potrzeby kontaktu – podkreśla dr Piotr Kaczmarek-Kurczak, koordynator projektu z Akademii Leona Koźmińskiego – To była inicjatywa oddolna, którą gorąco wspieramy. Chcemy, aby ci kreatywni tworzyli cały ekosystem wokół szkoły, chcemy dalej z nimi współpracować. Zależy nam na stałym przepływie informacji, pomysłów, ludzi. Uczestnicy programu mogą potem na przykład wspólnie obsługiwać duże wydarzenie: jeden robi profesjonalny reportaż fotograficzny, drugi filmuje, inna osoba zajmuje się przygotowaniem plakatów i ulotek, kolejna tworzy dekorację, szyje kostiumy itp.
Krok 3: Miej własny styl
W dobie masowej produkcji wszystko, co unikatowe, nabiera szczególnej wartości. – Wierzę, że przemysł kreatywny będzie przyszłością. Już teraz widać zwiększone zainteresowanie rękodziełem – opowiada Lidia Kostrzyńska, zajmująca się biżuterią witrażową oraz artystyczną pracą na szkle. Te zdania potwierdza Iwona Rypson, która łączy fotografię otworkową z nowoczesną obróbką cyfrową – Postęp techniczny sprawił, że prawie każdy ma dziś własny aparat i może robić dowolne zdjęcia. Metoda otworkowa jest natomiast sposobem na wyróżnienie. Jedna z agencji reklamowych potrzebowała ciekawych zdjęć do katalogu. Zgłosili się do mnie, bo mieli pewność, że dostaną coś absolutnie niepowtarzalnego. Liczy się oryginalność – komentuje. O tym, że opinie te nie są tylko optymistycznymi przewidywaniami, mówi dr Kaczmarek-Kurczak, wedle którego zapotrzebowanie na dobra luksusowe będzie stale wzrastać – Oczywiście wzrost zainteresowania nie dotyczy całej Polski, ale Warszawa, część Śląska, Kraków czy Trójmiasto to miejsca, które otwierają się na sektor kreatywny – podkreśla.
Krok 4: Odkryj skarb
Projekty szkoleniowe, takie jak „Przedsiębiorczość w sektorach kreatywnych” nie są skierowane do każdego, ale wspierają konkretne osoby i pomysły. O wyjątkowości takich inicjatyw świadczy również fakt, że biznesy kreatywne mają szansę szybkiego rozwoju i możliwość łatwego wejścia na rynki międzynarodowe. Ten rodzaj przedsiębiorczości oparty jest bowiem na talencie jednej osoby, zaś oferowane produkty i usługi podobają się wszędzie. Można je sprzedawać od ręki, nie potrzeba wielkich działań promocyjnych. Własny biznes to spore ryzyko, zdarzają się miesiące zysków i miesiące strat, ale należy pamiętać, że kreatywność jest po to, aby omijać problemy. Przygotowanie, motywacja i odpowiednie wsparcie – kreatywne wykorzystanie tych czynników pozwala odkryć prawdziwe bogactwo możliwości.