Choroby przenoszone drogą płciową
Mimo, iż zakażenia przenoszone drogą płciową są powszechnym problemem, nadal jest to temat tabu. Najczęściej przebiegają bezobjawowo, mężczyźni są nosicielami, a objawowo chorują ich partnerki. Dlatego Panowie, wykonując badania patogenów, które je wywołują, dbają także o zdrowie swoich kobiet.
Nieleczone zakażenia STI (ang. sexually transmitted infections) powodować mogą, obok infekcji dolnych dróg moczowo-płciowych, również zapalenie najądrzy, gruczołu krokowego, a nawet prowadzić do bezpłodności. Tego typu infekcje charakteryzują się tym, że najczęściej przebiegają bezobjawowo, mężczyźni są nosicielami, a objawowo chorują ich partnerki. Zatem Panowie wykonując przesiewowe badania w kierunku chorób STI dbają i troszczą się o zdrowie swoich kobiet. Dla kobiet, nosicielstwo infekcji urogenitalnych jest szczególnie groźne w trakcie ciąży lub jej planowania.
Standardowo, materiałem do wykonania badań STI jest skomplikowany w pobraniu wymaz urologiczny lub ginekologiczny. Dzięki zastosowaniu nowoczesnej diagnostyki, która oparta jest o analizę materiału genetycznego patogenów, uzyskano czułość, która pozwala na wykonanie badania z próbki porannego moczu.
1. Chlamydia trachomatis.
Zakażenia tym patogenem korelują u kobiet m.in. z występowaniem stanów zapalnych szyjki macicy, jajowodów, endometriozy, a także ryzykiem wystąpienia ciąży pozamacicznej oraz niepłodności. U mężczyzn zakażenie Ch. trachomatis powodować może stany zapalne najądrzy oraz zapalenie cewki moczowej. 70% tych zakażeń przebiega w sposób bezobjawowy lub z objawami łagodnymi. Ch. trachomatis powoduje również zapalenie spojówek, których źródłem zakażenia jest basen kąpielowy.
2. Neisseria gonorrhoeae (dwoinka rzeżączki).
Wywołuje rzeżączkę, która lokalizuje się tradycyjnie w narządach płciowych oraz coraz częściej, poza narządami płciowymi: w jamie ustnej i gardle oraz odbycie. U mężczyzn Neisseria gonorrhoeae wywołuje ostre zapalenie cewki moczowej, a u kobiet zakażenie szyjki macicy lub zmiany w pochwie. Konsekwencjami nieleczonej rzeżączki może być zapalenie najądrzy u mężczyzn, a powtarzających się zakażeń, także bezpłodność u kobiet.
3. Mycoplasma genitalium.
Uważa się za czynnik sprawczy zapalenia cewki moczowej u mężczyzn oraz szyjki macicy u kobiet. M. genitalium jest również prawdopodobną przyczyną występowania stanów zapalnych pęcherza moczowego.
4. Mycoplazma hominis.
To patogen, który obok powodowania infekcji układu moczowo płciowego u obojga płci, jest bardzo niebezpieczny dla kobiet w ciąży. Infekcja tym drobnoustrojem koreluje z infekcjami wewnątrzmacicznymi, zapaleniem łożyska, przedwczesnym porodem, a także w wyniku infekcji okołoporodowej - zapaleniem płuc lub OUN u noworodków. Szacuje się, że około 70 % osób aktywnych seksualnie jest nosicielem mykoplazm. Infekcje tymi drobnoustrojami cechują się różnorodnością oraz często bezobjawowym nosicielstwem, co sprawia że ich rozpoznanie nastręcza dużo trudności.
5. Ureaplasma urealyticum i Ureaplasma parvum.
Zakażenia tymi patogenami u mężczyzn przebiegają zazwyczaj pod postacią ostrych zapaleń przedniego odcinka cewki moczowej, jednak nieleczone mogą prowadzić do zapalenia najądrzy. U kobiet objawy infekcyjne zlokalizowane są przede wszystkim w obrębie dolnego odcinka dróg moczowo-płciowych, jednak nieleczone mogą rozprzestrzenić się na narządy miednicy mniejszej czyli jajniki, jajowody oraz macicę. Te groźne powikłania doprowadzają do rozwoju bezpłodności, poronień bądź ciąży pozamacicznej.
Różnicowanie tych dwóch gatunków ureaplazm jest możliwe tylko dzięki identyfikacji genetycznej drobnoustroju i jednocześnie celowe, ponieważ dużo większe znaczenie kliniczne, szczególnie w odniesieniu do patologii ciąży, wykazuje U. urealyticum.
6. Trichomonas vaginalis.
Rzęsistek pochwowy pasożytuje w drogach moczowo-płciowych. Miejscem bytowania u kobiet jest pochwa, kanał szyjki macicy i pęcherz moczowy, a zakażenie zazwyczaj przebiega objawowo. Natomiast u mężczyzn miejscem bytowania tego pasożyta jest cewka moczowa. Jednak może również, w sposób bezobjawowy, zasiedlić gruczoł krokowy i zarażać partnerkę.
Aby zachęcić Polaków do dbania o swoje zdrowie, sieć laboratoriów medycznych Diagnostyka, prowadzi ogólnopolskie kampanie profilaktyczne, z których do tej pory skorzystało kilkaset tysięcy osób. Są one skierowane zarówno do kobiet, jak i mężczyzn w różnym wieku, dla dzieci i osób starszych.
Tegoroczna kampania pt. "Czy wszystko gra?" skierowana jest do osób zapracowanych i zajętych opieką nad rodziną, które ze względu na nadmiar obowiązków zaniedbują siebie. W tym zaniedbywaniu siebie przeważają Panowie, którzy co prawda regularnie dbają o swoje samochody, jeżdżąc z nimi na doroczne przeglądy, jednak jeśli chodzi o własną diagnostykę, to badają się 3 razy rzadziej od Pań!
Dlatego w trakcie jesiennego etapu kampanii, który skierowany jest do mężczyzn, sieć Diagnostyka poza badaniami ogólnymi, oferuje zestaw 6 powyższych patogenów chorób moczowo-płciowych. Co ważne, nie trzeba iść na wizytę z pobraniem wymazu z cewki moczowej, co dla większości Panów jest dyskomfortowe - wystarczy dostarczyć próbkę porannego moczu. Wg. cennika komercyjnego ten zestaw badań kosztuje ok. 420 zł, jednak ze względu na profilaktyczne i edukacyjne cele akcji, w okresie kampanii, można go nabyć za 249 zł.
Obecny etap kampanii trwa od 11 września do 30 listopada 2017 roku. W tym czasie, ze strony wszystkogra.diagnostyka.pl, pobrać można bony na badania, w obniżonej o 40% cenie, które zrealizować należy do końca grudnia 2017. Dodatkowo do wygrania jest: 5x pobyt dla 2 osób z zabiegami w Hotelu Centuria Wellness & SPA, a także 5x markowa torebka skórzana Wojewodzic wraz z zestawem kosmetyków, ufundowane przez Fundację ZIKO dla Zdrowia.
Warto dodać, iż voucher na badania pobrać mogą żony, partnerki czy matki i nie czekając aż mężczyzna zadba o swoje zdrowie, mogą namówić go, aby się przebadał. Jeśli Panowie niechętnie sprawdzają czy "wszystko u nich gra?", warto ułatwić im dotarcie do najbliższego punktu pobrań.
Nadesłał:
agencja_pyry
|