Chorzy na mukowiscydozę potrzebują opieki systemowej


2018-10-29
Mukowiscydoza to ciężka, genetyczna choroba wielonarządowa, której rozwój upośledza przede wszystkim układy oddechowy i pokarmowy. Chorzy na mukowiscydozę „toną od środka”, ponieważ gęsty śluz zalewa ich drogi oddechowe i uszkadza funkcjonowanie wielu innych narządów.

W Polsce mediana wieku w momencie zgonu z powodu mukowiscydozy wynosi ok. 24 lata, podczas gdy np. w Kanadzie, której system opieki jest wskazywany, jako „złoty standard”, jest to 39 lat. Ta różnica jest skutkiem niedoskonałości systemu opieki nad chorymi na mukowiscydozę w naszym kraju w porównaniu z innymi państwami europejskimi.

 

Czym jest mukowiscydoza?

Mukowiscydoza (z ang. cystic fibrosis, CF, zwłóknienie torbielowate) to występująca u ludzi rzadka choroba genetyczna. Należy do grupy chorób przewlekłych, ogólnoustrojowych i kompleksowych. Oznacza to, że w miarę postępowania choroby następuje dysfunkcja różnych narządów wewnętrznych. Przyczyną mukowiscydozy jest mutacja genu CFTR odziedziczona po obojgu rodzicach. Gen ten odpowiada za właściwy transport soli i wody do i z komórek. W wyniku uszkodzenia genu organizm chorego wytwarza nadmiernie lepki śluz, który powoduje zaburzenia we wszystkich narządach posiadających gruczoły śluzowe (głównie w układzie oddechowym, pokarmowym i rozrodczym). Gruczoły potowe wydzielają pot o podwyższonym stężeniu chloru i sodu (tzw. "słony pot"). Do dzisiaj zidentyfikowano 127 chorobotwórczych mutacji genu CFTR.

Potocznie mówi się, że osoby cierpiące na mukowiscydozę „toną od środka”. W przypadku układu oddechowego nadmierna produkcja gęstego i lepkiego śluzu sprawia, że w szybkim czasie zaczyna on zalegać w oskrzelach i staje się doskonałym podłożem dla rozwoju bakterii. Chorym towarzyszy uciążliwy kaszel i duszność, a nawracające zapalenia oskrzeli i płuc, trudno poddające się typowemu leczeniu, prowadzą z biegiem czasu do rozstrzenia oskrzeli i włóknienia płuc.

W przypadku układu pokarmowego (objawy występują u około 75 proc. chorych) gęsty i lepki śluz blokuje przede wszystkim przewody trzustkowe przez co przyjmowane pokarmy nie są odpowiednio trawione i wchłaniane, a to z kolei prowadzi do zaburzeń odżywiania. Niedostateczne wchłanianie przez organizm składników odżywczych w efekcie wpływa na opóźnienie rozwoju fizycznego chorego (niedobór masy i wysokości ciała), upośledzenie rozwoju mięśni oraz nadmierną męczliwość przy wysiłku fizycznym.

Inne objawy występujące u ponad 90 proc. pacjentów to także przewlekłe zapalenia zatok bocznych nosa z polipami (głównie u starszych dzieci i dorosłych).

 

Diagnostyka i leczenie mukowiscydozy

Wczesna diagnostyka choroby jest niezwykle ważna. Od czerwca 2009 roku w całej Polsce wykonywane są badania przesiewowe u noworodków pod kątem występowania mukowiscydozy. W 3. dobie życia dziecka na specjalną bibułę pobiera się kroplę krwi i na jej podstawie oznacza się stężenie immunoreaktywnego trypsynogenu (IRT). Noworodki z mukowiscydozą mogą mieć podwyższony poziom IRT we krwi, dlatego jeśli w pierwszym badaniu będzie on wyższy niż zakłada norma, badanie powtarza się, tym razem łącznie z badaniem genetycznym, w którym ocenia się, czy u dziecka występuje jedna z najczęstszych mutacji w genie CFTR. Mukowiscydoza jest diagnozowana rocznie u ok. 80 dzieci.

Terapia opiera się głównie na łagodzeniu objawów choroby.  Odbywa się ono poprzez podawanie choremu leków upłynniających śluz, antybiotyków oraz fizjoterapii układu oddechowego. Przy leczeniu objawów ze strony układu pokarmowego podstawową zasadą jest korygowanie niedoboru enzymów trzustkowych z zapewnieniem wysokoenergetycznej diety, pokrywającej 120 – 150 proc. dobowego zapotrzebowania kalorycznego osób zdrowych. Chorzy na mukowiscydozę muszą przyjmować również większą dawkę witamin, zwłaszcza A, D, E, K.

W Polce na mukowiscydozę choruje około 2000 osób, które leczą się w 13 ośrodkach. W tej grupie jest tylko 30% proc. osób dorosłych.

 

Najważniejsze problemy chorych na mukowiscydozę

Mukowiscydoza jest chorobą śmiertelną, jednak zapewnienie właściwej opieki osobie chorej wpływa nie tylko na podniesienie jakości jej codziennego życia, ale daje także szanse na jego istotne wydłużenie. Niestety w Polsce większość ośrodków odbiega od europejskich standardów leczenia mukowiscydozy. Brakuje przede wszystkim odpowiedniej infrastruktury oraz specjalistów.

Chorymi na mukowiscydozę powinny zajmować się zespoły multidyscyplinarne złożone zarówno z lekarzy (pulmonologów, laryngologów, gastrologów),  pielęgniarek, jak też dietetyków, fizjoterapeutów i psychologów.

Zgodnie z europejskimi standardami ośrodki, w których leczeni są pacjenci z mukowiscydozą muszą posiadać warunki lokalowe pozwalające na izolowanie chorych od siebie. Takie rozwiązanie ma zapobiegać zakażeniom krzyżowym, na które są oni szczególnie narażeni. Zakażeń krzyżowych można także unikną poprzez stosowanie domowej antybiotykoterapii dożylnej, która choć powszechnie prowadzona m.in. w krajach Europy Zachodniej, w naszym kraju nie jest standardem.

Ważnym aspektem w opiece nad chorymi z mukowiscydozą jest przejście z wieku dziecięcego w dorosłość. O ile w naszym kraju stosunkowo dobrze rozwinięte jest leczenie tej choroby w wieku dziecięcym, to znacznie gorzej wygląda sytuacja osób dorosłych. Pełnoletni pacjenci dzisiaj stanowią 30% populacji chorych na mukowiscydozę, a obecny system ochrony zdrowia oferuje im bardzo niewiele. Jak pokazał audyt ośrodków leczenia mukowiscydozy, który w maju 2015 roku przeprowadziły organizacje pacjenckie wśród ośrodków leczenia mukowiscydozy, jednym z problemów jest niedostosowanie tego typu placówek do potrzeb dorosłych pacjentów, a z uwagi na rosnącą liczbę pacjentów w tym wieku potrzeby są dwukrotnie wyższe. Dorośli z mukowiscydozą mają także bardziej niż dzieci ograniczony dostęp do opieki w ramach multidyscyplinarnych zespołów.

Wśród innych problemów wymienianych przez ekspertów oraz przedstawicieli organizacji pacjenckich są także brak dostępu do leków przyczynowych, z których korzysta coraz więcej pacjentów w Europie i na świecie oraz utrudnienia związane z transplantacją płuc, będącą dla wielu chorych ostatnią szansą na kontynuację leczenia. Tu problemem okazują się: opieka przed i po transplantacyjna, wysokie ceny leków immunosupresyjnych oraz brak w Polsce ośrodka zajmującego się przeszczepem płuc u dzieci.

Nadesłał:

primum_pr

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl