Chwila nieuwagi może skończyć się wielotygodniową rehabilitacją
Pomimo tego, że wiosna już za pasem, zima wciąż nie odpuszcza. To okres wzmożonej pracy ortopedów, do których trafia większa niż zwykle liczba pacjentów dotkniętych bolesnymi konsekwencjami upadków spowodowanych poślizgnięciem się na oblodzonym lub nieodśnieżonym chodniku.
Złamanie nasady dalszej kości promieniowej
- Najczęściej spotykanym urazem powstałym w wyniku upadku jest tzw. typowe złamanie kości promieniowej (złamanie nasady dalszej). Dochodzi do niego w momencie, gdy próbując bronić się przed upadkiem podpieramy się wyprostowaną dłonią o podłoże – wyjaśnia specjalista ortopedii, lek. med. Jan Murawski z białostockiej kliniki Humana Medica Omeda.
Na tego typu złamania zdecydowanie najbardziej narażone są osoby starsze, gdyż zachodzące wraz z upływem czasu zmiany w kościach, postępująca osteoporoza oraz malejąca sprawność fizyczna zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia urazu.
Ponadto, u pacjentów w zaawansowanym wieku znacznie więcej trudności sprawia leczenie takiej kontuzji. Upadek skutkować może złamaniem wieloodłamowym z dużym przemieszczeniem odłamów kostnych, przez co w niektórych przypadkach konieczny staje się zabieg operacyjny.
Kości udowe i staw skokowy
- Innym, często występującym u osób starszych urazem, jest złamanie bliższej nasady kości udowej – szyjki kości udowej lub przezkrętarzowe. Kontuzje te także wymagają hospitalizacji i wiążą się zazwyczaj z koniecznością leczenia operacyjnego – informuje specjalista Omedy.
Potknięcia skutkować mogą również uszkodzeniami stawu skokowego – skręceniem, urazem więzadłowo-torebkowym, a nawet złamaniem kości tworzących staw skokowy. Jako, że złamanie takie dotyczy powierzchni stawowych, niezbędne staje się leczenie specjalistyczne.
Więcej ruchu to mniej złamań
Oczywiście każde poślizgnięcie się czy utrata równowagi to zdarzenia przypadkowe, którym trudno zapobiec. Jednak, by zminimalizować negatywne skutki upadków i uniknąć bolesnych urazów, warto przede wszystkim zadbać o własne ciało.
- Dr Murawski przypomina: Starzejemy się jako społeczeństwo, statystycznie żyjemy dziś dłużej, niż jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Niestety, nie zawsze idzie to w parze z pełną sprawnością. Najlepszą profilaktyką chroniącą przed kontuzjami powinno więc być dbanie o własne zdrowie i codzienna aktywność.
Nie należy zatem bagatelizować nawet drobnych problemów zdrowotnych i w razie jakichkolwiek dolegliwości ruchowych, warto od razu zasięgać porady specjalisty. Poza tym, każda forma wysiłku fizycznego – sport, gimnastyka czy ćwiczenia, pozwolą nam nieco „oszukać czas” i przeciwdziałać postępującemu wraz z wiekiem zniedołężnieniu, które prowadzić może do zwiększonej liczby upadków, a w konsekwencji urazów.
Nadesłał:
publicum
|