Co przyciąga turystów, czyli symbole polskich miast
Niemal każdy turysta podczas pobytu w Krakowie chce zrobić sobie zdjęcie ze smokiem wawelskim, w Warszawie z syrenką, a we Wrocławiu szuka krasnali po całym mieście.
Oprócz zabytków w polskich miastach można spotkać swoiste maskotki - postacie nieodłącznie kojarzące się z danym miejscem. Czasami są to bohaterowie legend lub bajek, a czasami wynik pomysłu kreatywnych ludzi na dodatkową atrakcję miasta. Zapraszamy na przegląd najbardziej znanych symboli miast w naszym kraju.
Syrenka - Warszawa
Właściwie nie wiadomo, skąd wzięła się syrenka w herbie stolicy Polski. Może miało to związek z legendą o dwóch siostrach, syrenach. Jedna dopłynęła do duńskich cieśnin (stąd pomnik w Kopenhadze), a druga do Gdańska, ale postanowiła płynąć dalej w górę Wisły i tak trafiła do Warszawy. Zobaczył ją kupiec i chciał uczynić z niej atrakcję na jarmarkach, ale inni mieszkańcy miasta sprzeciwili się temu. W podzięce syrenka do dziś broni Warszawy. Druga teoria mówi o skłonności do umieszczania w herbach mitycznych stworzeń, która miała miejsce w średniowieczu.
Neptun - Gdańsk
Symbolem Gdańska jest pomnik Neptuna, a raczej fontanna z jego podobizną. Zaprojektował ją Abraham van den Block, a posąg odlał G. Benning II w 1615 roku. Jest ona miejscem spotkań mieszkańców miasta i często staje się bohaterem różnych imprez lub manifestacji.
Biały miś - Zakopane
Turyści na Krupówkach rozglądają się za białym misiem, gdyż zdjęcie z tym sympatycznym “zwierzakiem” to niekwestionowana atrakcja zimowej stolicy Polski.
Koziołki - Poznań
Tak jak w Krakowie punktualnie w południe na wieży kościoła Mariackiego pojawia się hejnalista, tak w Poznaniu drewniane koziołki wyskakują z wieżyczki ratusza i “trykają” się rogami. Według legendy na uroczystym uruchomieniu zegara ratuszowego miał zjawić się sam wojewoda. Z tej okazji postanowiono wydać wspaniałą ucztę. Kucharz niechcący spalił przyrządzany sarni udziec i postanowił wziąć zamiast tego dwa koziołki, ufając, że nikt nie zauważy różnicy. Jednak sprytne zwierzątka w jednej chwili uciekły… prosto na dach ratusza. Wojewodę tak to rozbawiło, że polecił dołączyć koziołki do zegara.
Smok wawelski - Kraków
Rzeźba stojąca pod Wawelem i ziejąca ogniem również ma swoją legendę. Podobno za panowania króla Kraka w grodzie pojawił się staszliwy smok, któremu trzeba było codziennie dostarczać daninę z bydła, aby nie zjadł mieszkańców. Pokonali go synowie króla, którzy podłożyli mu skórę bydlęcą wypchaną siarką. Smok po zjedzeniu jej udusił się. Oni zaś pokłócili się o to, kto wpadł na ów pomysł i starszy zginął z ręki młodszego.
Zobacz również ofertę banerów reklamowych we Wrocławiu: http://www.vizer.pl/oferta/banery-reklamowe/
Krasnale - Wrocław
Podobno wrocławskie krasnale rozpowszechniły się dzięki ruchowi Pomarańczowej Alternatywy. Z uwagi na to, że uczestnicy usilnie walczyli z zakłamaniem PRL-u i musieli kryć się przed władzami, uznali krasnoludki za niezbędnych pomocników w przeprowadzaniu różnego rodzaju akcji.
Do czasu, gdy jeden z krasnali, Pędzelek, nie został zatrzymany i uwięziony. Ustalono zatem, że wszystkie krasnoludki muszą pozostać we Wrocławiu. Co jakiś czas, od roku 2001, pojawia się następny. Obecnie organizuje się wycieczki szlakiem wrocławskich krasnali, a także różne gry miejskie z ich udziałem.
Autor: Agencja Reklamowa Wrocław - Vizer