Cztery cele wczasów odchudzających


2012-10-02
Kto jedzie na wczasy odchudzające, ten ma do załatwienia kilka spraw. Przede wszystkim chce się odchudzić, to jasne. Co jeszcze powinno go interesować?

Można na nie patrzeć jedynie przez pryzmat zrzucania wagi. Jednak wczasy odchudzające to znacznie więcej. Przyjrzyjmy się temu, jakie cele pozwala realizować taka forma urlopu.

Cel pierwszy: zrzucić wagę

Zasadniczo jest w tym jakaś prawda: na wczasy odchudzające jeździ się po to, żeby zrzucić wagę. Jak zresztą sama nazwa wskazuje. Zgodzi się z tym każdy, kto ma problem z otyłością czy nadwagą. Nie trzeba nawet być bardzo grubym, żeby przeżywać z tego powodu rozmaite nieprzyjemności, prawdziwe lub zmyślone.

Wczasy odchudzające są więc doskonałą okazją, żeby to zmienić. Z kilku powodów. Po pierwsze dlatego, że w ich trakcie stosowane są specjalnie przygotowane programy ćwiczeń. Po drugie, ze względu na dopasowaną do nich dietę. Po trzecie, ponieważ na turnusie nie ma zwykle tylu pokus, ile spotykamy każdego dnia.

Cel drugi: poznać metody

Oczywiście, może się okazać, że efekty uzyskane w czasie turnusu będą krótkotrwałe. Wczasy odchudzające rzeczywiście pozwolą zrzucić wagę, ale powrót do normalności przywróci rzeczy do poprzedniego stanu. Czyli do nadwagi albo otyłości.

Można jednak temu zaradzić. Jak? Wczasy odchudzające to znakomita okazja do tego, żeby podpatrzeć, jakie metody sprawdzają się najlepiej jeżeli chodzi o zrzucanie czy utrzymanie wagi. Można potem stosować tę samą dietę czy podobne zestawy ćwiczeń. I utrzymywać się mniej więcej w formie na długo po powrocie z wakacji.

Cel trzeci: odpocząć

Warto także pamiętać o tym, że wczasy odchudzające to także okazja do odpoczynku. Po całym roku ciężkiej pracy dobrze jest po prostu sobie odetchnąć. Ponieważ do załatwienia jest jednak sprawa wagi, niektórzy mogliby uznać, że należy odpuścić sobie urlop i skupić się na tym właśnie celu. Takie podejście byłoby błędne.

Wczasy tego rodzaju pozwalają połączyć wypoczynek z konkretnymi rezultatami osiąganymi w obszarze zrzucania wagi. Przez dwa tygodnie można odciąć się od codzienności, zapomnieć o pracy i skupić na tym, co dookoła. Słowem, przeżyć całkiem dobry urlop.

Cel czwarty: poznać ludzi

Inna sprawa, że w trakcie takiego urlopu można się też porządnie rozerwać. Poznać ciekawych ludzi, którzy mają podobne problemy. Wymienić się doświadczeniami i informacjami. Oderwać od tych, którzy wywierają na nas codzienną presję związaną z atrakcyjnym wyglądem.

Wczasy odchudzające różnią się przecież od tych standardowych. To nie jest zwyczajny spęd ludzi, którzy przyjechali na all inclusive w promocji i jedyne, co ich interesuje to pokazać swoją wyższość egipskiemu kelnerowi. To wczasy, na których zbiera się grupa ludzi, którzy mają wspólne cele, wspólne problemy i wspólne tematy. Słowem, to okazja do stworzenia społeczności.

Nadesłał:

Hassel Von Hoff

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl