Czy matma wciąż przeraża?
Uczniowie z całego kraju poznali już wyniki testów gimnazjalnych. Problematyczna znów okazała się matematyka, z której średnie wyniki ukształtowały się na poziomie 47%. Gdzie tkwi przyczyna?
Od najmłodszych lat uczy się dzieci mówienia, sztuki pisania i czytania. Rodzice decydują się na zajęcia z języków obcych dla maluchów, a matematykę wciąż spychają na boczny tor.
Jak wskazują badania, dziecko zdolne jest do poznawania matematycznego świata osiągając wiek zaledwie 3 lat. Wtedy to poznaje świat i doświadcza wszystkiego namacalnie. Najpierw poznaje kształty i może uczyć się poprzez zabawę. Następnie do poznanych zjawisk może dołączyć także liczby.
Jednak okazuje się, że 25% dzieci na etapie wczesnoszkolnego nauczania ma problem ze zrozumieniem abstrakcji, jaką jest wykonywanie działań na liczbach. Trudno im pojąć coś, czego nie można niejako zobaczyć i dotknąć. Mają one słabo wykształconą intuicję arytmetyczną. Potwierdziły to także wyniki tegorocznych testów gimnazjalnych.
Z raportu przedstawionego przez Centralną Komisję Egzaminacyjną wynika, że zdającym największą trudność sprawiło zadanie dotyczące działań na potęgach. Zaledwie 1/3 osób była w stanie przedstawić liczby w postaci jednej potęgi oraz potęg o takich samych podstawach.
Matematyka wciąż postrzegana jest jako coś trudnego. Ale czy tak musi być? Odpowiedź jest prosta – wcale nie. Świadczy o tym chociażby ilość młodych osób jaka bierze udział w konkursach matematycznych. Polacy w takich zawodach osiągają nadzwyczajnie wysokie noty. Konieczne jest zatem, aby inspirować dzieci. Pokazywać im, że cały świat, który nas otacza jest oparty na matematyce. By budzić w nich chęć do pogłębiania wiedzy. Odpowiednia stymulacja już na wczesnym etapie rozwoju przełoży się na sukcesy w latach późniejszych – komentuje Piotr Tomczak z firmy Casio.
Przyczyną może być więc podejście do nauczania. Dzieci przyzwyczajone do tego, iż muszą siedzieć w szkolnych ławach i przepisywać całe stronice skomplikowanych cyfr i znaków, zaczynają nerwowo reagować już na samo słowo matematyka.
Nie można liczyć na to, że dziecko pojmie matematykę jedynie przez mechaniczne wykonywanie obliczeń. Konieczny jest element zaciekawienia. Musi ono czerpać przyjemność z tego co robi, dzięki czemu wiedza będzie łatwiej przyswajalna – dodaje Tomczak.
Tegoroczni uczniowie ostatnich klas gimnazjalnych są pierwszym rocznikiem, który uczył się zgodnie z nową podstawą programową nauczania i napisał egzamin na nowych zasadach. Jednak wyniki testu pokazują, że spojrzenie na matematykę musi jeszcze ulec zmianie. Należałoby ukierunkować nauczycieli tak, by ich podejście do nauczania stało się mniej konserwatywne.
Przykładem na to, że matematyka wcale nie musi przerażać mogą być liczne olimpiady i konkursy matematyczne takie, jak chociażby odbywający się cyklicznie konkurs „Matma mnie kręci”. Uczestnicy biorący w nim udział w swoich filmach pokazują, jak wiele radości można czerpać zaprzyjaźniając się z królową nauk. Wszystko jest kwestią chęci i otwartości umysłu.
Nie każdy musi od razu zostać matematykiem, ale warto na tyle poznać prawdy matematyczne, by móc dzięki nim odkrywać wiele ciekawych zjawisk.
Nadesłał:
mwym
|