Dieta – przyjemność czy obowiązek?
Wiele osób ma problem z brakiem efektów przestrzegania diety. Waga stoi – lub, co gorsza, wzrasta! - a my nie wiemy, co robimy źle i dlaczego nie możemy schudnąć. Porzucamy więc narzucone sobie rygorystyczne zasady, skoro i tak nie zmieścimy się w dżinsy w wymarzonym rozmiarze XS.
Dietetyk (nie)zbędnym wydatkiem
Na początku warto sobie uświadomić, że nie jedna dieta na świecie i to, że Twoja przyjaciółka schudła na cudownej diecie białkowej wcale nie oznacza, że jest ona idealna także dla Ciebie, jeśli nie wyobrażasz sobie śniadania bez owsianki. Podobnie z dietą wegetariańską – niezależnie jak mocno uwierzysz w zbawienną moc jedzenia głównie warzyw, czy naprawdę myślisz, że raz na zawsze zrezygnujesz z ulubionych steków? Ratunkiem na takie problemy może być konsultacja dietetyczna, podczas której wspólnie z dietetykiem ustalicie optymalny plan żywieniowy. Oczywiście, nie oznacza to, że nie wiąże się to z żadnymi wyrzeczeniami. Nasz jadłospis wciąż powinien opierać się na zasadach zdrowego (jeśli chcemy zrzucić zbędne kilogramy – także niskokalorycznego) żywienia, jednak łatwiej ich przestrzegać nie musząc eliminować wszystkich potraw, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Możemy też na przykład ustalić, że w weekendy dozwolone są pewne odstępstwa od diety, które pozwolą uniknąć monotonii oraz zmotywują nas do konsekwentnego przestrzegania reguł.
Niskokaloryczny nie znaczy gorszy
Dobrym pomysłem może być także zastąpienie najbardziej kalorycznych potraw ich lżejszymi odpowiednikami. Dodając jogurt zamiast śmietany do sałatki nawet nie poczujesz różnicy, podobnie gdy do kawy wybierzesz chude mleko zamiast pełnotłustego. Warto także zastąpić jedzenie na mieście domowymi posiłkami, dzięki czemu nie musimy rezygnować nawet z pozornie tak niedozwolonych w czasie diety potraw, jak hamburgery czy frytki. Wystarczy, że burgery przygotujemy w domu, używając pełnoziarnistego pieczywa zamiast pszennych bułek, ciężki sos na bazie majonezu zastąpimy lekkim dipem, a mięso upieczemy na grillu zamiast smażyć na patelni. Dorzucając do tego świeże warzywa otrzymamy zdrowy, pełnowartościowy posiłek, który w smaku znacznie przewyższy odgrzewane w mikrofali gotowe kanapki. Podobnie z frytkami – zastępując frytkownicę z głębokim tłuszczem pieczeniem w piekarniku odejmujemy z nich mnóstwo kalorii!
Motywacja to podstawa
Mamy już idealnie skomponowany jadłospis, wiemy, że dieta, to nie wszystko, wiec kupiliśmy także karnet do klubu fitness. Jak zmotywować się by wytrwać w podjętych postanowieniach? Warto wyznaczyć sobie realne cele. Nie ma co się łudzić, że zrzucimy 2 rozmiary w miesiąc, na efekty trzeba dłużej poczekać, jednak dzięki stabilnemu spadkowi wagi unikniemy efektu jojo. Realnym oraz, co najważniejsze, zdrowym celem, może być utrata 1 kilograma na tydzień. Możemy też wyznaczyć sobie system nagród i małe zwycięstwa nagradzać... nie, nie czekoladką. Nową koszulką w mniejszym rozmiarze.
http://lionfitness.pl/
Nadesłał:
Ela_K
|
Wasze komentarze (1):
-
~ewka, 2014-11-19 20:29:39
Na mojej diecie nie jest wcale tak źle. Stosuję dietę Nykuk (http://dieta-nykuk.pl/), nie chodze głodna, jem zdrowo i dobrze się czuję.