Dlaczego wolimy być zajęte i brać na siebie za dużo obowiązków?


Dlaczego wolimy być zajęte i brać na siebie za dużo obowiązków?
2011-03-09
Mamy koleżankę, z którą obecnie rzadko się widujemy. Dlaczego? Dlatego, że skończyła studia i przeprowadziła się do Warszawy. Według nas nie warto, żeby przyjaźń zniszczyła odległość. Postanowiłyśmy wprosić się na weekend. We dwie.

Przyjechałyśmy ze Szczecina. Szczecin spore miasto. Nie mamy kompleksów. Piątek godzina 20.40. Magdy nie ma. Dzwoni i przeprasza, że jednak nas nie odbierze. Musiała zostać dłużej w pracy. Obowiązki. Rozumiemy to. To nowa praca. Pierwsza po studiach. Magda chce się sprawdzić. Bierzemy taryfę i jedziemy pod podany adres.

Dzwonimy do drzwi. Otwiera nam zdyszana Magda. Rozglądamy się po pokoju i widzimy, że nie zdążyła posprzątać przed naszym przyjazdem. Widzimy porozrzucane części garderoby: bieliznę, majtki, staniki, sukienki, bluzki. Po Magdzie widać, że jest zmęczona. Ogarnęłyśmy je mieszkania we trójkę w nadziei na to, że uda nam się poplotkować. Nie widziałyśmy się kilka miesięcy. Magda pada na łóżko i praktycznie od razu zasypia. Nie chciałyśmy jej budzić. Sobotni poranek. Magda wstaje wcześnie rano i budzi nas ponoć ważnymi rozmowami telefonicznymi. Pracuje. Dzień zaczęła od sprawdzenia poczty pracowniczej i kawy. Po około czterech godzinach od naszej pobudki znalazła czas, żeby z nami porozmawiać.

Pracuje na etacie w jednej z warszawskich firm. Ale pracuje za dwie osoby. Atmosfera w pracy jest kiepska. Wszyscy się wygryzają. Ostatnio zwolniono kilka osób. Magda pracuje nawet w soboty. Ma tyle zaległej pracy. Makijaż często wykonuje w taksówce. A taksówki coraz częściej zamawia, bo coraz bardziej brakuje jej snu. Ciężko jej podnieść się rano. Ma tyle spraw do załatwienia. Jeszcze ktoś ją w pracy zastąpi i co ona zrobi? Wróci do Szczecina? Magda myśli, że zrobić karierę. Daje się wykorzystywać, bo wpadła w pułapkę myślenia, że za ogromny wysiłek i pracę dostaje się więcej. Myśli, że praca ponad jej siły na pewno przyniesie w końcu zyski. Przecież już tyle energii zainwestowała.

Jedna z nas nie ma stałej pracy. Druga nie wykonuje nawet połowy tego, co Magda. Finansowo nas obie stać prawie na to samo, co Magdę. Modne ubrania, dodatki, wyszukana bielizna. Ale mamy znacznie więcej. Własne życie prywatne, przyjaźnie, ważne relacje. Nie żyjemy tylko pracą. Nie miałyśmy odwagi powiedzieć Magdzie, jak bardzo się myli w swoich poglądach. Jeszcze nie teraz. Może za kilka miesięcy. Następnym razem. Wie, że zawsze można na nas liczyć. Nie chcemy, żeby praca i odległość zniszczyła naszą przyjaźń.

Nadesłał:

Guziczek

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl