Domowy bal karnawałowy dla najmłodszych


Domowy bal karnawałowy dla najmłodszych
2014-01-28
Co to jest: niespotykana liczba księżniczek i Zorro na jeden metr kwadratowy? Odpowiedź jest prosta – dziecięcy bal karnawałowy! Podekscytowanie słychać zarówno w głosach milusińskich, jak i rodziców. To niewiarygodne, ale ta krótka zabawa pozostawia często wspomnienia na całe życie.

Dlatego, jeśli podczas tegorocznego karnawału chcemy zorganizować dla naszych dzieci domowy bal, warto przygotować się do niego naprawdę solidnie. Stroje, dekoracja, słodkie przekąski i muzyka - odpowiednio dobrane zagwarantują niezapomnianą uciechę.

Liczą się szczegóły

Pamiętajmy, stawka jest najwyższa - zadowolone buzie naszych pociech i ich przyjaciół. Dlatego przygotowania do przyjęcia należy rozpocząć odpowiednio wcześniej i dokładnie przemyśleć. Na początek dobrze zastanowić się nad ewentualnym motywem przewodnim balu. Czy chcemy zaprosić dzieci do krainy elfów czy na Dziki Zachód? A może pozwolimy maluchom (i ich rodzicom) puścić wodze fantazji, pozwalając przeobrazić się w dowolne postaci z ulubionych bajek? Najważniejsze, by dać małym gościom możliwość spełnienia marzeń... I choć dziecięca wyobraźnia praktycznie nie zna granic, czasem warto ją nieco wspomóc.

Bajkowa kraina

Przygotowując przyjęcie w domu nie można zapomnieć o dekoracjach! Kolorowe serpentyny, balony i konfetti, to podstawa karnawałowego balu. Jeśli jednak zdecydowaliśmy się na motyw przewodni, wystarczy zaledwie kilka elementów, aby stworzyć niepowtarzalny nastrój. Sprawdzą się w tym przypadku: bibuła, papier kolorowy i rozmaite tkaniny, które przeobrażą zwykłe przedmioty w bajkową scenografię - np. krzesło w tron, dziecięce sanki w królewską karetę, a łóżko w statek piracki.

Mini lista przebojów

Nie sposób zapomnieć przebojów, przy których bawiliśmy się w dzieciństwie. Z pewnością każdy do dziś pamięta tekst przynajmniej jednej z piosenek. „Puszek Okruszek", „Witajcie w naszej bajce", „Moja fantazja". Pewnie już nucisz którąś z nich! Czy nie warto podzielić się swoim wspomnieniami z naszymi dziećmi, tym bardziej, że bez problemu znajdziemy w sklepie płyty z hitami tamtych lat? Na dziecięcych top listach królowały wówczas: Fasolki, Natalia Kukulska, Majka Jeżowska czy Akademia Pana Kleksa. Taka muzyka to gwarancja wyśmienitej zabawy, ale uważaj, bo łezka w oku może się zakręcić...

A w menu

Przekąski i napoje to zawsze największy kłopot podczas dziecięcych przyjęć. Nie musimy iść jednak w standardy, gdyż jest wiele popularnych smakołyków, które uszczęśliwią dzieciaki. Pamiętajmy jednak, by nawet najprostsze potrawy, które serwujemy były kolorowe i atrakcyjnie podane. A w czym gustują najmłodsi? Racuszki z jabłkami czy naleśniki z serem oprószone cukrem pudrem, to doskonały pomysł na danie główne wieczoru. Do tego wyśmienite przekąski np. sałatka owocowa, bakalie i cake pops - zupełnie nietypowe ciasteczka na patyku. Udekorowane czekoladą lub kolorowymi posypkami na pewno staną się hitem przyjęcia.

Skoro wszystko gotowe, czas na niezapomnianą zabawę!

Cake pops - ciastka na patyku

(Łatwy, czas przygotowania 2,5h)

Składniki:

Ciasto podstawowe:

135 g cukru drobnego białego w kartonie z zakrętką Cukier Królewski

3 łyżeczki kakao

125 ml mleka

60 g masła                                                                                    

170 g mąki pszennej

½ łyżeczki sody oczyszczonej

1 łyżeczka cynamonu

1 łyżeczka przyprawy do piernika

3 łyżeczki powideł ze śliwek

1 jajko

1 żółtko

Masa na około 25 ciasteczek (580 g ciasta):

170 g serka mascarpone

110 g orzechowo-czekoladowego kremu do kanapek

300 g czekolady (najlepiej białej lub deserowej)

1 łyżka oleju

Cukier perlisty Cukier Królewski (do dekoracji)

Sposób przygotowania:

Wszystkie składniki wyjmujemy wcześniej z lodówki, by osiągnęły temperaturę pokojową. W niewielkim garnku mieszamy cukier, kakao i mleko. Podgrzewamy je, dodając po kawałku masła. Mieszankę gotujemy przez 2 minuty i odstawiamy do ostygnięcia. Tortownicę o średnicy około 20 cm lub keksówkę o wymiarach około 10 cm na 20 cm smarujemy masłem. Piekarnik rozgrzewamy do 170°C.

Gdy mieszanka kakaowa wystygnie, dodajemy do niej wymieszane: mąkę, przyprawy i sodę. Całość miksujemy. Dodajemy powidła i mieszamy masę łopatką lub łyżką. Ubijamy białko, a gdy będzie już sztywne, dodajemy po jednym żółtku, cały czas miksując. Mieszankę jajeczną przelewamy do misy z masą, delikatnie mieszamy bez użycia miksera, a następnie przelewamy całość do formy. Ciasto pieczemy ponad 40 minut. Jego gotowość sprawdzamy metodą suchego patyczka. Powinniśmy uzyskać około 580 g ciasta, które po ostygnięciu musimy rozkruszyć, usuwając podpieczone brzegi.

Okruszki ciasta ugniatamy z serkiem i kremem, ubijamy w kulę i po zawinięciu w folię spożywczą chowamy na kilkanaście minut do zamrażalnika. Ze schłodzonej masy wycinamy małymi foremkami kształty lub rolujemy kuleczki o średnicy nie większej niż 3 cm. Ponownie wstawiamy cisto do zamrażarki.

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Maczamy w niej końcówki patyczków do lizaków i wbijamy je w wystudzone już porcje ciasta, nie dalej niż do połowy. Po raz kolejny chłodzimy ciasteczka. W międzyczasie podgrzewamy czekoladę, dodając do niej olej i dokładnie mieszając. Zimne ciastka na patyczkach zanurzamy w czekoladzie lub przy użyciu łyżeczki oblewamy je nią równomiernie. Obtaczamy w posypkach lub polewamy strużkami czekolady w kontrastującym kolorze. Najlepiej nadają się do tego czekolady białe lub deserowe. Mleczne są dość ciężkie i mogą powodować spadanie ciasteczek z patyczka. Sama masa będzie na tyle słodka, że dzieci nie zauważą gorzkiego smaku czekolady deserowej. Warto pamiętać, że biała czekolada szybko zastyga, trzeba się więc spieszyć z dekorowaniem jej powierzchni posypkami. Deserowa z kolei tężeje nieco dłużej, dlatego namoczone w niej cake popsy musimy na chwilę odstawić np. do wysokiej szklanki lub wbić w gąbkę florystyczną czy styropian.   

Autorką przepisu i zdjęcia jest Agnieszka Piątkowska z prettybaked.pl.  

Nadesłał:

Open Media

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl