Droższe kredyty, tańsze mieszkania


2012-07-24
Rosnące koszty pożyczek rekompensuje korekta cen mieszkań. Niższa zdolność kredytowa zmusza jednak nabywców do wyboru tańszych ofert

Osoby planujące zaciągnięcie kredytu hipotecznego nie mają powodów do zadowolenia. Od trzech kwartałów notowany jest wzrost oprocentowania pożyczek mieszkaniowych w złotych. Na większe koszty kredytów składają się zarówno wyższe marże, jak i wyższe stopy procentowe, które decydują o całkowitym oprocentowaniu hipotek.  

W ostatnich tygodniach żaden bank nie wprowadził nowej promocji marży dla pożyczek hipotecznych. Ten zaskakujący zwrot na rynku kredytowym nie wróży nic dobrego dla potencjalnych klientów banków. Poza tym, od roku na rynku kredytowym obserwowane są pogłębiające się utrudnienia w dostępie do finansowania w euro.

Średnia marża dla promocyjnych kredytów złotowych powiązanych z innymi produktami bankowymi od końca kwietnia z 1,37 proc. wzrosła w lipcu br. do 1,47 proc., podaje Home Broker. Marża kredytu w wysokości 270 tys. zł na 90 proc. wartości nieruchomości, spłacanego przez 25 lat przez 3-osobową rodzinę w ofercie nie promocyjnej banków wynosi teraz przeciętnie 2,23 proc.

Mniejsza zdolność kredytowa i wysokość pożyczek

Analitycy Home Broker zaznaczają, że kredytobiorcy powinni przyzwyczaić się do marży przekraczającej 1,5 proc., bo taką ma już połowa spośród 20 banków oferujących pożyczki mieszkaniowe. Wraz z rosnącymi marżami, rosną również wymagania banków co do wysokości dochodów osób starających się o finansowanie na zakup nieruchomości. Stale zmniejsza się także lista instytucji gotowych pożyczyć co najmniej 90 proc. wartości mieszkania. Maksymalną zdolność kredytową obniżyło aż 14 z 20 banków. Nieznacznie przychylniej na zdolność kredytową klientów od lata spoglądają jedynie cztery banki.

Choć wiele banków podwyższyło marże hipotek, szczęśliwie dla kupujących, kredyty drożeją nieco wolniej, niż tanieją mieszkania. Wzrost średniej marży pożyczek hipotecznych na przestrzeni ostatnich miesięcy o 0,1 proc., zrekompensowany został spadkiem średniej ceny używanych mieszkań w największych miastach, który w drugim kwartale br. Home Broker wylicza na 1,53 proc.

Nowe tańsze o 2 proc.

W największych polskich aglomeracjach średnia stawka ofertowa na rynku deweloperskim obniżyła się zaś o 2 proc. w porównaniu z czerwcem i w lipcu wyniosła 6,1 tys. zł za mkw. Analitycy redNet Consulting Group największe obniżki zaobserwowali w Poznaniu i Gdańsku. W Warszawie przeciętna cena nowych mieszkań kształtuje się na poziomie 7,6 tys. zł, podczas gdy miesiąc wcześniej przekraczała 7,8 tys. zł. Na stołecznym rynku wtórnym jest drożej. W Warszawie 1 mkw. używanego mieszkania według danych portalu Domy.pl kosztuje przeciętnie ponad 8,6 tys. zł/mkw.

Pod Warszawą taniej o jedną trzecią

Ze względu na ograniczenia w bankach, wiele osób decyduje się na zakup własnego lokum w miejscowościach podwarszawskich, gdzie mieszkania są znacznie tańsze. Na własne M w Pruszkowie (5490 zł/mkw.), Otwocku (5580 zł/mkw.) czy Legionowie (5420 zł/mkw.), a więc miejscowościach oddalonych zaledwie 30 km od Pałacu Kultury, wydamy na rynku wtórnym ponad 30 proc. mniej niż w stolicy (o ok. 3 tys. zł/mkw.).

Przy zakupie np. 50-metrowego mieszkania w tych miejscowościach można zaoszczędzić niebagatelną kwotę bo ok. 150 tys. zł, wylicza portal Domy.pl. W przypadku zakupu podobnego lokalu w Mińsku Mazowieckim (5470 zł/mkw.) w kieszeni kupującego zostanie ponad 200 tys. zł.  W Wołominie nabędziemy mieszkanie z drugiej ręki za 5040 zł/mkw., a w Piasecznie średnio za 5890 zł/mkw.

Z kolei, na rogatkach Warszawy, w graniczącym ze stolicą Piastowie na nowym osiedlu Barc Warszawa SA. oferuje gotowe mieszkania w cenie od 6050 zł/mkw., a lokale z antresolami nawet od 4700 zł/mkw. W inwestycji Rezydencja Kościuszki można kupić mieszkanie dwupokojowe już za 232 tys. zł, a trzypokojowe o pow. ponad 60 mkw. w kwocie 339 tys. zł.  

Pod Wrocławiem prawie o połowę mniej  

Na przeprowadzce za miasto sporo zyskają także mieszkańcy Krakowa. Jak podaje portal Domy.pl, średnia cena za mkw. używanego lokalu w stolicy Małopolski wynosi ok. 7070 zł, a np. w Wieliczce lokal można kupić już za 5120 zł /mkw., w Bochni zaś za 4500 zł/mkw.

Podobnie korzystny może okazać się wybór lokum w jednym z miast sąsiadujących z Wrocławiem, w którym na 1 mkw. mieszkania trzeba wydać ok. 6150 zł. W Trzebnicy, Brzegu Dolnym, czy Środzie Śląskiej nabędziemy własne M prawie o połowę taniej, bo w cenie 3000 do 3400 zł za mkw., a w Oławie i Oleśnicy za 3800 i 3910 zł/mkw.

Mieszkania w miejscowościach położonych w pobliżu Poznania również są znacznie tańsze niż w samym mieście. Za mkw. lokalu na rynku wtórnym w Tarnowie Podgórnym zapłacimy 4550 zł, w Luboniu 4710 zł, a w Swarzędzu 4620 zł. Średnia cena mkw. w stolicy województwa wielkopolskiego jest o ok. 1000 zł wyższa i wynosi 5560 zł.


Autor: Barc Warszawa S.A.

 

 

Nadesłał:

www.barc.com.pl
http://www.barc.com.pl

Wasze komentarze (1):

  • avatar
    Halema , 2012-07-25 09:59:39

    W Piasecznie ceny nowych mieszkań, np. na Młynarskiej, zaczynają się od 4500/m2. Płacenie tylko za to, że mieszka się w administracyjnych granicach Warszawy, mija się jak dla mnie z celem.


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl