Druga fala epidemii nie pogrążyła rynku kredytów mieszkaniowych
Dane za kolejny miesiąc pokazują, że rynek kredytów mieszkaniowych, pomimo trudnej sytuacji epidemiologicznej, utrzymuje całkiem dobrą pozycję. Rośnie popyt na nowe zobowiązania, banki luzują obostrzenia, a bogatsi Polacy zadłużają się na coraz wyższe kwoty.
Najnowsze dane Biura Informacji Kredytowej wskazują na utrzymywanie się dalszego wzrostowego trendu na rynku kredytów mieszkaniowych. W październiku bieżącego roku wartość BIK Indeks, informująca o popycie na tego typu zobowiązania wynosiła +8,1 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w 2019 roku. W ubiegłym miesiącu o kredyt starało się 38,44 tys. osób, co oznacza spadek o 1,7 proc. rok do roku. Jednak w odniesieniu do września 2020 roku, liczba osób, które ubiegały się o kredyt wzrosła w październiku o 2 proc., a w porównaniu do kwietnia aż o 38,2 proc. Pozytywnych informacji dostarczają też dane na temat wysokości wnioskowanej kwoty. Jak podaje BIK, w październiku było to 297,77 tys. zł, a więc o 5,3 proc. więcej niż w tym samym miesiącu w 2019 roku.
Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments zwraca jednak uwagę na to, że o kredyt wnioskują dziś osoby lepiej zarabiające, mniej jest wśród nich osób kupujących pierwsze, tanie mieszkanie. Przykładowo Bank Pekao akceptuje 15 proc. wkładu własnego jedynie od klientów o ponadprzeciętnych dochodach. Analityk wskazuje, że zmiana profilu kredytobiorcy ma miejsce również w innych krajach m.in. w Wielkiej Brytanii czy Nowej Zelandii.
- Mieszkania kupowane są dzisiaj głównie na potrzeby własne, rzadziej w celach inwestycyjnych. Zdecydowani klienci nie przekładają decyzji o zakupie, gdyż zależy im na posiadaniu własnego lokum w krótkiej perspektywie czasu, a kredyty hipoteczne są dziś najtańsze w historii i niewiele wskazuje na to, że banki miałyby podnieść wymagania odnośnie do wkładu własnego - mówi Witold Indrychowski, prezes spółki Merari. - Większym powodzeniem cieszą się obecnie droższe nieruchomości, o podwyższonym standardzie, położone w atrakcyjnych częściach miast; o kredyt wnioskują klienci mający pewniejszą sytuację finansową, a przede wszystkim lepiej zarabiający, wśród naszych klientów zdarzają się również zakupy gotówkowe - dodaje.
Nadesłał:
primetimeprpl
|