Drugie życie Kodaka – w druku
Kodak zamienia filmy na tusze. Symbolicznie. Firma wyszła właśnie z procedury bankructwa i zaczyna nowe życie. Jako dostawca rozwiązań w zakresie druku dla klientów indywidualnych i biznesowych.
Ze 145 tys. pracowników zostało jedynie 8,5 tys. Przychody za 2013 rok mają sięgnąć 2,7 mld dolarów, ogromny spadek w porównaniu z 13,3 mld w 2003 r. A jednak Kodak odradza się i zaczyna drugie życie. Już nie jako producent aparatów i filmów fotograficznych, ale jako firma zajmująca się drukiem.
Jest sprzęt, jest zapotrzebowanie
Narzędzia już są. Kodak produkuje jedną z najszybszych drukarek atramentowych – Prosper Press. Urządzenia z tej serii pozwalają na druk nawet 90 mln obrazów w formacie A4 w tempie 200 metrów na minutę. To nie jest urządzenie do zastosowania domowego, to maszyna przemysłowa. Symbolicznie pokazująca, że niegdysiejszy gigant rzeczywiście zamienia firmy na tusze.
Komercyjny druk to zdaniem nowego kierownictwa przedsiębiorstwa dziedzina, w której warto się specjalizować. Ze szczególnym uwzględnieniem b2b oraz dokumentów big data. Wszystko z wykorzystaniem technologii chmury i popularnych systemów zarządzania dokumentami.
Czemu firma chce się tym zajmować? Ponieważ dla dużych organizacji, w których każdego dnia przewalają się setki metrów drukowanych dokumentów (komputeryzacja przecież niewiele tu zmienia), outsourcing takich usług to sposób na obniżenie kosztów oraz usprawnienie pracy.
Skostniała organizacja musi zginąć
Bankructwo Kodaka jest przykładem na to, że nawet największe i najpotężniejsze korporacje mogą upaść. A nawet – z pewnością upadną, jeśli staną się organizacjami skostniałymi i zamkniętymi na zmiany. Kodak jeszcze w latach osiemdziesiątych był niemal monopolistą na rynku aparatów fotograficznych. Przegapił jednak moment, w którym upowszechnił się sprzęt cyfrowy.
Zawiodły kolejne plany ratunkowe. Nie pomogła ekspansja na rynku chińskim. Tamtejsi konsumenci przeskoczyli z całkowitego braku zainteresowania fotografią do ery cyfrowej, pomijając niedrogie, ale jednak przestarzałe urządzenia Kodaka.
Odrodzenie przez gruntowną zmianę
Kryzys roku 2008 dobił przedsiębiorstwo. Spora część obligacji emerytalnych okazała się nie mieć pokrycia. Obroty spadły z 13,3 mld dolarów w 2003 roku do 6 mld w roku 2011. W 2012 roku firma zgłosiła wniosek o bankructwo. Sprzedała wszystkie patenty konsorcjum skupiającemu firmy takie, jak Google czy Apple.
Odrodzenie Kodaka pokazuje jednak jeszcze jedno. Że chociaż zmiany przyszły za późno, to jednak można uratować firmę i przestawić ją na nowe tory. Takiej samej operacji, choć dużo wcześniej, dokonał m.in. japoński producent filmów Fuji czy ostatnio fińska Nokia. Teraz Kodak wchodzi do świata, w którym główną rolę odgrywają tusze, papier i druk. Robi to jednak w sposób cyfrowy. Warto śledzić tę ewolucję.
Źródło: Print24 - tusze zamienniki
Nadesłał:
sbart
|