Dzwon, który bił „U Pana Boga w ogródku”


Dzwon, który bił „U Pana Boga w ogródku”
2020-02-26
W klimatycznym Tykocinie stare dzwony dzwonią jak nowe, przywołując wspomnienie tego, który był bohaterem filmowej akcji w jednej z części kultowej trylogii „U Pana Boga w ogródku”.

W filmie, gdy nad Królowym Mostem zebrały się ciemne chmury, harmonijnie wybrzmiewający tam dzwon, „uderzył” w fałszywe tony. W rzeczywistości – nie pozostali na to głusi technicy z firmy Rduch Bells & Clocks w Czernicy koła Rybnika, którzy w ostatnim czasie wykonali generalny remont aż czterech dzwonów w Kościele Świętej Trójcy w Tykocinie.

Dziś nad miasteczkiem rozlega się ich czyste brzmienie, otrzymały bowiem nowe serca i zawieszenia, a także wykonana została automatyka. Dzwonią przed każdą mszą św., na Anioł Pański, a także podczas świąt, odpustów i rekolekcji. Wypełniony ich dźwiękiem barokowy kościół w rynku, dodatkowo zadziwia swą parawanową fasadą, dziedzińcem kościelnym i dwiema symetrycznie usytuowanymi wieżami.

Umieszczone właśnie w jednej z nich dzwony – odlane w stoczni gdańskiej – ufundowali parafianie w latach 30. minionego wieku. Zajęły tam miejsce zabytkowych dzwonów z 1664 r. które wywieźli Rosjanie na początku XX wieku.

Tykocin – obok Sokółki i Supraślu – jest miejscem akcji świetnej trzyczęściowej polskiej komedii. Ta jedna z bardziej urokliwych miejscowości, nie bez powodu nazywana jest perłą Podlasia. Swój architektoniczny charakter zawdzięcza hetmanowi Janowi Klemensowi Branickiemu, który wzniósł tam nie tylko świątynię Świętej Trójcy, ale i przytułek, szpital, kościół bernardynów oraz pomnik Stefana Czarnieckiego. 

To niezwykłe miejsce, tak malowniczo pokazane w trylogii „U Pana Boga…”, dziś również przyciągnie turystów wspomnieniem dzwonu, który nie będzie już wybrzmiewać fałszywie. – Praca naszych techników, to nie tylko profesjonalizm, ale również pasja i poświęcenie. Jesteśmy dumni, że mamy wkład w historię nie tylko dzwonów, parafii i miejscowości, ale i Polski – mówi właściciel firmy Rduch Bells & Clocks w Czernicy, Grzegorz Klyszcz.

Przekonuje też, aby koniecznie wybierać się do Tykocina, gdyż naprawdę warto poczuć klimat tego miejsca i oczywiście posłuchać bicia czterech dzwonów!

Nadesłał:

introPR

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl