Efektywne wietrzenie jesienią i zimą
Przebywanie w zamkniętych, ogrzewanych pomieszczeniach, takich jak dom czy biuro, w czasach pandemii wymaga od nas nie tylko dezynfekcji powierzchni płaskich, klamek i najczęściej używanych sprzętów, ale także – regularnego wietrzenia.
Powietrze – lepsze mroźne niż morowe
W dawnych czasach, gdy epidemie pustoszyły miasta i wsie, obwiniano za nie tzw. morowe powietrze. Nie znano wówczas bakterii, wirusów, ani dróg zakażenia, dlatego wysoką śmiertelność kojarzono z niewidzialnym wrogiem – wyziewami toczonego epidemią miasta, stęchłym powietrzem ciasnych izb. Nie mylono się aż tak bardzo, ponieważ choroby rozprzestrzeniały się często drogą kropelkową. Dziś to wiemy, ale czy pamiętamy, że to właśnie dopływ świeżego powietrza może nas przed nimi ochronić? Powietrze w zamkniętych pomieszczeniach jest pozbawione naturalnych mechanizmów oczyszczania (deszczu, roślin, wiatru, mrozu), dlatego w ogrzewanych i dusznych pokojach, w których nie dochodzi do jego wymiany, szybko namnażają się drobnoustroje chorobotwórcze. Domowe nawilżacze i oczyszczacze powietrza mogą nam pomóc (szczególnie, jeśli chcemy wietrzyć, a za oknem jest smog), ale nie zastąpią otwartego okna. A wietrzyć biura i mieszkania trzeba często, bez względu na porę roku.
Okna – jak wietrzyć? W co wyposażyć?
Wbrew pozorom stare okna miały swoją zaletę – ich nieszczelność wpływała na lepszą wymianę powietrza w domach. Nowe okna podnoszą parametry termoizolacyjne budynków, ale pod kątem wymiany gazowej są zbyt szczelne. Dlatego o wietrzenie musimy zadbać sami, w przeciwnym razie w pomieszczeniu będą mnożyć się roztocza i będzie tworzyć się kurz (krążąc w powietrzu, trafia do naszych płuc), a także grzyby i pleśnie (niewidoczne dla oka mogą powoli namnażać się w pomieszczeniach o dużej wilgotności, jak łazienka czy kuchnia). Problemem w niewietrzonych domach i biurach jest zbyt suche (wysuszone grzejnikami) lub zbyt wilgotne powietrze, które ma zły wpływ na śluzówkę nosa, układ oddechowy i naszą odporność. Jak zatem jesienią i zimą prawidłowo wietrzyć mieszkanie, aby panował w nim korzystny dla naszego zdrowia mikroklimat? Czy wystarczy po prostu otworzyć okno?
Przede wszystkim wietrzyć powinno się codziennie, ale sposób i długość wietrzenia zależą już od pogody i pory roku. Jesienią i zimą wietrzymy dom krótko (jesienią ok. 10-20 minut; zimą wystarczy ok. 5 minut) i intensywnie (okno można otworzyć nawet na oścież), wcześniej obniżając temperaturę ogrzewania i zamykając drzwi wewnętrzne do wietrzonego pomieszczenia. Obecnie pomieszczenia można wietrzyć także zdalnie, np. przed powrotem do domu. O ile podczas nieobecności domowników pozostawianie uchylonych okien na parterze nie jest wskazane (to zaproszenie dla złodzieja), o tyle w przypadku trudno dostępnych okien na piętrze możemy sobie pozwolić w tym temacie na więcej i wietrzyć mieszkanie na odległość. W tym celu należy wyposażyć okna w siłowniki okienne, które podłącza się do modułu sterującego GU Controller IO i centrali zarządzającej. W ten sposób, dzięki aplikacji zainstalowanej na smartfonie lub innym urządzeniu z dostępem do Internetu (tablet/laptop), będziemy mogli zdalnie sterować oknami (otwierać je lub zamykać). Dzięki takim rozwiązaniom nawet trudno dostępne, wysoko osadzone okna stają się łatwe w obsłudze, a przewietrzyć mieszkanie można tuż przed powrotem z pracy. System daje pełną kontrolę – aplikacja na telefonie pokazuje aktualny stan okien: zamknięte/otwarte.
Zdarza się jednak, że w ciągu dnia piękne słońce zamienia się w gwałtowną ulewę. Aby się zabezpieczyć przed zalaną deszczem podłogą, do zdalnego systemu zarządzania oknami możemy podłączyć także czujnik pogodowy. To rozwiązanie, które możemy zaprogramować samodzielnie (wystarczy określić graniczną siłę wiatru i poziom opadów), dzięki czemu okna zamkną się automatycznie podczas wichury lub ulewy, kiedy ustalone wskaźniki zostaną przekroczone.
– Jak to działa? W opcji podstawowej wystarczy, że na dachu lub elewacji zainstalowany jest czujnik pogodowy podłączony do sterownika, który przesyła sygnał do siłownika okiennego – ten zamyka okna automatycznie w sytuacji wystąpienia wichury lub ulewy. W opcji rozszerzonej ten sam system (czujnik wiatru i deszczu + sterownik + siłownik okienny) skonfigurowany jest dodatkowo z modułem GU Controller IO oraz centralą sterującą inteligentnym domem, np. TaHoma Premium. Dzięki ostatniej, rozszerzonej wersji zyskujemy możliwość kontroli nad stanem okien (otwarte/zamknięte) i zdalnego sterowania nimi na odległość. A przede wszystkim nadal nie martwimy się, że podczas naszej nieobecności silny deszcz zaleje mieszkanie (okna zamkną się automatycznie) – mówi Szymon Krauze, marketing manager z G-U Polska, producenta nowoczesnych systemów do okien i drzwi.
Drzwi tarasowe i mikrowentylacja
Wietrzenie pomieszczeń w przypadku dużego okna tarasowego budzi więcej wątpliwości – o ile złodziej nie dostanie się do uchylonego, wysoko osadzonego okna, o tyle otwieranie drzwi tarasowych i wietrzenie salonu podczas nieobecności domowników raczej nie wchodzi w rachubę.
W przypadku zwykłych, klasycznych drzwi tarasowych (rozwierno-uchylnych) jest możliwość wietrzenia bez konieczności otwierania całych drzwi – poprzez uchylenie okna tarasowego lub skorzystanie z funkcji rozszczelnienia. Drzwi tarasowe powinny być wówczas wyposażone w specjalne elementy okucia, zamontowane na skrzydle lub ramie okiennej. W ten sposób między ościeżnicą a skrzydłem powstanie niewielka szczelina, przez którą napływa świeże powietrze. Natomiast w przypadku drzwi wykonanych w systemie otwierania PSK (uchylno-przesuwne), możemy wietrzyć pomieszczenie korzystając z pierwszej pozycji drzwi – uchylenia.
Kwestia wietrzenia inaczej prezentuje się, jeśli posiadamy duże, podnoszono-przesuwne okna tarasowe (drzwi HS). Tego typu drzwi możemy zautomatyzować – wystarczy, że zostaną wyposażone w napęd (HS Master lub HS ePOWER) i sprzężone z systemem zarządzania (modułu sterujący GU Controller IO + centrala zarządzająca). Dzięki temu możemy sterować drzwiami HS chociażby za pomocą aplikacji w telefonie (otwieranie i zamykanie + funkcja kontrolowania stanu otwarcia: otwarte/zamknięte). Wietrzenie może się zatem odbywać zdalnie, o ile – dla bezpieczeństwa naszego dobytku – przebywamy w domu.
– Funkcję wentylacyjną, w przypadku drzwi tarasowych HS bez napędu, możemy także uzyskać dzięki takiemu rozwiązaniu, jak wysuwana listwa mikrowentylacyjna. Umożliwia ona wietrzenie pomieszczeń przy zamkniętych drzwiach. Dzięki niej pomieszczenie może być bezpiecznie wentylowane, np. w nocy. Wysunięta listwa posiada klasę antywłamaniową RC2 i sprawia, że powietrze dostaje się do pomieszczenia, a drzwi nadal są zabezpieczone – wyjaśnia Szymon Krauze.
Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia optymalna temperatura w pomieszczeniu powinna wynosić ok. 20°C w dzień i 18°C w nocy. Tymczasem w naszych domach bywa najczęściej cieplej nawet o 5-7 stopni, co świadczy o tym, że lubimy się przegrzewać i nieszczególnie dbamy o prawidłową wymianę powietrza. Co ciekawe, mikroklimat z tym związany najczęściej jest najgorszy tam, gdzie zachowanie optymalnych warunków jest najważniejsze – w przedszkolach, szkołach, szpitalach i domach opieki nad seniorami, bo najrzadziej wietrzymy pomieszczenia, w których przebywają dzieci, seniorzy i osoby chore. To paradoks, który odbija się na ich zdrowiu i samopoczuciu. Dlatego warto zmienić nawyki i zastosować się do rad specjalistów i producentów okien, którzy nie tylko tłumaczą, jak prawidłowo wietrzyć domy i biura (także w porze jesienno-zimowej), ale także dostarczają nowoczesne rozwiązania, które polepszają wymianę i jakość powietrza w naszm codziennym otoczeniu.
Nadesłał:
Alicja Sidorowicz
|