Endoproteza stawu biodrowego - jak przyspieszyć powrót do zdrowia po operacji?
Wszczepienie endoprotezy – to inaczej wstawienie jednego lub więcej sztucznych elementów w miejsce naturalnego stawu.
Najczęściej jest konsekwencją rozwoju choroby zwyrodnieniowej biodra (koksartrozy) lub złamania szyjki kości udowej. Jeśli ze względu na dolegliwości bólowe i ograniczoną ruchomość będziemy zmuszeni poddać się takiemu zabiegowi, warto wiedzieć jak się do niego przygotować. O tym, co robić, aby przyspieszyć okres rekonwalescencji po operacji oraz jaka jest etiologia zwyrodnień stawów biodrowych, opowiada fizjoterapeutka Karolina Hertman.
Koksartroza – na czym polega?
Codzienna troska o dobry stan naszego ciała jest bardzo ważna – będzie nam przecież służyło już do końca życia. Dlatego dolegliwości ze strony układu mięśniowo-szkieletowego nie należy bagatelizować. Warto już przy pierwszych problemach, takich jak ból czy „trzeszczenie” kości, rozpocząć przeciwdziałanie poważniejszym zmianom i w miarę możliwości proces naprawczy (np. skierować się do fizjoterapeuty, który zaleci odpowiednie ćwiczenia, mające na celu zmniejszenie bólu i powrót do komfortowego życia). Dobrze wiedzieć, że to schorzenie może pojawić się pod wpływem nadwagi, problemów z metabolizmem kostnym, z przyczyn genetycznych, jak i również niezależnie od naszego stylu życia. Koksartroza polega bowiem na stopniowym niszczeniu chrząstki stawowej i otaczających ją tkanek. Połączenie stawowe powoli i nieodwracalnie zatraca swoje możliwości amortyzujące, a zanik mazi międzystawowej zwiększa tarcie kości o siebie. Charakterystyczne jest także pojawienie się wyrośli kostnych (tzw. osteofitów), które negatywnie wpływają na ruchomość stawów, a ponadto są przyczyną dolegliwości bólowych. Zwyrodnienie może w późniejszym etapie doprowadzić nawet do kalectwa. W takim przypadku częstą koniecznością staje się przeprowadzenie zabiegu wszczepienia endoprotezy, czyli sztucznego stawu biodrowego.
Dlaczego stawy biodrowe chorują?
Gdy coś nam dolega, zastanawiamy się, co było przyczyną powstania bólu? Często etiologia tego zwyrodnienia niestety nie jest znana. Mówimy wtedy o koksartrozie pierwotnej. Mamy z nią do czynienia, gdy pomimo zebrania dokładnego wywiadu z pacjentem i badań nie możemy jednoznacznie powiedzieć, co jest jej przyczyną. Wystąpieniu choroby sprzyjają takie czynniki, jak wpływ środowiska, niewłaściwy tryb życia albo czynniki genetyczne. Z kolei koksartroza wtórna jest wynikiem wad nabytych lub wrodzonych. Do najważniejszych z nich możemy zaliczyć zwichnięcie stawu biodrowego, dysplazje, jałowe martwice kostne, osteoporozę, nadczynność tarczycy lub przebyte stany zapalne na tle bakteryjnym lub wirusowym. Lekarze wskazują również, że dolegliwości powstają w przypadku występowania problemów z metabolizmem chrząstki stawowej lub gdy w płynie międzykomórkowym zauważalne są zmiany jego składu (brak przepływu składników mineralnych sprawia, że chrząstka staje się niedożywiona). W przeszłości panowało także przekonanie, że problemy ze stawem biodrowym są wynikiem starzenia się kości. Zaprzecza jednak temu fakt, że choroba często dotyka także młode osoby. Co gorsza, zwyrodnienie nie jest możliwe do zdiagnozowania we wczesnej fazie – nie daje wtedy objawów. Zmiany więc często rozwijają się latami, a my nie jesteśmy tego nawet świadomi. Wiemy, że na rozwój choroby ma wpływ nadwaga (jak na każdą chorobę zwyrodnieniową, powodując przeciążenia stawów), cukrzyca czy mikrourazy, których możemy się nabawić np. w wyniku przedźwigania.
Gdy sytuacja wychodzi na jaw…
Jednym z pierwszych symptomów jest oczywiście ból. Niestety w tym przypadku oszczędzanie nogi nie pomoże – zmiany będą dalej postępować, a unikanie aktywności może wręcz przyspieszyć wystąpienie sztywności i zwężenie szpary stawowej. Na początku choroby ból występuje tylko podczas obciążania kończyny i jest zlokalizowany w okolicy pachwiny (promieniuje w dół aż do kolana lub w górę do odcinka lędźwiowego kręgosłupa). Dodatkowo dochodzi do ograniczenia ruchomości – nawet do takiego stopnia, że nie możemy np. założyć nogi na nogę. Dolegliwości w późnej fazie utrudniają normalne funkcjonowanie i chodzenie – na tyle, że konieczne jest podpieranie się. Często dochodzi wtedy także do zaburzeń w sylwetce chorego. Gdy borykamy się z takimi objawami najlepiej niezwłocznie skierować się na badanie RTG, które pomoże dokonać trafnej diagnozy i określić stopień schorzenia. To pozwoli ocenić, czy konieczny będzie zabieg operacyjny i wymiana stawu.
Jednak nawet przed zabiegiem trzeba popracować i dobrze się do niego przygotować. Musimy wzmocnić kondycję naszego organizmu. Warto najpierw zredukować wagę – będzie to korzystne dla układu krwionośnego (szczególnie, że zostanie on mocno obciążony podczas operacji i bezpośrednio po niej) i dla stawu również – nie będzie musiał wykonywać tak dużej pracy, będzie mniej drażniony i dzięki temu mniej bolesny. Po operacji staw i jego struktury czeka osłabienie, więc głównym „rusztowaniem” dźwigającym nasz organizm staną się nasze mięśnie, które muszą być silne i elastyczne. Dobrym pomysłem na ich wzmocnienie jest pływanie – stawy są wtedy w odciążeniu, czyli ciężar ciała „jest trzymany” przez wodę, a nie przez układ szkieletowy. Ważny jest także dobór odpowiednich ćwiczeń, które zaleci fizjoterapeuta. Zdecydowanie unikamy podskoków i biegania – komentuje fizjoterapeutka Karolina Hertman.
Rehabilitacja po operacji wymiany stawu biodrowego
Jeśli okaże się, że jesteśmy zmuszeni poddać się zabiegowi endoplastyki stawu, powinniśmy stosować się do kilku podstawowych zasad, by skrócić okres rekonwalescencji. Pozwoli nam to także zniwelować stres związany z operacją. Po zabiegu należy przede wszystkim uważać na wymieniony staw i nie doprowadzać do jego przeciążenia. W praktyce przekłada się to na siadanie na niskich krzesłach, niespanie na operowanym boku czy wybieranie stabilnego obuwia na niskim i szerokim obcasie. Podczas rehabilitacji należy także z uwagą i ostrożnością wykonywać wszelkie skręty ciała (rotacje mogą być niebezpieczne ze względu na możliwość przemieszczenia się wstawionego stawu). Dobroczynny wpływ ma także wykonywanie ćwiczeń. Polecanym sportem jest spokojne pływanie, spacery czy jazda na rowerze. Jeśli chcielibyśmy dodatkowo wspomóc nasz organizm, by szybciej „przyzwyczaił” się do nowego elementu w ciele, możemy skorzystać z terapii działającej za pomocą rezonansu magnetycznego, która znaczenie pomoże skrócić czas rekonwalescencji po wykonanym zabiegu. Terapeutyczny rezonans magnetyczny MBST powoduje namnażanie komórek kostnych i szybsze „zalewanie” kostniną miejsc, które otaczają mocowanie endoprotezy. Dzięki temu procesowi regeneracji, rehabilitacja stawu biodrowego znacznie się skraca. Podobna sytuacja ma miejsce, gdy z jakiegoś powodu endoproteza ulegnie rozluźnieniu w organizmie pacjenta (stabilność sztucznego stawu jest poprawiona dzięki zapełnieniu powstałych „luzów” kostniną). Dodatkowo promieniowanie emitowane przez rezonans magnetyczny w systemie MBST działa przeciwbólowo, co znacznie zwiększa komfort życia. Podczas zabiegów doprowadzona do otaczającej tkanki energia wyzwala w organizmie procesy metaboliczne i biofizyczne. W efekcie prowadzi to do aktywnej stymulacji komórek, dzięki której tkanka chrzęstna może ulec znacznej regeneracji. Warto wiedzieć, że endoprotezy nie powodują wielu ograniczeń, a i również powikłania pooperacyjne nie należą do częstych przypadków, dlatego po okresie rehabilitacji mamy szansę na powrót do pełnej sprawności.
Nadesłał:
38PR
|