Gdy zapuka windykator…


2013-06-04
Co należy robić w takiej sytuacji? Jak się zachować, gdy skontaktuje się z nami windykator? Na pewno nie pomoże odpowiedź „Nikogo tu nie ma” czy ucieczka przez okno. Jeśli windykatorowi nie uda się skontaktować z nami dziś, to zrobi to jutro, za dwa dni lub za tydzień.

- Puk! Puk!

- Kto tam?

- Windykator!

Co należy robić w takiej sytuacji? Jak się zachować, gdy skontaktuje się z nami windykator? Na pewno nie pomoże odpowiedź „Nikogo tu nie ma” czy ucieczka przez okno. Jeśli windykatorowi nie uda się skontaktować z nami dziś, to zrobi to jutro, za dwa dni lub za tydzień.

Windykator kontaktując się z nami wykonuje swoją pracę. I na pewno próba unikania go nie sprawi, że odpuści. Lepiej od razu zmierzyć się z tym, co nieuniknione. A spotkanie z windykatorem nie musi być traumatycznym przeżyciem. Bardzo często staje się początkiem nowego, lepszego życia bez zaległych zobowiązań. Jak mówi Anna Gąsiorowska, prezes firmy Negocjator Anna Gąsiorowska, wiele osób po zakończeniu procesu windykacji dziękuje windykatorowi za to, że dzięki nim pozbyli się swoich długów, wyczyścili sumienie i nie muszą się bać, że lada chwila, zamiast windykatora zapuka komornik, a on już nie jest skłonny do wynegocjowania jakiekolwiek rozwiązania. „Dziękują za to, że mogą spać spokojnie i za swoiste katharsis – oczyszczenie z zaległych zobowiązań” – mówi Anna Gąsiorowska.

Windykator też człowiek – doskonale zdaje sobie sprawę, że w wielu przypadkach dłużnik nie ma pieniędzy, by spłacić od razu swoje przeterminowane zobowiązania. Dlatego warto ustalić z windykatorem realny plan spłaty swoich zaległości. Realny – to taki, który będzie do zaakceptowania przez obie strony. Nikt nie zgodzi się na to, by rozłożyć dług na 30 lat, przez które dłużnik będzie płacił 100 zł. miesięcznie. Tak się nie da. Rozmowa windykatora z dłużnikiem ma za zadanie ustalić faktyczne możliwości spłaty długu. Nie warto przy tej okazji kłamać czy brać na litość windykatora.  Doświadczony windykator bez problemu zorientuje się w sytuacji finansowej windykowanej firmy czy osoby.  Doświadczony windykator zna też wiele sztuczek, do jakich uciekają się dłużnicy, by nie płacić. Ich kanon jest tak szeroki, że mało prawdopodobne jest to, że wpadniemy na coś, czego jeszcze windykator nie słyszał.  Potwierdza to Anna Gąsiorowska z Negocjator Anna Gąsiorowska: „Wymówki dłużników często się powtarzają. Nawet do tego stopnia, że postanowiłam włączyć je do programu moich szkoleń dla firm z zakresu negocjacji i windykacji. Doświadczeni windykatorzy, czy też osoby po moim kursie,  bez problemu zorientują się, która wymówka, by nie płacić, jest prawdziwa, a która to zwykła sztuczka psychologiczna”.

Często nie da się uniknąć wpadnięcia w kłopoty finansowe. I nie ważne, czy wpadnie się w nie z własnej głupoty, przez własne błędy czy też przez inne, zewnętrzne czynniki. Nieważne, jaka jest geneza długu, ale jedno jest pewne – swoje zobowiązania trzeba spłacić. I windykator to osoba, która może w tym pomóc. I możemy uniknąć sytuacji, w której na pytanie „Kto tam?”, zamiast „Windykator!”, padnie złowieszcze „Komornik!”. 

Nadesłał:

Negocjator Anna Gąsiorowska

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl