Glina wraca do łask


Glina wraca do łask
2014-10-29
Glina była stosowana jako budulec już we wczesnej starożytności. Po latach dominacji eternitu i tzw. „wielkiej płyty” w okresie PRL-u, wraca do łask.

Buduje się z niej ekologiczne domy, altany i kuchnie letnie. Przede wszystkim jednak, służy do wyrobu dachówek ceramicznych, które obecnie stały się wizytówką budownictwa mieszkaniowego
„z wyższej półki”.

 

Historia pokrywania dachów wypalanymi płytkami glinianymi sięga początków II tysiąclecia p.n.e. Dachówki ceramiczne cieszyły się popularnością tak w czasach Imperium Rzymskiego, jak i później. Jednak po II wojnie światowej polscy architekci niechętnie sięgali po glinę. Oficjalna propaganda PRL z jednej strony starała się ośmieszyć tego typu budownictwo jako prymitywne, z drugiej ceramiczne dachówki uważane były za burżuazyjny relikt przeszłości. Skutkiem tego typu działań są osiedla z wielkiej płyty oraz dachy pokryte szkodliwym eternitem.

Dziś glina to cenny materiał budowlany. Dachówki ceramiczne, czyli de facto wypalona, barwiona glina, odznaczają się dużą trwałością. Ich żywotność sięga około 100 lat. Przy odpowiedniej konstrukcji dachu i jego konserwacji, okres ten może być znacznie dłuższy. Dachówka ceramiczna, jako jeden z najstarszych materiałów krycia dachu, sprawdza się w klasycznych budynkach. Ale nie tylko. Obecnie, coraz większą popularnością cieszą się ceramiczne dachówki płaskie, takie jak Turmalin marki BRAAS. Stosowane głównie w nowoczesnym budownictwie, stanowią swoistą syntezę tradycji i współczesności.

Nadesłał:

trendy_news

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl