Globalne problemy, codzienne wybory


Globalne problemy, codzienne wybory
2020-10-16
16 października obchodzimy Światowy Dzień Żywności Światowy Dzień Żywności to doskonała okazja do podjęcia tematu współczesnego żywienia, a także problemów zdrowotnych, jakie wynikają z niewłaściwej diety.

Dlaczego? Jak zwraca uwagę firma Upfield, to właśnie dieta stanowi jeden z najistotniejszych czynników, które mają wpływ na rozwój chorób krążenia, będących najczęstszą przyczyną zgonów w Polsce[1]. System żywnościowy to także aspekty środowiskowe, które warto wziąć pod uwagę w odniesieniu do podejmowanych indywidualnie wyborów dotyczących codziennie spożywanego przez nas jedzenia.

Światowy Dzień Żywności obchodzony jest co roku 16 października. Święto ustanowione zostało w 1979 roku – na cześć utworzonej tego dnia w 1945 roku Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa. Dzień ten jest okazją do pogłębienia świadomości na temat problemów żywnościowych na świecie oraz wzmocnienia solidarności z tymi, którzy doświadczają głodu, niedożywienia czy ubóstwa.

Globalny system żywności boryka się obecnie z wieloma istotnymi problemami. Przy okazji Światowego Dnia Żywności warto byśmy pamiętali, że nasze codzienne wybory mają globalne konsekwencje.

Marnowanie żywności vs. rosnący głód świata

Niewykorzystywanie wyprodukowanej żywności to problem, który dotyczy nas wszystkich. Zgodnie ze statystykami, aż 1/3 jedzenia jest marnowane globalnie[2]. Przewiduje się, że przed rokiem 2030 marnotrawiona ilość jedzenia wzrośnie o kolejne 30%. Niewykorzystana żywność to także marnotrawstwo zasobów naturalnych - ziemi, wody, energii i innych źródeł, które potrzebne są do produkcji. Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) szacuje, że problem niewykorzystywania wyprodukowanej żywności w dużym stopniu odpowiada także za wzrost emisji gazów cieplarnianych[3]. Gdyby marnotrawstwo żywności było krajem, byłoby trzecim co do wielkości emitentem gazów cieplarnianych na świecie (po Chinach i USA)[4].

Równocześnie, według danych FAO, około 820 milionów ludzi na świecie, wciąż doświadcza głodu w 2019 roku[5]. W krajach rozwijających się prawie co trzecie dziecko jest niedożywione[6]. Według danych, gdyby do ilości osób dotkniętych klęską głodu dodano tych, którzy żyją bez bezpieczeństwa żywnościowego, to okazałoby się, że ponad 2 miliardy ludzi nie ma regularnego dostępu do zdrowego, pożywnego jedzenia w wystarczającej ilości (8% mieszka w Ameryce Północnej i Europie)[7]. Jednocześnie 600 milionów ludzi zostało sklasyfikowanych jako otyłych, a kolejne 2 miliardy to osoby z nadwagą[8].

Roślinna szansa dla klimatu

Światowy system żywieniowy, a przede wszystkim produkcja żywności pochodzenia zwierzęcego, uznawane są także za główny czynnik, który ma wpływ na zmiany klimatu na naszej planecie[9]. 14,5% emisji gazów cieplarnianych pochodzących z ludzkiej aktywności spowodowane jest hodowlą zwierząt – to jeden z najistotniejszych czynników przyczyniających się do zmian klimatu. Pięć największych koncernów mięsnych i mleczarskich emituje więcej gazów cieplarnianych niż najwięksi na świecie producenci ropy – jak podają aktualne badania[10]. Poprzez zmniejszenie konsumpcji mięsa i produktów odzwierzęcych jesteśmy w stanie znacząco zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych – chroniąc tym samym naszą planetę, przed negatywnymi skutkami zmian klimatycznych.

Roślinnie, dla zdrowia

Co jednak równie istotne – częstsze sięganie po roślinne produkty w codziennej diecie to także sposób na to, by zadbać o swoje zdrowie. Zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), przyczyną ponad połowy zgonów na świecie są choroby serca. Jednocześnie eksperci tej samej organizacji stwierdzają, że w aż 80% przypadków chorób serca można uniknąć dzięki podjętym działaniom profilaktycznym[11]. To właśnie jedzenie, a w tym kluczowa – jakość spożywanych przez nas tłuszczów, ma znaczący wpływ na kondycję naszego zdrowia.

-------------------------------------------------------------------

KOMENTARZ EKSPERTA:

Prof. dr hab. Krzysztof Krygier, prof. zwyczajny w zakresie technologii żywności i żywienia, były Kierownik Zakładu Technologii Tłuszczów i Koncentratów Żywności SGGW, ekspert Upfield

„Sięgajmy po zdrowe tłuszcze. Z punktu widzenia naszego zdrowia nie jest ważne ile spożywamy tłuszczu, ale jaka jest jego jakość. To właśnie jakość tłuszczu, a więc jego pochodzenie, ma największy wpływ na stężenie cholesterolu LDL (tzw. „złego cholesterolu”) we krwi, ze wszystkich składników żywności. Bardzo istotne, by wiedzieć, że zgodnie z zaleceniami wszystkich światowych organizacji zajmujących się żywieniem, powinniśmy ograniczać spożycie tłuszczów nasyconych i zastępować je tłuszczami nienasyconymi. Co to praktycznie oznacza? Zamianę tłuszczów zwierzęcych w naszej codziennej diecie (masło, smalec, śmietana) – na tłuszcze roślinne (wysokiej jakości margaryny miękkie, jak Rama czy Flora, oleje roślinne). Osoby, które borykają się z podwyższonym poziomem cholesterolu, powinny sięgać natomiast po produkty funkcjonalne – wzbogacone o sterole roślinne (jak np. Flora ProActiv).

Warto też zwrócić uwagę na obecność tłuszczów trans w poszczególnych produktach – w tej samej kategorii produktów znaleźć możemy takie, które je zawierają, i takie, które ich nie mają. By skutecznie uchronić się przed nieświadomą konsumpcją tłuszczów trans, powinniśmy nauczyć się czytać etykiety. Zgodnie z aktualnymi przepisami prawa europejskiego i polskiego, producenci nie mogą informować konsumentów ani o zawartości tłuszczów trans w produktach, ani o ich nieobecności w składzie. Jednak przy pomocy etykiety możemy sprawdzić, czy w procesie produkcji wykorzystane zostały tłuszcze trans. Jeżeli w składzie znajdziemy informację o zawartości „częściowo uwodornionych/częściowo utwardzonych olejów roślinnych”, oznacza to, że jest on źródłem szkodliwych tłuszczów trans. Wystarczy np. przeczytać skład margaryny, by stwierdzić, że współcześnie w zdecydowanej większości nie występują w niej tłuszcze częściowo utwardzone. Dzisiejsza margaryna, szczególnie kubkowa, to bardzo wartościowy produkt spożywczy, o wysokiej wartości użytkowej i równie wysokiej wartości żywieniowej.

Tłuszcze trans występują także naturalnie, w większości w produktach zwierzęcych, m.in. w mięsie wołowym, maśle, mleku krowim, owczym i kozim. Dotychczasowe badania naukowe nie pozwalają jednoznacznie stwierdzić, że kwasy tłuszczowe typu trans, występujące naturalnie w takich produktach jak mleko, masło czy mięso, byłyby mniej szkodliwe od tych, które powstają w procesie przemysłowym. Dlatego Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) zaleca, aby izomery trans kwasów tłuszczowych pochodzące z obu źródeł ograniczać do minimum.

Wskazane jest także włączenie do swojego jadłospisu innych produktów będących źródłem zdrowych tłuszczów, może to być np. awokado, orzechy, czy ziarna.”

Upfield w Polsce

Upfield to producent żywności pochodzenia roślinnego. W Polsce firma zatrudnia ponad 400 osób. Większość stanowią pracownicy fabryki Upfield w Katowicach, z której świeża Delma, Flora, Rama i Kasia oraz wiele innych produktów z naturalnych olejów roślinnych trafia do sklepów nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Produkty Upfield są również wykorzystywane przez szefów kuchni w ponad 6000 polskich restauracjach i hotelach (dane za 2019 r.).

Roślinne produkty Upfield:

·        nie zawierają częściowo utwardzonych olejów, które są źródłem szkodliwych tłuszczów „trans”,

·        nie zawierają cholesterolu,

·        mogą stanowić źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych w diecie ze względu na swoje roślinne pochodzenie,

·        są alternatywą dla masła z krowiego mleka, ponieważ mogą zawierać nawet do 80% mniej tłuszczów nasyconych (w zależności od produktu),

·        bazują na olejach roślinnych, które są bogate w Omega 3 i Omega 6.

Upfield na świecie

Jako firma Upfield dążymy do tego, by oferując produkty roślinne o wyjątkowym smaku, tworzone z odpowiedzialnym podejściem do naszej planety, czynić ludzi zdrowszymi i szczęśliwszymi. Jako globalny roślinny producent oferujemy konsumentom na całym świecie asortyment ponad 100 doskonale znanych marek, takich jak m.in. Flora, Rama, Blue Band, Proactiv, Becel, I Can’t Believe It’s Not Butter, Country Crock and Violife. Nasze produkty sprzedajemy w ponad 95 krajach i posiadamy 17 zakładów produkcyjnych na całym świecie. Od 1871 roku tworzymy kategorię produktów do smarowania, korzystając z wieloletniego doświadczenia i wiedzy specjalistów do spraw żywienia. Koncentrujemy się na dostarczaniu zdrowych roślinnych produktów najwyższej jakości o świetnym smaku. W ten sposób realizujemy naszą misję tworzenia „lepszej przyszłości opartej na roślinach”. Więcej informacji: www.upfield.com.

 


[1] https://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/pdfscache/13824.pdf

[2] https://www.unenvironment.org/thinkeatsave/get-informed/worldwide-food-waste

[3] http://www.fao.org/3/a-bb144e.pdf

[4] http://www.fao.org/3/i3347e/i3347e.pdf

[5] http://www.fao.org/3/ca5162en/ca5162en.pdf

[6] https://unicef.pl/co-robimy/aktualnosci/wiadomosci/glod-problem-calego-swiata

[7] https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C483947%2Craport-onz-glod-i-niedozywienie-nadal-trapia-ludzi-na-swiecie.html

[8] https://edition.cnn.com/2020/07/31/perspectives/sustainable-food-systems-imf/index.html

[9] https://proveg.com/pl/blog/jak-porzucenie-miesa-moze-pomoc-powstrzymac-zmiany-klimatu/

[10] https://proveg.com/pl/zmieniajdietenieklimat/

[11] https://www.euro.who.int/en/health-topics/noncommunicable-diseases/cardiovascular-diseases/cardiovascular-diseases2

Nadesłał:

Anna1

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl