Historia zegarka na rękę
Znany jako jedyna biżuteria, jakiej potrzebuje mężczyzna, zegarek jest często symbolem luksusu, kosztownym prezentem, a czasami przyczyną kłopotów politycznych. Jednak jego historia skrywa znacznie więcej niż może zdawać się po tak niepozornym przedmiocie.
Mechanizm
Rozwój osobistych czasomierzy związany jest z popularyzacją mechanizmu sprężynowego w XV-wiecznej Europie. Niektórzy autorstwo tego wynalazku przypisują Peterowi Heinlenowi, niemieckiemu zegarmistrzowi żyjącemu w latach 1485-1542 w Norymberdze. Jednak źródła wskazują na podobne konstrukcje pojawiające się w warsztatach Rzeszy Niemieckiej. Zegary te, wielkości sporego budzika, były wytwarzane przez cały XVI wiek właśnie w Norymberdze i Augsburgu, a sami mistrzowie pracowali nad miniaturyzacją. Ich wysiłki odpłacały się – w 1571 zegarek nazywany „naramiennym” otrzymała Królowa Wiktoria od Earla Leicester, Roberta Dudleya.
Przełomowe dla dokładności i rozmiarów zegarków było wynalezienie w 1675 roku mechanizmu balansu ze spiralą, przypisywany zarówno Robertowi Hookowi, jak i Christiaanowi Huygensowi. Co ciekawe, ten spór między wynalazcami doprowadził do konfliktów między nimi, które wstrzymały ich współpracę. Od teraz zegarki pokazywały także minuty, a dokładność polepszyła się kilku minut na godzinę.
Zastosowanie
Zegarki na rękę przez pierwsze 200 lat były atrybutem wybitnie kobiecym. Mężczyźni nosili zegarki na łańcuszku i chowali je do kieszeni na pole marynarki. Dopiero za sprawą toczonych przez Wielką Brytanię wojen kolonialnych w końcówce XIX wieku oficerowie odkryli zalety posiadania czasomierza na ręce. Dawało im to możliwość koordynacji swoich ruchów, a po raz pierwszy naręczny zegarek stał się obowiązkowym wyposażeniem wojskowym podczas drugiej wojny Burskiej w latach 1899 – 1902. To właśnie wracający z frontu żołnierze stali się popularyzatorami nowej mody, która z czasem opanowała Wielką Brytanię i w konsekwencji.
Popularność zegarków przypieczętowała ich przydatność podczas I Wojny Światowej. Koordynacja ataków artyleryjskich była niemożliwa bez dokładnego odmierzania czasu, dlatego pracujący przy działach żołnierze musieli obowiązkowo nosić chronometry.
Kwarc i cyfra
Rozpowszechnienie zegarków cyfrowych po wprowadzeniu na rynek w 1969 roku zdjęło z zegarka łatkę sprzętu tylko dla bogaczy. Teraz każdy mógł mieć na ręce podręczny czasomierz, a za pomocą cyfrowych wyświetlaczy mogą korzystać z nich nawet najmłodsi.
Nietrudno, za sprawą popularyzacji komórek, zauważyć odwrót od zwyczaju noszenia mechanizmów na ręce na rzecz przepasek czy opasek takich jak Rastaclat. Możemy spokojnie założyć jednak, że każdy ucieszy się z prezentu w postaci pięknego zegarka.
Nadesłał:
b.zalew
|