Inwestycje społecznie odpowiedzialne – kiedy liczą się nie tylko zyski
Z roku na rok wzrasta znaczenie takich pojęć jak „świadomość obywatelska”, „ekologia” czy „fair trade”. Rośnie także liczba osób, które skłonne są płacić za towary więcej pod warunkiem, że będą produkowane w zgodzie z odpowiadającą im filozofią.
SRI (ang: socially responsible investing) to społecznie odpowiedzialne inwestowanie. Jest to swego rodzaju filozofia inwestycyjna, w której ważne są nie tylko wyniki finansowe, ale i to, w jaki sposób zostały osiągnięte. Według danych The Global Sustainable Investment Alliance (GSIA) w 2016 roku rynek aktywów społecznie odpowiedzialnych na świecie osiągnął wartość 22,9 bln dolarów.
Rosnące zainteresowanie
SRI to podejście relatywnie nowe i wielu polskim inwestorom nieznane. Jednocześnie omawiany segment rynku jest jednym z dynamiczniej rozwijających się. W latach 1995-2016 na amerykańskim rynku liczba funduszy wybierających spółki odpowiedzialne społecznie wzrosła z 55 do ponad tysiąca. Powoli trend ten wchodzi także do Polski, choć nadal jesteśmy w początkowej fazie jego rozwoju Faktem jest, że popularność tego typu inwestycji rośnie wraz ze wzrostem zamożności danego kraju. Kwestia odpowiedzialności społecznej zyskuje po prostu na popularności, gdy zaspokojone zostają podstawowe potrzeby.
Na czym społecznie odpowiedzialne inwestowanie polega? Przede wszystkim należy wspomnieć, że SRI jest dość nową koncepcją, co wiążę się z tym, że nie jest ona jednoznacznie zdefiniowania. Jednak w głównej mierze polega ona na świadomym podejmowaniu decyzji przez inwestorów, którzy poza aspektem finansowym inwestycji, zwracają uwagę również na czynniki społeczne, etyczne oraz na te związane z ochroną środowiska. W skrócie: odpowiedzialne inwestowanie nie kieruje się jedynie chęcią wygenerowania jak największych zysków, ale przede wszystkim dba o ogólnie pojęte dobro społeczeństwa i zrównoważony rozwój.
Dwutorowa selekcja
W przypadku inwestowania odpowiedzialnego społecznie istnieje nie tylko selekcja pozytywna, ale i negatywna. Koncepcja ta z założenia wyklucza inwestowanie pieniędzy w przedsiębiorstwa z branży zbrojeniowej czy tytoniowej oraz takie, które łamią prawa pracowników, wykorzystują do pracy dzieci czy znęcają się nad zwierzętami. Czynnikiem wykluczającym firmę z obszaru zainteresowań mogą być także łamanie prawa międzynarodowego, współpraca z reżimami totalitarnymi oraz szkodzenie środowisku naturalnemu.
Po stronie selekcji pozytywnej inwestorzy zwracają uwagę na takie firmy, które dbają o prawa pracowników, prawa człowieka i środowisko naturalne. Etyka biznesu natomiast nie jest dla nich tylko górnolotnym hasłem, lecz istotnym czynnikiem wpływającym na podejmowane decyzje. Pod uwagę brane są takie aspekty jak uwzględnienie w strategii firmy dbałości o zmiany klimatyczne poprzez na przykład zmniejszanie zużycia energii, wspieranie odnawialnych źródeł energii, czy zmniejszanie ilości produkowanych zanieczyszczeń.
Dostępne możliwości
Każdy indywidualny inwestor mógłby na własną rękę wybierać spółki spełniające kryteria, ale wymaga to sporego zaangażowania i bieżącego monitorowania rynku. Dlatego z pomocą przychodzą narzędzia zwalniające z tego obowiązku.
- Na świecie dużą popularnością cieszą się fundusze inwestycyjne nastawione na tego rodzaju spółki. Wybierają one cele inwestycyjne tak, by jak najwięcej na nich zarobić, ale pod uwagę biorą tylko te, które spełniają określone kryteria odpowiedzialności społecznej. Pojawiają się też indeksy gromadzące spółki społecznie odpowiedzialne, a potem produkty inwestycyjne na nich oparte – mówi Bartosz Kucharczyk, kierownik zespołu produktów inwestycyjnych BGŻOptima. - Przykładem takiego indeksu jest Solactive Sustainable Development Goals World EUR, na którym bazują certyfikaty Zrównoważony Rozwój. To dwuletni produkt inwestycyjny oferujący 97-proc. ochronę zainwestowanego kapitału i możliwy zysk na poziomie do 8 proc. – dodaje.
50 spółek odpowiedzialnych społecznie
Potencjalny zysk inwestorów zależy od notowań bazowego indeksu, a ten skupia 50 globalnych spółek wybranych przez Solactive AG przy uwzględnieniu zasad inwestowania odpowiedzialnego społecznie. Wśród firm, które znalazły uznanie twórców indeksu znajdują się m.in. 3M, Accor, AT&T, Danone, Nestle i Wolters Kluwer. Pod uwagę brano także wysoką płynność notowań oraz niską zmienność cen akcji – ma to zmaksymalizować zyski inwestorów. Skład indeksu jest weryfikowany co rok, a oprócz powyższych kryteriów znaczenie ma też odpowiednia (z góry ustalona) dywersyfikacja geograficzna.
Aby inwestorzy otrzymali na koniec (czyli po dwóch latach) 8 proc. zysku indeks musi w okresie inwestycji (porównywany jest odczyt początkowy i końcowy) wzrosnąć lub pozostać na niezmienionym poziomie.
- Tego rodzaju inwestycje przeznaczone są dla inwestorów, którzy oprócz poziomu zysków zwracają uwagę na sposób ich powstania. Nie ma tu miejsca na brak dbałości o środowisko, prawa człowieka czy inne działania będące w opozycji do etycznego sposobu prowadzenia biznesu – zaznacza ekspert BGŻOptima.
Nadesłał:
KafitoCCG
|