Jak lepiej chronić dzieci? Czas na zmiany!


Jak lepiej chronić dzieci? Czas na zmiany!
2012-10-04
Afery, krzywda dzieci, cierpienie, łzy ... jak lepiej dbać o prawa maluchów i jak zagwarantować im bezpieczeństwo? Chrońmy nasze dzieci!

Ochrona praw dziecka wydaje się być czymś oczywistym. Właśnie z tego powodu istnieje stanowisko takie, jak Rzecznik Praw Dziecka oraz wszelkiego typu instytucje, które mają gwarantować dzieciom godne życie, w tym poszanowanie ich praw i opiekę.


Niemniej jednak, w obliczu tragedii, jakie w ostatnich miesiącach rozegrały się w naszym kraju - śmierć Madzi z Sosnowca, odkrycie prawdy o śmierci Szymona z Cieszyna, zwłoki dziecka znalezione w tapczanie, śmierć rodzeństwa z rodziny zastępczej - wielu Polaków zadaje sobie pytanie, czy dzieci w Polsce naprawdę są chronione?

Zarówno papież Benedykt XVI, jak i twórca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, Jurek Owsiak, nawołują do wzmożenia tej ochrony.

Jerzy Owsiak zabrał głos po incydencie, w którym rodzice pozostawili kilkuletnie dziecko na lotnisku pod opieką obcych osób tylko dlatego, że chcieli polecieć na wakacje, a dziecku skończył się termin ważności paszportu.

O konsekwencjach, jakie poniosą rodzice na razie wiemy niewiele. Tłumaczą oni, że po chwili maluch został odebrany przez opiekunkę, jednak wśród Polaków przeważa przekonanie, że opuszczenie dziecka była niewłaściwe.

Problem w tym, że nasze prawo nie reguluje precyzyjnie postępowania przy tak kuriozalnych incydentach.

Wobec szeregu dramatów, jakie rozegrały się w ostatnim czasie, należy zadać sobie pytanie, co można zmienić, co poprawić, by dzieci miały zapewnioną lepszą opiekę ze strony państwa, jego prawa, urzędów?

Trudno tu działać w pojedynkę. Zgodnie z nawołaniami Jurka Owsiaka, potrzeba znacznie więcej zmian, niż nam się wydaje. Według twórcy WOŚP, powinniśmy zacząć od zmiany Rzecznika Praw Dziecka. Mimo tego, jeszcze ważniejsze wydaje się być zmienienie wielu przepisów prawnych regulujących sytuację dzieci.

W licznych sprawach związanych z agresją wobec dzieci zaniedbania leżą po stronie jednostek takich, jak pomoc społeczna czy kuratorium.

Urzędnicy sprawdzający sytuację rodzinną, pracownicy przyznający zasiłki, osoby odpowiedzialne za przygotowywanie rodziców do założenia rodziny zastępczej, ale także mnóstwo innych osób powinno być lepiej przystosowanych, bardziej wyczulonych na pewne kwestie.

Potrzeba tu zmiany prawa, które bardziej restrykcyjnie normowałoby niektóre sprawy, ale jednocześnie potrzeba zmiany mentalności. Będąc dalszą rodziną, sąsiadami, znajomymi także powinniśmy umieć dostrzegać niepokojące sygnały, a dodatkowo, powinniśmy wiedzieć, jak reagować i gdzie zgłosić wątpliwości.

W tym wszystkim, najbardziej wyczulone i ostrożne powinny być jednostki docelowe, które bezpośrednio zajmują się przypadkami przemocy czy zaniedbań w rodzinach.

Sonia Sikorska & Dobrodziecka.pl

Nadesłał:

obserwator

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl