2020-11-30
Zespół badaczy Havas Intelligence zapytał Polaków o kompleksowe podejście do ekologii, ponawiając po 11 latach badanie Climate Change.
Unikatowa wiedza, zestawiona z wnioskami sprzed ponad dekady, pokazuje, że aż pięciokrotnie więcej rodaków dostrzega wpływ nie tylko swój, ale i całego społeczeństwa na ekologię, a aż 52% respondentów uważa, że problem zmian klimatu w Polsce może rozwiązać całkowita zmiana sposobu życia.
Zmiany klimatyczne to definitywnie wielki problem naszych czasów – od zmieniających się wzorców pogodowych, które zagrażają produkcji żywności, po podnoszenie się poziomu mórz, które zwiększa ryzyko katastrofalnych powodzi, skutki zmiany klimatu mają zasięg globalny na bezprecedensową skalę. Dlatego społeczności całego świata, zarówno organizacje, rządy, jak i jednostki, angażują się w działania na rzecz ochrony klimatu i spowolnienia jego zmian. Nie inaczej jest w naszym kraju. Polacy żywo interesują się problemami ekologicznymi i jak wykazało badanie, mają świadomość coraz to nowszych obszarów zagrożeń dla klimatu.
Problemy związane z ekologią
Obserwowane na całym świecie nowe zjawiska klimatyczne niepokoją Polaków – nikt nie chce, aby dotknęły one bezpośrednio ani jego, ani jego najbliższych. Ta obawa o swoje zdrowie pozostaje największą motywacją do działań proekologicznych. W porównaniu do wyników fali badania z 2009 r. Polacy znacznie bardziej martwią się nadmiernym wzrostem ludności na świecie (56%), zwiększaniem się powierzchni oceanów (67%) oraz zagładą niektórych gatunków zwierząt i roślin (76%). Jednak w dalszym ciągu na pierwszym miejscu stawiają swoje zdrowie (86%), martwią się zanieczyszczeniem wód (82%), suszami (83%), pogarszającą się jakością żywności (81%) i coraz większą ilością odpadów (80%). Co ciekawe, problemy te znacznie bardziej martwią kobiety, niż mężczyzn (82% vs. 70%), osoby starsze powyżej 55 roku życia (87%) oraz mieszkańców wielkich miast (83%). Najmniejsze zainteresowanie problemami klimatu przejawiają osoby młode - do 34 roku życia (do 67%), oraz takie, które ukończyły edukację na poziomie zasadniczym lub podstawowym czy gimnazjalnym (odpowiednio 71% i 64%).
– Ten wniosek może wydawać się zaskakujący, ponieważ to głównie młodych ludzi widzimy podczas akcji dla klimatu. Na pewno po części wynika to odniesienia badania do całości populacji, w której młodzi ludzie stanowią po prostu mniejszość. Ponadto, młodzi są bardziej spolaryzowani. Widzimy ich aktywność podczas strajków klimatycznych w wielkich miastach, należy jednak pamiętać, że spora część młodych ludzi jest całkowicie pasywna w kwestiach społecznych czy środowiskowych. Szczególnie poza dużymi miastami, gdzie inne problemy wysuwają się na pierwszy plan. Wciąż jednak warto pamiętać, że 67% osób do 34 roku życia martwi się m.in. nadmierną ilością odpadów, zanieczyszczeniem wód, pogarszaniem stanu klimatu czy wymieraniem różnych gatunków zwierząt i roślin. Z kolei martwienie się różnymi kwestiami to domena osób starszych, będących na dalszych etapach życia, a także efekt troski o przyszłe pokolenia – komentuje Alicja Cybulska, Chief Strategy Officer w Havas Media Group.
52% Polaków uważa się za dobrze poinformowanych
Podobnie jak w 2009 r., połowa Polaków uważa, że jest co najmniej dobrze poinformowana w kwestii zmian klimatycznych (52%), a jak pokazują wyniki poczucie to jest silniejsze wśród mężczyzn (57%), osób w wieku 25-34 lata (58%), mieszkańców dużych miast (59%) oraz osób z wykształceniem wyższym (57%). Co ciekawe, znacznie niższy odsetek Polaków w 2020 r. wskazywał na emisję dwutlenku węgla, jako powód zmian klimatycznych, niż miało to miejsce w 2009 r. (79% vs. 91%), podobnie jak w przypadku dziury ozonowej (71% vs. 81%). Obecnie jednak coraz więcej osób kojarzy takie czynniki jak brak procesów przetwarzania odpadów, wzrost liczby ludności na świecie, przyczyny naturalne oraz wycieki oleju, jako przyczyniające się do zmiany klimatu, niż miało to miejsce w roku 2009.
Kogo winimy za zmiany klimatyczne?
Co widać w badaniu, w ciągu dekady zanotowaliśmy ogromny skok świadomości Polaków, związany z ich osobistym wpływem na zmiany klimatu. Obecnie aż pięciokrotnie więcej Polaków dostrzega nie tylko wpływ własny, ale i społeczeństwa w tej kwestii, niż to było w roku 2009. Ponad połowa respondentów (52%, wzrost o aż 42 pp.) uważa, że w naszym kraju trzeba by całkowicie zmienić sposób życia, by rozwiązać problem zmian klimatu. Z kolei 44% (znowu duży wzrost - o 26 pp.) wierzy, że może samodzielnie wnieść znaczący wpływ na rozwiązanie problemu klimatycznego. Podobnie jak ponad dekadę temu, Polacy nadal uważają, że kraje rozwinięte oraz duże korporacje przyczyniają się do zmian klimatu, aczkolwiek odsetek tak myślących zmalał w 2020 do 78%. Ponadto, uważają, że to również one powinny rozwiązać problem zmian klimatycznych (83%), jednak, pogląd ten nieco osłabł w stosunku do 1 fali badania. Polacy, podobnie jak w 2009 r. uważają również społeczeństwo (72%) za winnego zmian klimatycznych i globalnego ocieplenia, ale już znacznie mniej osób niż w roku 2009 jest zdania, że to właśnie ono powinno robić więcej, aby rozwiązać ten problem (77%, -6 pp.). Podobny odsetek badanych uważa, że każdy z nas powinien robić więcej dla środowiska, jednak tego typu głosów jest również mniej, niż w 1 fali badania (76%, -8 pp.).
Co ciekawe, wzrosło natomiast istotnie postrzeganie przyczyn naturalnych, jako powodu zmian klimatycznych (53%).
– W naszym badaniu rzeczywiście widać wzrost liczby osób, które nie widzą połączenia z działalnością człowieka i uważają, że za zmiany klimatu odpowiadają przyczyny naturalne. Te wyniki niestety wpisują się w szerszy trend szukania alternatywnej wersji nauki i prezentowania kontrfaktycznych treści, vide ludzie wierzący w płaską ziemię czy antyszczepionkowcy – komentuje Alicja Cybulska, Chief Strategy Officer w Havas Media Group.
Należy również zauważyć wysoki wzrost wskazań na rząd naszego kraju, jako współodpowiedzialnego za zmiany klimatu (62%). Jak pokazują wyniki badania aż trzykrotnie mniej Polaków (w stosunku do roku 2009) wierzy, że nasz rząd robi wiele, by rozwiązać tę kwestię.
Marki zyskują na byciu eko
Dziś ponad połowa Polaków (55%) deklaruje chęć zakupu marek, dla których problemy środowiska naturalnego nie są obojętne. To duża zmiana, ponieważ w 2009 roku deklaracji takich udzieliło tylko 4% respondentów, za którą idzie również gotowość do zapłacenia za nie więcej. Jak pokazuje badanie kwestie te są bardziej istotne dla kobiet (61%) oraz osób w wieku 55 lat i starszych (64%). – Co ciekawe, zdecydowana większość respondentów chciałaby być informowana o aktywności ekologicznej producentów, a aż 68% z nich życzyłoby sobie, by takie informacje pojawiały się na etykietach produktów. To bardzo ciekawy z punktu widzenia badawczego wniosek, który nie został jeszcze odkryty przez rynek reklamy. Wybieranie produktów eko sprawia, że wierzymy i myślimy o sobie jak o lepszych ludziach. Nie bez znaczenia jest tu także opinia otoczenia i moda na bycie eko, przez co wypada nam dokonywać takich, a nie innych wyborów – komentuje Alicja Cybulska.
Metodologia: Badanie ilościowe, CAWI w 2009 n=320, w 2020 n=1088 próba reprezentatywna dla populacji.
Nadesłał:
PR Communication
|
|