Jan Wedel – wizjoner na miarę współczesności
Podobno nie da się wynaleźć koła na nowo, a każdy pomysł miał już kiedyś swojego autora. A jak jest w rzeczywistości? Czy faktycznie tak trudno jest być innowacyjnym? 21 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Kreatywności i Innowacji. Poznaj sylwetkę Jana Wedla.
Dawniej kreatywność przypisywano wyłącznie wybitnym artystom, pisarzom czy odkrywcom. Tymczasem, aby być kreatywnym, wystarczy być odważnym. Udowodnił to Jan Wedel, potomek Karola i Emila Wedlów, warszawski przedsiębiorca, który z małego sklepiku przy ul. Miodowej założonego przez dziadka, stworzył przedsiębiorstwo prosperujące do dzisiaj przy ul. Zamoyskiego w Warszawie. Czym zasłużył sobie na miano wizjonera?
W 1919 roku, po śmierci Emila Wedla, Jan objął samodzielną pieczę nad rodzinną firmą. Podobnie jak ojciec od młodzieńczych lat nabywał praktykę w czekoladowej branży. Zdobył nawet w tej dziedzinie tytuł doktora chemii spożywczej. Zagraniczne nauki i częste podróże poszerzały horyzonty przedsiębiorcy, który z sukcesem stosował nowoczesne metody produkcji i zarządzania. Dbał także o rozwój pracowników – każdy, kto rozpoczynał pracę w fabryce, przechodził przez szkolenia na wszystkich stanowiskach. Jednak to jego wzorowy stosunek do zatrudnianych przez siebie ludzi sprawił, że był wśród nich powszechnie szanowany. W trosce o nich utworzył działające przy fabryce udogodnienia, m.in.: stołówkę, żłobek, gabinet lekarski, a także zakład szewski.
Wedlowi nie brakowało także pomysłów na rozsławienie rodzinnej firmy – prawdopodobnie dzisiaj nie powstydziłby się ich niejeden marketingowiec. W 1926 roku na zlecenie Jana Wedla powstała niecodzienna grafika i dzisiejszy symbol firmy – Chłopiec na Zebrze, zaprojektowana przez włoskiego malarza Leonetto Cappiello. Jej bohaterowie promowali m.in. pierwszy sklep firmowy w Paryżu, a także zdobili samolot RWD-13 wykorzystywany do transportu i celów reklamowych. Kooperacja z Włochem była tylko początkiem działań z artystami, m.in. ze słynną Zofią Stryjeńską, czy też Mają Berezowską. Wedel wprowadził też pierwszą w Polsce maszynę vendingową przy wejściu do pobliskiego parku, dzięki której Warszawiacy mogli skosztować popularnych karmelków śmietankowych.
Pomysłowość i innowacyjność Jana Wedla są dzisiaj inspiracją i motywacją dla marki E.Wedel, która w tym roku obchodzi 170. urodziny. Mimo upływających lat obecni wielbiciele czekoladowych przysmaków mogą nadal próbować słodkości jego autorstwa. Czekolada „Jedyna”, ręcznie dekorowany Torcik Wedlowski, a także kultowe pianki Ptasie Mleczko® do dziś dostępne są w ofercie E.Wedel.
Nadesłał:
Redakcja_Nowinki
|