JESIENNE NAWOŻENIE ROŚLIN – O CZYM NALEŻY PAMIĘTAĆ?
Każdy gospodarz rolny chce, aby jego rośliny dobrze przetrwały zimę i wiosną wydały urodzajne plony. Dlatego już jesienią należy dostarczyć im odpowiedni pokarm, aby mogły prawidłowo się rozwijać przez kolejne miesiące.
Okres powakacyjny jest najlepszą porą, aby glebę nawieźć potasem oraz fosforem, dzięki którym rośliny lepiej znoszą niskie temperatury występujące zimą.
Celem jesiennego nawożenia roślin jest przygotowanie ich do chłodnej zimy i zapewnienie dobrego początku do ich wzrostu wiosną. W tym czasie rośliny mają już spowolnione procesy wegetacyjne i szykują się do zimowego spoczynku. Dlatego w tym okresie należy zastosować nawozy z wysoką zawartością fosforu i potasu, co pomoże im lepiej przetrwać mroźne miesiące. Co ciekawe, rośliny zapewniają sobie w glebie zapasy w składniki łatwo przyswajalne, dzięki czemu do wiosny nie zabraknie ich w ich organizmach.
– Jesienią nie należy stosować nawożenia azotem, jedynie możemy dostarczać go w małych dawkach. Jeżeli przesadzimy z tym pierwiastkiem, doprowadzimy do zwiększenia zawartości wody w roślinach, co spowoduje obniżenie ich odporności na niskie temperatury oraz choroby. Jesień to przede wszystkim czas na nawozy z elementami potasu oraz fosforu. Często swoim klientom proponuję nawóz z serii Agrami MIZBOŻE, który zawiera m.in. krzem, ułatwiający pobieranie składników pokarmowych, zwłaszcza fosforu, a dodatkowo wzmacnia ściany komórkowe, zwiększa odporność na wyleganie, choroby i stres abiotyczny. Jedynie rzepak ozimy jest wyjątkiem i w tym przypadku zaleca się nawożenie azotem jesienią, aby rośliny odpowiednio wykształciły się przed zimą – mówi Marek Różniak, rolnik i właściciel marki Agrami.
Fosfor oraz potas to pierwiastki, których dostarczenie jesienią jest niezmiernie ważne. Dzięki nim rośliny lepiej radzą sobie z niskimi temperaturami zimą. Aplikacja fosforu jesienią wpływa na ukorzenienie się roślin i pozwala przetrwać w zimowe dni. Natomiast wiosną zwiększa zdolności regenerujące roślin ozimych. Fosfor ma również wpływ na tempo wzrostu roślin, ponieważ stymuluje wzrost korzeni, który wpływa na dostarczanie wody i składników odżywczych. Pełni on również funkcję ochronną przed różnymi chorobami.
Potas ma podobne zastosowanie co fosfor. Stężenie jonów potasowych w dużych ilościach w sokach roślin obniża ich zamarzanie, przez co zwiększa się ich mrozoodporność. Dzięki potasowi rośliny zwiększają swoją odporność na patogeny, grzyby i bakterie. Dzieje się tak dlatego, że rośliny wytwarzają grubsze błony komórkowe, które utrudniają dostawanie się do nich czynników chorobotwórczych.
– Ustalając dawki fosforu oraz potasu, należy najpierw sprawdzić ich zawartość w glebie, aby nie przesadzić z żadnym z tych pierwiastków. Warto pobrać próbki gleb i poddać je badaniom w stacji chemiczno-rolniczej czy innym laboratorium specjalizującym się w tej dziedzinie. Stosując nawozy „na oko”, ryzykujemy, że podamy nieodpowiednie dawki poszczególnych nawozów, co może przynieść nam duże straty w zbiorach – tłumaczy Marek Różniak.
Nadesłał:
dorota5
|