Karmienie bez bólu i podrażnień
Karmienie dziecka to bardzo intymny moment, kiedy może poczuć bliskość z naszym maleństwem. Dla wielu mam chwile te nie są jednak takie wspaniałe. Poranione, pękające brodawki sprawiają, że młode mamy odczuwają nieustanny ból. Z Mambino karmienie znów będzie magicznym momentem w ciągu dnia.
Dziesiątki mam, które karmią piersią, narzeka na problem bolących brodawek. U niektórych pań wrażliwość brodawek pojawia się od razu po porodzie, w wyniku zmian hormonalnych jakie zachodzą w organizmie w czasie ciąży i okresie laktacji. U innych nadwrażliwość to efekt karmienia. Szarpiąc lub gryząc dziąsłami, dziecko może spowodować, że na skórze pojawią się drobne ranki. Delikatna i często przesuszona skóra na sutkach może też pękać lub się łuszczyć. Karmienie zdecydowanie ogranicza jednak sposoby łagodzenia takich problemów. Ważna jest nauka. Zarówno mama jak i dziecka musza wspólnie nauczyć się karmienia piersią. Należy pamiętać m.in. o tym, aby dziecko łapało ustami nie tylko sam sutek, ale też jego otoczkę. W ten sposób uniknąć można bolesnego uczucia gryzienia. Odradza się też podawanie smoczka dzieciom, które musza nauczyć się jeść z piersi. Maluchy jest zbyt trudno nauczyć się ssać na dwa sposoby, w tym samym czasie. Można też wykonywać zimne okłady, przed rozpoczęciem karmienia. W ten sposób złagodzimy uczucie pieczenia czy ból.
Innym sposobem łagodzenia bólu brodawek jest nakładanie preparatów, które koją i nawilżają. Mamy często nie chcąc wywołać infekcji u dziecka nie stosują balsamów i kremów przyspieszających gojenie lub łagodzących podrażnienia. Należy jednak pamiętać, że nie wszystkie kosmetyki są szkodliwe dla dziecka. Nagietkowy balsam pielęgnacyjny dla matek karmiących marki Mambino to produkt, który można stosować od pierwszych dni karmienia. Oparty wyłącznie na składnikach naturalnych pochodzenia roślinnego, koi i przynosi ulgę. Zawarty z nim Olejek z Nagietka Lekarskiego regeneruje podrażnioną skórę, a oliwa z oliwek - zmiękcza ją i koi. Kosmetyk zawiera też Olej z nasion Tamanu z Madagaskaru, znany ze swoich właściwości przeciwzapalnych i antyseptycznych oraz olej z rokitnika, który łagodzi podrażnienia i stany zapalne.
Balsam Mambino można stosować, gdy brodawki są suche lub podrażnione. Kosmetyk nie tylko nawilża i chroni, ale też sprawia, że skóra staje się bardziej elastyczna, dzięki czemu jest też odporniejsza podczas kolejnego karmienia. Największą zaletą, którą doceniają karmiące mamy, jest fakt, że balsamu Mambino nie trzeba zmywać przed karmieniem. Nie tylko nie podrażni dziecka, ale może nawet ograniczyć powstawanie drobnych zajadów i wyprysków wokół jego ust. Szczególnie poleca się go w pierwszych miesiącach karmienia piersią, kiedy zarówno mama, jak i dziecko uczą się procesu karmienia. W przeciwieństwie do innych balsamów dostępnych na rynku, balsam Mambino nie zawiera lanoliny. Można go też stosować jeszcze będąc w ciąży, gdy skóra na sutkach staje się sucha i wrażliwa. W ten sposób przygotujemy ciało do karmienia, zanim urodzi się dziecko.
Mamy doceniają też, że Nagietkowy balsam pielęgnacyjny dla matek karmiących ma wygodną formę sztyftu – nie rozlewa się po ciele i jest bardzo poręczny. Można go spakować do podręcznej torby na pieluchy lub damskiej torebki.
Z Mambino karmienie dziecka będzie niesamowitym, bezbolesnym przeżyciem, podczas którego każda mama będzie miała okazję odkryć uroki tej wyjątkowej więzi, jaka jest z nim związana.
Nadesłał:
Propharma
|