Kieliszki do wina w lokalu gastronomicznym - Ważny element wizerunkowy


Kieliszki do wina w lokalu gastronomicznym - Ważny element wizerunkowy
2012-08-23
Jeżeli, zobaczycie Państwo, gdzieś na stronach internetowych zdjęcie np. z degustacji, obrazujące próbowanie wina, to wiedzcie, że na 99% osoba trzymająca kieliszek do wina używa kieliszka austryjackiej firmy.

Firma Riedel ma 250 letnią tradycję, ale tak naprawdę to w latach sześćdziesiątych przeżyła rewolucję. Wtedy to, zaczęła sprzedawać kieliszki o kształtach, które wymuszało konkretne wino np. z Bordeaux, a w kolejności konkretne szczepy winogron.

Czyli to zawartość, kreuje kształt kieliszka. Czy to nie rewolucyjne podejście do tematu, jakim jest odpowiedni kieliszek do wina?

Jak to się odbywa w przypadku firmy Riedel?
Jeżeli chcą produkować kieliszek w nowej kolekcji odpowiedni dla np. słynnego piemonckiego wina Barolo, to przygotowują wzory ok. 20 kieliszków i zapraszają najlepszych producentów Barolo. To właśnie oni, pijąc swoje wino w każdym z tych przygotowanych wzorów kieliszków, wybierają wspólnie najlepszy, który wchodzi do produkcji.
Bo któż, jak nie producent może najlepiej ocenić, która propozycja najbardziej ukazuje w pełni walory jego wina.

Dlaczego o tym piszę?
Mam kontakt „bardzo służbowy” z winem od 2000 r. Od tego roku sprzedaję wino. Wcześniej, przez prawie 20 lat miałem kontakt „służbowy”, bo pracowałem w gastronomii, również obsługując różnego typu przyjęcia np. wojskowe czy rządowe.
Przez 5 lat sprzedawałem kieliszki Riedel. Doskonałe, ale drogie. Nie, nie za drogie, …………choć może ciut w Polsce, ale po prostu drogie. Elegancki, praktyczny i piękny produkt zawsze będzie kosztował więcej, tym bardziej, że trzeba zapłacić również za markę.
Nawet teraz, jeżeli będziesz chciał kupić kieliszki Riedel, mogę przygotować dla Ciebie ofertę.

Ustaliliśmy razem, że Firma Riedel jest niekwestionowanym liderem w produkcji najbardziej odpowiednich kieliszków do picia wina. No dobrze, nawet jeżeli to nie ty, czy ja, to już na pewno ustalił to Robert M Parker. A kto jak nie on - znawca win, wie najlepiej?

Dlaczego w naszej ofercie mamy kieliszki Schott Zwiesel - również dla gastronomii ?
Jak myślicie Państwo, gdzie maszynowo produkowane są kieliszki Riedel? W Austrii, gdzie jest siedziba firmy?
Nie. Gdybyście tak odpowiedzieli, to byłby błąd.
Kieliszki Riedel, są maszynowo produkowane w fabryce Schott Zwiesel w Niemczech.
Po prostu, kiedy jest zlecenie z Austrii, wyłączane są maszyny, sprzątane hale i przestawiane maszyny na produkcję zamówienia z Austrii. Wszystko po to, aby spełnić rygorystyczne wymagania jakościowe partnera z Austrii. Później przez 2 -3 dni fabryka Schott Zwiesel produkuje dla Riedel, realizując zamówienie.
Czy w związku z tym fabryka, która potrafi produkować kieliszki, przy takich wymaganiach jakościowych, dla siebie – pod swoim znakiem firmowym, będzie produkowała gorsze jakościowo szkło? Nie, oczywiście że nie. A czy nie nabywa przy tym doświadczenia? Wiadomo rozwija się, stara dostosować swoje produkty, do wzorca, jakim jest Riedel.

Co jeszcze powodowało nami, że polecamy kieliszki niemieckiej firmy dla gastronomii?
Kieliszek do Bordeaux, kryształowy, produkowany maszynowo, w Polsce ma następujące ceny:
Riedel kolekcja np. Vina, kosztuje ok. 90,00 zł,
Schott Zwiesel z jakiejś kolekcji odpowiedniejszej do gastronomii kosztuje ok. 10,00 zł ( mniej niż nasze polskie Krosno).
Tak, jednym z powodów to cena.
Nie widzimy powodu, aby wydawać więcej pieniędzy niż potrzeba. Jeżeli kieliszek uwydatnia zalety wina, pokazuje jego prawdziwą wartość, to spełnia swoją rolę.

Więc dlaczego płacić więcej, np. za niewątpliwą wartość dodaną, jaką jest renoma firmy Riedel?
A co było drugim powodem?
Sprawdziliśmy sami osobiście, jak zachowuje się wino w tych kieliszkach.

Doskonale uwydatnia walory wina, ale równocześnie pokazuje błędy, jeżeli takowe wino posiada.

Sugerujemy:
prosimy zapomnieć o kieliszkach kolorowych.
Kieliszek ma pokazywać prawdziwą barwę wina, tak jak powinna butelka przeźroczysta pokazywać barwę wina białego. Czy widzieliście Państwo np. wino reńskie w niebieskiej butelce? To już wiecie, czego nie kupować.
Jak ocenić ustami smak wina, jeżeli będzie do gruby kawał szła kryształowego?
Jak ocenić kolor, jeżeli będzie to grube szkło cięte lub z malowanym wzorkiem?
Więc może, kupić kieliszek firmy …………………….(proszę wstawić sobie jakąkolwiek nazwę firmy, jaka wyskoczy w wyszukiwarce na słowa „kieliszki do wina”), o nowoczesnym design?. Przecież szczycą się na swoich stronach tym, że to taki, a taki artysta wymyślił kształt tego kieliszka.


Jeżeli uważacie Państwo, że artysta mógł zaprojektować odpowiedni kształt kieliszka, to co powiecie o tym:
dostosowywanie kształtów kieliszków do poszczególnych win ( ze względu na kupaż poszczególnych szczepów), a w kolejności do win jednoszczepowych stało się filozofią firmy Riedel.
Dlaczego tak zaczęli postępować? Czy wszystkie aromaty są takie same?
Nie. Oczywiście, że nie. Wyobraź sobie aromat, jako pionową kreskę.
W winie prostym, z jednego szczepu, młodego 5 letniego, z ziemi ubogiej, fermentującym w stalowych kadziach, niestarzonym w beczkach, możesz znaleźć np. 3 aromaty składające się na szybko ulatniający się bukiet tego wina.
Wizualnie przedstawią to 3 krótkie, cienkie, pionowe kreski.
Ale w winie rozbudowanym, z 3 szczepów, którego część pochodzi z krzaków 60 letnich, a część z 30 letnich, fermentowanym w dębowych beczkach, starzonym w częściowo beczkach nowych oraz częściowo używanych, znajdziemy np. 3 wyraźne aromaty ok. 5 aromatów delikatniejszych oraz 3 aromaty pojawiające się jeszcze później.
Jak byśmy to przedstawili za pomocą pionowych kresek?
3 długie grube kreski, między nimi 5 krótszych, cieńszych, a jeszcze między nimi 3 cieńsze, najkrótsze.
Czy widzicie Państwo teraz różnicę między jednym winem, a drugim?
Jak w takim razie ma smakować każde z tych win, jeżeli będzie podawane w nie odpowiednim kieliszku? Pół biedy, jeżeli pierwsze wino, nalejecie do kieliszka, który jest do win rozbudowanych.
Najwyżej wino nie będzie Ci smakować i pokaże taki kieliszek dodatkowo błędy tego wina. Ale jak zrobicie odwrotnie?
Podam przykład:

Zamawia konsument wino za np. 160 zł. Zaplanował uroczystą kolację dla dwojga. Wino to, wybrane zostało wg. sugestii kelnera do zamówionej polędwicy.
Kelner zachwalał, że znajdzie tam aromaty: wiśni, jagód oraz ściółki leśnej, a dodatkowo pojawia się w tle woń cygara.
Co poczuje konsument, jak nalane zostanie do nie odpowiedniego kieliszka? Powiedzmy: wiśnie i jagody.
A co z resztą? Wydaje 160 zł, a pije wino o którym myśli, że powinno być co najwyżej warte 50 zł. Albo, jeszcze gorzej, bo czuje się oszukany. Co z uroczystą kolacją? Wino miało uzupełnić – podkreślić smak specjalnie marynowanej polędwicy. Już nie stracił 50 zł, ale więcej. Czy nie szkoda takiej uroczystości?
Jako doradca do spraw win, miałem dyżury w winiarni. Wtedy to, jak w rozmowie na temat kieliszków, u mojego rozmówcy pojawiały się wątpliwości, brałem 2 kieliszki do wina z tej samej kolekcji Riedel: jeden np. do wina białego, a drugi do czerwonego wina, do których nalewałem to samo wino. Nie było osoby, która po spróbowaniu z każdego kieliszka, bezbłędnie nie wskazała tego odpowiedniego. Co więcej, każda z nich natychmiast była przekonana, że rzeczywiście ma to sens.
O czym to świadczy? Nie wystarczy, aby był to kieliszek kryształowy z cienkiego szkła. Musi to być jeszcze odpowiedni kieliszek.

Do czego może również prowadzić używanie nie odpowiedniego szkła w kolejnym przykładzie.

Pewien mój stały klient, który pijał doskonałe wina (od 100 zł w górę), organizował większe przyjęcie.
Jako, że różny był przekrój zaproszonych gości ( nie wszyscy znali się na winie), poprosił aby przygotować mu propozycję wina, które byłoby tańsze od tego co zwykle pija, ale równocześnie, aby jego jakość świadczyła dobrze o gospodarzu. Zaproponowałem czerwone wino za 28 zł, z doliny Rodanu, ale posiadające już apelację podregionu. Po godzinie po zabraniu butelki z winiarni, dzwoni ów klient i mówi, że to wino nie spełnia jego wymagań. Jest jakieś tandetne. Poprosiłem, aby zabrał butelkę i przyjechał do winiarni. Po przyjeździe, chwilę porozmawialiśmy, a potem poprosiłem go, aby załatwił swoje sprawy, jeżeli coś ma do załatwienia i żeby wrócił do mnie ponownie.
Po jego wyjściu, nalałem wino z przywiezionej butelki do 2 kieliszków. Jeden był zwykły, o ściankach prostszych, drugi bardziej pękaty. Ale obydwa ze szkła zwykłego.
Po kilku minutach, mój klient miał okazję spróbować wina z obydwu kieliszków. Najpierw poprosiłem, aby spróbował z kieliszka o ściankach prostszych. A nie mówiłem – usłyszałem, mam rację. To słabe wino, dodał.
Jak myślisz, co było potem? ……………………….. Było śmiesznie.
To nie możliwe, że to jest to samo wino, powiedział po spróbowaniu z drugiego kieliszka. Pokazałem z uśmiechem na stojącą z boku butelkę.
Tak więc razem ustaliliśmy, że próbując wino, nalał je do nie odpowiedniego kieliszka.
Oczywiście zakupił większą ilość tego wina na to właśnie przyjęcie. A problem kieliszków rozwiązał doraźnie w ten sposób: na szczęście miał w domu większą ilość gobletów do wody (o pękatych czaszach), ze zwykłego szkła, co uratowało mu wieczorne przyjęcie.

Czy Państwo sami możecie dostrzec różnicę w kieliszkach? Jak możecie się ostatecznie przekonać, że pijąc wino powinno się używać odpowiednich kieliszków?
Sprawa jest prosta. Zainwestujcie w butelkę czerwonego wina np. 20 – 30 zł, ale zakupioną ją w specjalistycznym sklepie. Z hipermarketu może być zepsuta.
Nalejcie do posiadanych przez siebie kieliszków odrobinę tego samego wina. Trochę do kieliszka do wina czerwonego i trochę do kieliszka do wina białego.
Zapewniam Państwa, poczujecie różnicę. Teraz będziesz wstanie wyobrazić sobie, jak dużą różnicę wyczulibyście, gdyby tym pierwszym kieliszkiem był kieliszek do wina czerwonego Firmy Schott Zwiesel.

Ostatni przykład:

nalewałem tą samą wodę, nie gazowaną do dwóch kieliszków.
Do kieliszka przeznaczonego do wina czerwonego oraz do gobletu przeznaczonego do picia wody.
Zgadnijcie w którym woda smakowała lepiej?
Pamiętajcie Państwo odpowiedni kieliszek do wina, to prawidłowe doznania zapachowe, ale również smakowe.
Tak, to samo dotyczy doznań smakowych.
W nie odpowiednich kieliszkach nie poczujecie zachwalanych przez sprzedawcę nut fiołków, jak i nie wyczujecie smaku białego pieprzu, o którym również wspominał sprzedawca.
Decyzja należy do Państwa, czy chcecie aby konsumenci w Państwa lokalu pili wino w prawidłowych kieliszkach.

Nadesłał:

Giftservice - Twój Pomysł na Prezent
http://www.giftservice.pl

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl