Kosmiczny dzień otwarty w suwalskim Parku Naukowo - Technologicznym
Zamienili parkowe ławeczki na wygodne fotele sali konferencyjnej, a zamiast towarzyskich rozmów, była szansa wysłuchania wykładów na temat technologii kosmicznych.
W ten sposób obchodzony 21 marca „Dzień wagarowicza” spędzali licealiści, którzy wzięli udział w pierwszym w historii Parku Naukowo – Technologicznego Polska – Wschód w Suwałkach dniu otwartym.
- Ideą tego spotkania jest chęć pokazania, że Park to miejsce otwarte dla wszystkich ciekawych świata i wiedzy. To miejsce dla wszystkich: młodych wiekiem, ale i młodych duchem. Chcemy przybliżyć funkcjonowanie tej instytucji. To pierwsze spotkanie, ale nie ostatnie. W niedalekiej przyszłości będziemy zapraszali Was na podobne, z wyjątkowymi ludźmi i interesującymi projektami – zapowiedział Wiktor Raczkowski, prezes Parku.
Oprócz zwiedzania oddanych pod koniec ubiegłego roku nowoczesnych obiektów, młodzi goście „Innowacyjnej 1” mieli możliwość spotkania się z niezwykłymi ludźmi: dr inż. Maciejem Mroczkowskim, prezesem Polskiego Towarzystwa Astronautycznego, Suwalczaninem - inż. Maciejem Urbanowiczem - współtwórcą pierwszego polskiego satelity PW-Sat1 oraz Łukaszem Korolem, szefem „parkowej” firmy DBS, która współpracuje z największymi przedsiębiorstwami w kraju.
Emerytowany pułkownik, wykładowca Wojskowej Akademii Technicznej, dr inż. Maciej Mroczkowski opowiadał młodzieży o konsekwencjach przyjęcia Polski do elitarnego grona państw działających w Europejskiej Agencji Kosmicznej.
- Dzięki temu, do Polski co roku trafia 30 mln euro. To dziesięć razy więcej niż dotychczas było przeznaczanych na inwestycje w badania i rozwój technologii kosmicznych. To ogromne środki, które nie pozostaną bez wpływu na gospodarkę. Będą generowały i już generują nowe miejsca pracy i nowe firmy. To szansa również dla was – mówił do licealistów naukowiec.
Pochodzący z Suwałk młody inżynier - Maciej Urbanowicz - koordynator prac nad pierwszym w historii polskim satelitą, który został wyniesiony na orbitę okołoziemską w lutym 2012 roku na pokładzie rakiety wystrzelonej z Gujany Francuskiej, podkreślał, że najważniejsza jest wiara w siebie i posiadanie wyobraźni.
- Może nie powinienem tego mówić, ale nigdy nie byłem orłem, a jednak udało mi się osiągnąć naprawdę wiele. Najważniejsze, żeby mieć wyobraźnię. Jeśli będziemy ją mieli, to po wiedzę będziemy mogli sięgnąć we właściwym momencie. Niezależnie od typu studiów najważniejsza jest jednak aktywność w kołach naukowych – to tam jest wiedza i doświadczenie, której nie uda się posiąść w normalnym toku studiów - dodał.
Popołudniu obiekty na Innowacyjnej 1 odwiedzili z kolei seniorzy, słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Nadesłał:
publicum
|