Kredyt konsolidacyjny- szansa czy zagrożenie?
Kredyt konsolidacyjny od pewnego czasu jest jednym z najczęściej promowanych produktów bankowych. W reklamach prezentują go dziesiątki szczęśliwych ludzi, którzy dzięki niemu pojechali na wakacje, wyszli z długów czy odmienili swoje życie. Tak jest w reklamach, a jak wygląda to w prawdziwym życiu?
Kredyt konsolidacyjny od pewnego czasu jest jednym z najczęściej promowanych produktów bankowych. W reklamach prezentują go dziesiątki szczęśliwych ludzi, którzy dzięki niemu pojechali na wakacje, wyszli z długów czy odmienili swoje życie. Tak jest w reklamach, a jak wygląda to w prawdziwym życiu?
Czym jest kredyt konsolidacyjny?
Kredyt konsolidacyjny jest reklamowy jako kredyt łączący wszystkie inne nasze zobowiązania w jedno i oferujący nam za nie jedną niższą ratę. W teorii tak to zwykle wygląda. W praktyce sprawa jest jednak trochę bardziej skomplikowana. Decydując się na kredyt konsolidacyjny zaciągamy kolejny kredyt gotówkowy, z którego pieniądze nie trafiają jednak do nas, a do naszych wcześniejszych wierzycieli. Nie jest więc tak, że bank przenosi kredyty z innych jednostek do siebie. On je spłaca, nowym, zaciągniętym przez nas zobowiązaniem. W tym momencie dużo zależy od umów, które podpisaliśmy z bankami. W niektórych przypadkach wcześniejsza spłata kredytu, może być obciążona dodatkowymi kosztami, które to zwiększą ogólną wartość nowego zadłużenia. Niemniej jednak efekt końcowy jest taki, że zamiast np. trzech rat mamy jedną.
Zalety kredytu konsolidacyjnego
Wielu uważa kredyt konsolidacyjny za kredyt dla leniwych, roztargnionych. Wszystko dlatego, że zamiast spłacania kilku rat w różnych bankach i różnych terminach mamy jedną opłatę w jednym banku. Nie musimy nigdzie „biegać”, mamy też dużo większą kontrolę nad naszym budżetem. Kolejną zaletą jest polepszenie jakości naszego codziennego życia. Banki udzielając raty kredytu konsolidacyjnego zwykle zmniejszają jej wysokość w stosunku do sumy poprzednich rat. W rozrachunku miesięcznym zostaje nam więc więcej pieniędzy w kieszeni na koniec miesiąca. Z tej możliwości korzystają najchętniej Ci wszyscy, którzy mają problemy ze comiesięcznych spięciem wydatków.
Nic za darmo
Bank, jak każda firma chce zarobić. Nie jest to organizacja charytatywna, która daje nam coś za darmo. Zaciągając kredyt konsolidacyjny godzimy się na niższą ratę, podobne lub nawet niższe oprocentowanie (w porównaniu do klasycznych produktów dłużnych), ale na dużo dłuższy czas spłaty. To właśnie w nim tkwi sekret zysków banków. Podliczając sumy naszych wcześniejszych zobowiązań i porównując je z całkowitą sumą kredytu konsolidacyjnego bardzo szybko okaże się, że koszty tego drugiego są znacznie wyższe niż wszystkie wcześniejsze pożyczki razem wzięte. Rodzi się więc pytanie: „Czy opłaca nam się płacić więcej za mniejsze miesięczne raty?”
Wielu odpowie na pytanie twierdząco.
Największe zagrożenie- my sami
W tej twierdzącej odpowiedzi ukryte jest największe zagrożenie kredytu konsolidacyjnego. Zagrożeniem tym nie jest jednak bank czy komornik, ale my i nasza psychika. Najczęściej zaciągamy kredyt konsolidacyjny, gdy mamy problemy ze spłatą wcześniejszych zobowiązań. W sytuacji, w której nasza kondycja finansowa nagle się poprawia, a zamiast kilku zobowiązań mamy tylko jedno, dość łatwo możemy popaść w złudne poczucie pewności finansowej, co może skończyć się kolejnymi zaciągniętymi przez nas zobowiązaniami. To w późniejszym okresie może doprowadzić nawet do naszej niewypłacalności.
Reasumując kredyt konsolidacyjny to rozwiązanie mogące podreperować nasz domowy miesięczny budżet. Niemniej jednak jego całkowite koszty są wyższe niż suma wcześniej zaciągniętych kredytów. Generalnie więc za przywilej niższej raty płacimy dużo więcej niż można by się było tego spodziewać. Mimo wszystko jest bardzo popularne rozwiązania w naszym kraju, polecane zwłaszcza wszystkim tym, którzy chcą by w okresie od pierwszego do pierwszego pozostało im więcej pieniędzy w portfelu. Pomimo swoich długotrwałych kosztów jest bowiem znacznie bezpieczniejsze od tak zwanych chwilówek.
Materiały do tesktu dostarczyła agencja ubezpieczeniowa Gliwice
Nadesłał:
Gregorg88
|