Kto może być dobrym PR-owcem, kim nie jest farmaceuta i dlaczego warto studiować, np. historię


2021-01-20
Musimy dobrze wiedzieć, co chcemy ludziom przekazać, a więc musimy tak te treści przekazywać dziennikarzom i opinii społecznej, aby nie były one traktowane jak coś, co jest niepotrzebne albo jest laurką dla naszego klienta – mówi platformie azir.edu.pl Marek Sokół, prezes agencji Kancelaria PR.

O ważnej roli farmaceuty opowiada słuchaczom AZiR Łukasz Fijałkowski z Gemini Polska, zaś Marek Waszkowiak, rektor Wyższej Szkoły Kadr Menedżerskich w Koninie, zachęca do podejmowania studiów, w tym niestacjonarnych. Natomiast Tomasz Wróblewski, prezes WEI, przybliża kulisy studiowania historii.

 

Na platformie edukacyjnej azir.edu.pl regularnie zamieszczane są nowe filmy z wypowiedziami ludzi sukcesu: znanych menedżerów, przedstawicieli nauki, kultury i sztuki. Opowiadają oni o swoich studiach, radzą, jaki kierunek wybrać i jak rozpocząć biznes, a także dzielą się refleksjami dotyczącymi swojej kariery. Kilkuminutowe filmy, nagrane dla Akademii, można oglądać bezpłatnie. Partnerem strategicznym AZiR jest Żabka Polska.

 

– Na pewno dobrym PR-owcem będzie ten, kto ma już jakieś doświadczenie dziennikarskie – uważa Marek Sokół, który wcześniej był m.in. gospodarzem studia telewizyjnego TVN24 na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, prowadził też programy w TV Biznes i TVP3. Dokładność, umiejętność zadawania pytań, a także wykonywania pogłębionej analizy i researchu – te cechy, jako łączące dobrego dziennikarza i dobrego PR-owca, wymienia Sokół, który jest absolwentem Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz podyplomowych studiów Public Relations na Wydziale Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. Według niego, warto rozpocząć karierę PR-owca od pracy w agencji public relations, a nie od działu PR wybranej firmy. Jakie znaczenie ma dzisiaj branża PR? Więcej w wypowiedzi Marka Sokoła dla AZiR: https://azir.edu.pl/wyklad/pr-owiec-musi-dobrze-wiedziec-co-chce-przekazac/

 

O studiach farmaceutycznych opowiada natomiast dr n. farm. Łukasz Fijałkowski z Gemini Polska. – Trzeba nastawić się na to, że farmaceuta musi mieć wiedzę z wielu dyscyplin – musi być dobrym chemikiem, musi znać się na farmakologii, ale też posiadać bardzo dobre umiejętności interpersonalne, a więc umieć rozmawiać z pacjentem czy wytłumaczyć złożone rzeczy bardzo prostym językiem – zaznacza. Jego zdaniem wykształcony farmaceuta, poza pracą w aptece, może liczyć na wiele innych możliwości rozwoju: może pracować w laboratorium, inspekcji farmaceutycznej lub firmie farmaceutycznej. – Farmaceuta nie jest sprzedawcą leków, jest to specjalista w dziedzinie leków i tak traktujmy farmaceutów – podkreśla Fijałkowski. Czego możemy spodziewać się po studiach farmaceutycznych? Jaki powinien być przyszły farmaceuta? Tego również można się dowiedzieć z wypowiedzi Łukasza Fijałkowskiego dla AZiR: https://azir.edu.pl/wyklad/farmaceuta-nie-jest-sprzedawca-lekow/

 

Do podejmowania studiów zachęca dr Marek Waszkowiak, rektor Wyższej Szkoły Kadr Menedżerskich w Koninie. – Warto studiować, ponieważ prędzej czy później pojawią się bariery blokujące awans lub możliwości podejmowania decyzji – mówi. Jak zaznacza, paleta wydziałów kierowanej przez niego uczelni jest bardzo szeroka, od energetyki po pedagogikę. Zapewnia także, że co roku zmieniany jest zakres programu nauczania – tak, aby jak najlepiej odpowiadał na aktualne zapotrzebowanie. Według Waszkowiaka, obecnie na znaczeniu coraz bardziej zyskują studia niestacjonarne, które umożliwiają pracującemu studentowi świadomy wybór studiów, będących idealnym uzupełnieniem rozwoju zawodowego. W wypowiedzi dla AZiR rektor WSKM radzi, czym warto kierować się przy wyborze studiów: https://azir.edu.pl/wyklad/uczelnia-powinna-przesuwac-nasze-granice/

 

Natomiast Tomasz Wróblewski, prezes Warsaw Enterprise Institute (WEI), dziennikarz i publicysta, twórca takich tytułów, jak „Newsweek Polska” czy „Forbes Polska” zdradza, czym różnią się studia w Polsce od studiów w USA. – Nie wiem, jak wyglądają dzisiaj studia historyczne w Polsce, ale pamiętam dość dużą różnicę w czasach, kiedy ja studiowałem, w latach 80. Nie uczyliśmy się w Ameryce dat, uczyliśmy się rozumieć etapy w historii – poprzez kulturę, cywilizację, ekonomię, oczywiście trochę też przez politykę. Zakładaliśmy, że te daty przychodzą do nas później i w logiczny sposób układają się w całość – mówi. Jego zdaniem najważniejsze w nauce historii jest zrozumienie, o co ówczesnym ludziom chodziło, co mieli na myśli, czego się bali, do czego dążyli i czym wyznaczone były kolejne etapy w dziejach. Uważa też, że niemożliwe jest oddzielne studiowanie różnych gałęzi historii, takich jak historia ekonomii, historia polityczna czy historia społeczna, gdyż stanowią one nierozerwalną całość. Więcej na ten temat w wypowiedzi Tomasza Wróblewskiego dla AZiR: https://azir.edu.pl/wyklad/historia-to-nie-uczenie-sie-dat/

 

Cyfrowa forma Akademii gwarantuje możliwość korzystania z jej zasobów wszystkim osobom z dostępem do Internetu, niezależnie od miejsca zamieszkania czy szkoły, do której uczęszczają. Patronat medialny nad platformą objęły: dziennik Polska The Times, Agencja Informacyjna oraz portale: NaszeMiasto.pl, NaszaHistoria.pl, RaportCSR.pl, podlasie24.pl.

Nadesłał:

Agnieszka Krupska

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl