Maszyna nie zabierze roboty dobremu specjaliście


2017-01-31
Jak wynika z międzynarodowych badań firmy Accenture „Harnessing Workforce”, 87% pracowników twierdzi, że część ich pracy zostanie zautomatyzowana w ciągu najbliższych 5 lat. Do 2035 roku sztuczna inteligencja może podwyższyć efektywność pracy w 12 czołowych gospodarkach świata o 40%.

Maszyny zabiorą nam robotę? Nie, jeśli liderzy firm już dziś zainwestują w kompetencje techniczne, analityczne i zdolności do nauki u pracowników – odpowiadają badacze. Pozytywnych przykładów nie brak – także w Polsce.

 

Ponad 200 – tyle awansów otrzymali w czwartym kwartale 2016 roku pracownicy firmy Accenture Operations w centrach biznesowych w Warszawie i Krakowie, odpowiedzialnych za projekty doradcze, technologiczne i rozwiązania dla biznesu. To efekt m.in. rosnącego zaawansowania realizowanych zadań. Firma obsługuje w Polsce m.in. klientów z listy Fortune Top 500. Te projekty wymagają doświadczonych specjalistów.

 

- Firma ma regularnie otwarte rekrutacje na około 100 nowych stanowisk. Szukamy liderów gotowych do zarządzania dużymi zespołami oraz bardzo specjalistycznych zadań. Poszukujemy choćby ekspertów ds. zarządzania projektami, zarządzania zmianą, finansów i rachunkowości, z zakresu digital marketingu czy obsługi klienta. Realny wzrost firm przyjmujących międzynarodowe projekty biznesowe rozpoczął się w Polsce po wejściu do Unii Europejskiej. Wielu ówczesnych stażystów jest dziś gotowych zarządzać bardzo kompleksowymi zadaniami. Mają know-how, umieją myśleć strategicznie i swobodnie poruszają się w międzynarodowym środowisku. Podobnie jest w przypadku ich młodszych kolegów prowadzących pracę kilkudziesięcio- czy nawet kilkusetosobowych zespołów – mówi Edyta Gałaszewska-Bogusz, Dyrektor Accenture Operations w Polsce.

 

Sama Edyta Gałaszewska-Bogusz rozpoczynała karierę w sektorze operacji biznesowych kilkanaście lat temu na szeregowym stanowisku. Dziś należy do kierownictwa firmy w regionie EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka). W Polsce rośnie liczba liderów i specjalistów podążających podobną ścieżką. Centra biznesowe zatrudniają nad Wisłą już 212 000 osób. Dzięki wyszkolonym kadrom centra takie, jak prowadzone przez Accenture Operations pracują coraz częściej przy ważnych projektach finansowych czy technologicznych o międzynarodowej skali. I rekrutują tysiące ekspertów, których pracę trudno zautomatyzować. To jedna z odpowiedzi na trudne wyzwanie, jakim staje się przyspieszająca automatyzacja.

 

Wybrać robotę nie dla robota

 

Rozwój stanowisk eksperckich, takich jak w czołowych centrach biznesowych, jest ważny w kontekście perspektyw współczesnej gospodarki. Według raportu Accenture „Harnessing Workforce”, przeprowadzonego wśród 10 000 osób na świecie, cyfryzacja i automatyzacja mogą przynieść pozytywne skutki dla całego globalnego rynku pracy. Warunkiem jest jednak inwestycja firm w trzy czołowe umiejętności specjalistów: kompetencje technologiczne, umiejętność rozwiązywania skomplikowanych zadań oraz gotowość do zmiany i nauki. Obecna szeroka automatyzacja obejmuje bowiem w zdecydowanej większości proste, powtarzalne zadania, przede wszystkim w sektorze produkcyjnym. Coraz częściej podlegają jej jednak też np. najprostsze procesy księgowe czy część działań kiedyś zarezerwowanych dla maklerów giełdowych. Stąd kierunek zmian kształcenia kadr: w stronę wiedzy trudnej do zautomatyzowania.

 

Zgodnie z prognozami Światowego Forum Ekonomicznego 1/3 umiejętności, które będą pożądane w 2020 r. na większości stanowisk pracy, dziś nie uchodzi za kluczowe.

 

- Co więcej, według OECD 65% dzieci rozpoczynających dziś edukację będzie pracować w zawodach, które jeszcze nie istnieją – uzupełnia Edyta Gałaszewska-Bogusz. – Głód wiedzy to dziś ogromny atut na rynku pracy w dobie tak zwanej IV rewolucji przemysłowej. Nabywanie zupełnie nowych umiejętności czy zainteresowanie nowymi rozwiązaniami technologicznymi, czyli krótko mówiąc zdolność poszerzania swojej wiedzy, będzie coraz ważniejszą kompetencją dla pracodawców. Równie ważne jest kształcenie pracowników przez firmy. Sami dajemy zespołowi możliwość uczestniczenia w wielu różnorodnych kursach, ale przed wszystkim tworzymy środowisko stymulujące rotację ról, a w konsekwencji nabywanie nowych umiejętności poprzez wykonywanie nowych obowiązków i zastosowanie nabytych umiejętności w realnych projektach dla klientów – dodaje.

 

Gotowi na zmianę?

 

Aż 95% pracowników na świecie badanych przez Accenture zdaje sobie sprawę, że muszą zdobywać nowe kompetencje, jeśli chcą pozostać na rynku pracy w przyszłości. Czy są gotowi na tę zmianę? Odpowiedź na to pytanie jest skomplikowana i będzie się różnić w zależności od sektora, jego specyfiki. Jednak ustalenia Accenture dają podstawy do pewnego optymizmu.  85% badanych jest gotowych zainwestować swój czas w naukę nowych umiejętności, by pozostać przydatnymi na rynku. 65% uznaje z kolei, że kształcenie kompetencji w pracy jest najlepszym sposobem na poszerzanie zawodowych horyzontów.

 

Ciekawym przykładem transformacji kadr z ostatnich lat jest działanie AT&T, amerykańskiego giganta telekomunikacji. Firma musiała się zmierzyć z przestarzałymi kompetencjami kadry. Uruchomiła więc program „Workforce 2020”, który objął 140 000 pracowników i ich reedukację. AT&T ograniczyło 250 typów stanowisk do 80. Cel: uproszczenie i standaryzacja ról. Wśród rozwiązań wykorzystanych w projekcie jest duża platforma e-learningu odwiedzona 6 mln razy w ciągu roku. Pracownicy odbyli 1,8 mln kursów technologicznych, firma dofinansowywała także czesne na uczelnianych kursach IT. Proces trwa, a jednym z jego priorytetów jest inwestowanie w obecne kadry zamiast prostego zastępowania ich nowymi osobami.

 

Gotowość na zmianę, wzajemne otwarcie na nowe potrzeby ze strony pracowników i firmy – to ważne elementy przepisu na sukces w cyfrowej gospodarce. Jak podkreśla raport Accenture, przed wyzwaniem stają przede wszystkim menedżerowie, którzy mają zarządzać tą transformacją.

 

- Niezależnie od specjalizacji, oprócz twardej wiedzy ze swojej dziedziny liderzy i menedżerowie na tzw. seniorskich stanowiskach muszą rozwijać umiejętności miękkie i kompetencje technologiczne. Te pierwsze są niezbędne do zarządzania zespołami, składającymi się coraz częściej z osób znajdujących się w wielu lokalizacjach, o różnym podłożu kulturowym.  Z kolei kompetencje technologicznie będą coraz bardziej niezbędne w nowej gospodarce – komentuje Edyta Gałaszewska-Bogusz.

 

Nadesłał:

Linkleaders

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl