Na salonie Automobility w Los Angeles Volvo Cars pokaże… NIC
W tym roku na salon samochodowy Automobility w Los Angeles Volvo Cars po raz pierwszy w historii zaprezentuje stoisko bez choćby jednego samochodu. Zamiast eksponatów, firma zademonstruje swą wizję, definiującą od nowa to, czym samochód może być.
Od czasów, gdy istnieją salony i wystawy motoryzacyjne, samochód zawsze był osią widowiska, najważniejszym punktem imprezy – albo powoli obracając się na ruchomej scenie, albo kusząc wyobraźnię spod przykrycia jedwabnego całunu. Ale auta się zmieniają, zmienia się branża motoryzacyjna – i zmieniają się oczekiwania ludzi korzystających z samochodów. Na salonie Automobility Volvo odzwierciedli te zmiany.
Dziś sposób, w jaki użytkownicy postrzegają, czują, doświadczają swych samochodów, jest ważniejszy od chromów, skórzanej tapicerki czy nawet wielkości silnika. Dlatego na stoisku Volvo goście Salonu w centralnym miejscu, gdzie spodziewają się zobaczyć nowy model, znajdą tylko proste, acz zaskakujące stwierdzenie: „To nie jest samochód!”
Nazywając salon samochodowy ‘Automobility LA’, organizatorzy przyznali, że rozłam w branży jest faktem – powiedział Mårten Levenstam, który w Volvo Cars odpowiada za strategię produktową. – Chcemy zademonstrować, że zrozumieliśmy tę aluzję i jesteśmy gotowi rozpocząć dyskusję o przyszłości automobilności. I tak zamiast przywozić jakiś samochodowy koncept, rozmawiamy o koncepcie samochodu. W tym roku nie zdobędziemy trofeum za najpiękniejszy samochód salonu, ale nie przeszkadza nam to. Bo to nie jest wystawa samochodów.
Nadesłał:
JK PR
|