Na wiosnę ocieplamy i wymieniamy okna
Rachunek za energię cieplną zużytą w zimie znowu jest wysoki? Nic dziwnego. Ceny węgla i paliw nieustannie rosną, a nasze domy są coraz starsze i mniej szczelne. W przyszłym roku zapłacimy jeszcze więcej, chyba że…
Główną przyczyną wysokich rachunków za ogrzewanie są straty ciepła poprzez ściany i dach, a także okna i drzwi. Zimą w budynkach, w których w przegrodach zewnętrznych domu jest 12 (lub mniej) cm izolacji cieplnej, pomieszczenia muszą być mocno dogrzewane. Jeśli do tego dochodzą wyeksploatowane i nieszczelne okna, to koszt utrzymania tzw. temperatury pokojowej jest znaczny. Tak wysoki, że opłacalna staje się termomodernizacja, którą najlepiej zaplanować i przeprowadzić w okresie wiosenno-letnim. Optymalnie wykonana izolacja ścian zewnętrznych i dachu w typowym domu jednorodzinnym może dać efekt oszczędności na ogrzewaniu nawet do 30 proc. rocznie, czyli nawet o kilka tysięcy złotych w skali roku.
Ściany i dach
Najkorzystniejsza pod względem ekonomicznym grubość izolacji dla ścian domu wynosi minimum 20 cm. Według eksperta kampanii Energooszczędność w moim domu taka grubość pozwala maksymalnie ograniczyć straty ciepła przez ściany przy minimalnym nakładzie kosztów inwestycyjnych.
„Dodatkowe 8 cm izolacji cieplnej na ścianach typowego domu jednorodzinnego kosztuje około 4,5 - 5,5 tys. zł, bo przeciętny dom jednorodzinny ma średnio około 200 mkw. ścian. Ta dodatkowa izolacja zmniejsza straty ciepła przez przegrody o 50 proc., czyli 15 proc. całkowitych strat ciepła” – wylicza Piotr Pawlak z firmy ROCKWOOL.
Zdaniem eksperta docieplając dach należy zastosować izolację o łącznej grubości 30 cm, która jest najbardziej optymalna pod względem stosunku nakładów do oszczędności dla większości typowych domów jednorodzinnych. „Koszt tego dodatkowego ocieplenia jest nawet mniejszy niż dla ścian, a redukcja strat ciepła to nawet 10 proc. w odniesieniu do całego budynku” - mówi Piotr Pawlak. „Ponadto grubsza izolacja na poddaszu to również ochrona przed przegrzewaniem w gorące dni. Wydanie dodatkowych 2,5 tys. zł na izolację dachu, zwraca się kilkakrotnie w trakcie użytkowania i zwiększa komfort korzystania z pomieszczeń na poddaszu” – podkreśla Piotr Pawlak.
Efekty takich zmian widoczne są już w pierwszych rachunkach za ogrzewanie w trakcie jednego sezonu grzewczego. Przykładowo dom jednorodzinny, o powierzchni 123 mkw., ogrzewany kotłem gazowym, ocieplony wełną skalną, na ścianach zewnętrznych o grubości tylko 10 cm, na dachu o grubości 18 cm generuje roczne koszty ogrzewania budynku na poziomie 4.634 zł. Gdyby na ścianach zewnętrznych zastosowano optymalną izolację o grubości 25 cm i na dachu o grubości 35 cm, właściciel mógłby zaoszczędzić 1.678 zł rocznie. Oznacza to, że inwestycja zwróciłaby się już po 7-8 latach.
Okna i rolety
Ciepło zimą ucieka też przez nieszczelne okna. W ich przypadku, w ramach termomodernizacji konieczna jest wymiana na nowe, bardziej energooszczędne. Planując zakres prac można rozważyć zwiększenie liczby lub powierzchni okien w budynku, a także dodanie okien dachowych, które w zimie będą źródłem pozyskiwania światła oraz darmowej słonecznej energii cieplnej. „Jeśli okna na dachu już mamy, ale w ramach termomodernizacji chcemy je wymienić, nie naruszając przy tym dotychczasowej wnęki okiennej, powinniśmy zastosować odpowiednie, przeznaczone właśnie do takich wymian kołnierze uszczelniające” – mówi ekspert kampanii Energooszczędność w moim domu arch. Monika Kupska-Kupis z firmy Velux Polska. „Dla osiągnięcia najwyższych parametrów szczelności w miejscu montażu nowego okna na dachu, najlepiej zastosować kołnierz wyposażony w dodatkową izolację. W naszej ofercie jest kołnierz z dodatkową warstwą izolacyjną o grubości 22 mm montowaną wokół całej ościeżnicy. Poprawę komfortu termicznego na poddaszu zapewni też zastosowanie rolet zewnętrznych, które w chłodniejsze zimowe dni zwiększą izolacyjność okna nawet o 27 proc. i tym samym zapobiegną stratom ciepła”.