Nie perfekcyjna mama
Od pewnego czasu media propagują wizerunek pięknej, seksownej i uśmiechniętej mamy.
Moda na macierzyństwo wśród celebrytek sprawiła, że z komputerowego monitora, okładek kolorowych pism, bilbordów i ekranu telewizora spoglądają na nas smukłe, powabne, roześmiane kobiety, które spacerując w butach na niebotycznie wysokich szpilkach z dumą pchają wózki ze swoimi pociechami. Tymczasem rzeczywistość wygląda zgoła odmiennie.
Brak czasu i permanentne zmęczenie
Małe dziecko to energetyczny wampir. Wysysa ze swoich rodziców każdą kroplę energii, wigoru i siły. Mamy maluchów często nie sypiają w nocy, gdyż kilka razy przerywają sen na karmienie piersią. W okresie ząbkowania lub podczas dziecięcych kolek rodzice stają na rzęsach, aby pomóc cierpiącemu maleństwu, ale nic z tego. Żadne leki, syropki i domowe sposoby nie są na tyle pomocne, by skutecznie uciszyć maleństwo. Zatem biedny maluch płacze godzinami, a wyczerpana i zestresowana mama marzy tylko o jednym. O ODPOCZNKU! Sen z powiek większości mam spędzają także siatki centylowe. Obawa przed tym czy dziecko rozwija się prawidłowo czy jest zdrowe i szczęśliwe bywa bardzo stresująca. Świeżo upieczone mamy są tak pochłonięte opieką nad maleństwem, że wizja pójścia do fryzjera, pojechania z przyjaciółką na zakupy, czy wyjścia do kina jest bardzo odległa. Bowiem, gdy tylko niemowlak uda się na popołudniową drzemkę mama ma do wykonania całą listę absorbujących zadań.
Dzień z dzieckiem
Każdy dzień spędzony z małym dzieckiem wygląda podobnie. Pobudka zaraz po wschodzie słońca sprawia, że już w okolicach południa permanentnie przemęczona mama cierpi na znaczący spadek formy. Niestety jeszcze cały dzień przed nią. Jeszcze przed wieczorem trzeba uprać dziecięce ubrania, zorganizować maluchowi zabawę, kilkukrotnie zmienić pieluchy, przygotować obiadek dla dziecka, ogarnąć mieszkanie i wyjść z pociechą na spacer. Po godzinnym podróżowaniu z wózkiem i ciężką torbą, którą po brzegi wypełniają akcesoria dla dzieci, pora na szybkie zakupy spożywcze i powrót do domu. Niestety trzeba wnieść dziecko z wózkiem i zakupy na trzecie piętro i nie zwariować.
Zazwyczaj około godziny siedemnastej pojawia się w domu tata absorbującego szkraba i wyczerpany wielogodzinną pracą zasiada na kanapie. Zdziwiony ogólnym rozgardiaszem i rozdrażnieniem swojej kobiety zjada przygotowany przez nią obiad, zakłada wygodne dresy i z radością spędza czas ze swoją pociechą. Całe dwie godziny, bowiem około dziewiętnastej niemowlak idzie spać.
Nadesłał:
Monika Pynik
|