Osiedla zamknięte? Tak, ale bez portiera.


2015-02-10
Poczucie bezpieczeństwa to jeden z powodów, dla których ludzie wybierają osiedla zamknięte. Zabezpieczenia mają stanowić barierę przed napadem, kradzieżą etc. Jednak ogrodzone osiedla często budzą też negatywne emocje.

Złotym środkiem jest wybór osiedla, które łączy w sobie bezpieczeństwo osiedli zamkniętych z ograniczoną liczbą barier.

Osiedla zamknięte na szeroką skalę zaczęto budować na zachodzie w latach 80. Powstawały przez wzgląd na trzy kryteria, tj. bezpieczeństwo, styl życia oraz prestiż. W Polsce analogii można szukać do czasów przedwojennych, kiedy to istniały ekskluzywne kamienice, w których concierge bronił dostępu do sfery mieszkalnej postronnym przechodniom. 

Gated communities to nazwa, pod którą kryją się współczesne osiedla prywatne, skupiające na ogół młodych ludzi, ze średnią wieku 35 lat, wykształconych, którzy w miejscu zamieszkania spędzają niewiele czasu. Dziś zamknięte osiedla są przez jednych traktowane jako enklawa, a przez innych jako getto. Wpływ ma na to fakt, iż są one często ogrodzone nie tylko płotem, ale i murem, posiadają też wiele systemów ochrony, które dla jednych są wielką zaletą, a dla innych wadą.

Zwolennicy osiedli zamkniętych, cenią sobie podwyższony poziom bezpieczeństwa, który zapewniony jest m. in. za pomocą monitoringu, ograniczony ruch w miejscu zamieszkania, a także większy porządek. Mieszkańcy takich osiedli mogą również w dużo większym stopniu liczyć na utrzymywanie porządku i czystości. Natomiast przeciwnicy grodzenia twierdzą, iż płoty utrudniają im poruszanie się po osiedlu. Ogrodzenie może sprzyjać też izolacji. Problemem może okazać się również utrudnione szybkie wjechanie na takie osiedla. Nie wjadą też na teren samochodem zaproszeni goście., a pojazdy uprzywilejowanie mogą mieć do nich utrudniony dostęp.

Z kolei inną opcją, coraz częściej stosowaną w budownictwie mogą być też osiedla częściowo ogrodzone z odpowiednią ilością furtek i bramek, o przyjemnym wyglądzie zewnętrznym.

Zwolenników i przeciwników osiedli zamkniętych z chronionym dostępem  jest mniej więcej tyle samo. Zanim podejmiemy decyzję o zakupie własnego „M” na grodzonym osiedlu zastanówmy się jaka opcja będzie dla nas najlepsza.

- Najwięcej zwolenników zyskują inwestycje ogrodzone, zamknięte ale już bez kontroli dostępu w postaci całodobowego portiera czy ochrony. Nie tylko ogranicza to koszty eksploatacji inwestycji, ale także nie powoduje wrażenia życia w izolacji. W naszej inwestycji na os. Batorego  41A, zadbaliśmy o ogrodzenie inwestycji, jedną bramę wjazdową na teren nieruchomości i furtki dla osób pieszych otwierane domofonem lub kluczem, co ułatwia poruszanie się, a dodatkowo zapewnia spokój i bezpieczeństwo m. in. dzieciom, które bez obaw rodziców, mogą się spokojnie bawić na placu zabaw mówi Bożena Taflińska-Tadeusz z Agencji Inwestycyjnej. – Z kolei jeśli komuś zależy na zamieszkaniu w prestiżowej kamienicy może wybrać inwestycję Casa Fonte na Sołaczu, będącą współczesną enklawą, która ulokowana jest w modnej dzielnicy Poznania. W naszej ofercie mamy także  zamknięte i monitorowane osiedle Żurawiniec Park na Naramowicach. Celem naszej działalności jest tworzenie oferty tak, aby była dostosowana do różnych potrzeb i oczekiwań. – dodaje. 

To co dla jednych może być wadą, dla innych okaże się zaletą. Dlatego przy wyborze nieruchomości najlepiej jest kierować się własnymi potrzebami i wcześniej przeanalizować jakie są nasze preferencje. 

Nadesłał:

FortePR s.c.

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl