Oznaczenia na oponach – jak dużo można z nich wyczytać?


Oznaczenia na oponach – jak dużo można z nich wyczytać?
2013-09-18
Jeśli przypatrzymy się uważnie, to na każdej z samochodowych opon, oprócz marki producenta, znajdziemy także mnóstwo różnorodnych oznaczeń. Większość kierowców potrafi z nich odczytać jedynie średnicę felgi czy szerokość ogumienia. Czy wiemy co oznaczają inne symbole?
Choć dwie podstawowe wartości w procesie zakupu są zdecydowanie najistotniejsze, to choćby ze względów bezpieczeństwa zawsze warto sprawdzić pozostałe parametry. Powiedzą nam one np. kiedy dane opony zostały wyprodukowane, z jaką maksymalną prędkością możemy bezpiecznie się poruszać, czy jaki jest ich największy, dopuszczalny nacisk.

Trudno znaleźć osobę, która potrafiłaby z pamięci omówić każde ze znajdujących się na oponie oznaczeń. Jak zatem odróżnić symbole istotne w codziennej eksploatacji auta od tych, na które nie warto w ogóle zwracać uwagi? Przede wszystkim powinniśmy dowiedzieć się, jakie informacje w ten sposób przekazuje nam producent, a następnie świadomie wybrać ogumienie optymalnie dopasowane do naszych potrzeb.

Rozmiar ma znaczenie

Podstawowym parametrem, jakim określa się opony, jest ich rozmiar. Oznaczenie składa się z trzech elementów:

- Pierwszym segmentem zawsze jest trzycyfrowa liczba, np. 205. Wartość ta określa, podawaną w milimetrach, szerokość danej opony. Tuż za nią znajdziemy kolejną liczbę, tym razem dwucyfrową, np. 55, czyli profil opony - wyrażony w procentach stosunek wysokości do szerokości ogumienia – opisuje
Łukasz Bazarewicz ze sklepu internetowego AlejaOpon.pl

W prawie wszystkich przypadkach, kolejnym elementem oznaczenia rozmiaru jest litera „R”, która oznacza, że mamy do czynienia z oponą radialną. Na końcu zaś znajduje się liczba – np. 16, czyli średnica felgi, na której montowane jest ogumienie, podawane w calach.
Indeksy nośności i prędkości

Powyższe wartości większość kierowców jest w stanie bez większych problemów odczytać samodzielnie. Problemy zaczynają się jednak później, gdy obok rozmiaru znajdziemy np. symbol 91T.
W tym przypadku 91 oznacza indeks nośności, czyli maksymalny, dopuszczalny nacisk na jedną oponę. Liczba ta jest przypisana konkretnemu, wyrażonemu w kilogramach, obciążeniu na koło, do odczytania którego musimy skorzystać z przygotowanych przez producenta tabel z wartościami.

- Warto pamiętać, że użycie opony ze zbyt niskim możliwym naciskiem na jedno koło może stanowić poważne zagrożenie. Produkty te zużywają się znacznie szybciej, ze względów bezpieczeństwa nie należy zatem podejmować niepotrzebnego ryzyka uszkodzenia ogumienia spowodowanego zbyt dużym obciążeniem podczas jazdy – przestrzega specjalista.

Kolejną wartością, opisywaną za pomocą liter, jest indeks prędkości, czyli maksymalna szybkość, z jaką może poruszać się pojazd wyposażony w dane opony. Możemy się tu spotkać z symbolami od „J” (do 100 km/h), poprzez „T” (pozwalające jechać do 190 km/h), aż do „Y”, czyli 300 km/h i więcej.
Wiek, czyli trzyletnie opony nowe i pełnowartościowe

Symbolem, na który także warto zwrócić uwagę, zwłaszcza przy zakupie ogumienia, jest DOT, czyli data produkcji. W oznaczeniu tym, pierwsze dwie cyfry np. 18, należy odczytywać jako 18. tydzień, zaś ostatnie – np. 08 – to rok produkcji. Innymi słowy, opona z opisem DOT1808 została wyprodukowana w osiemnastym tygodniu 2008 roku.

Generalnie przyjmuje się, że ogumienie od momentu zejścia z linii produkcyjnej uznawane jest za produkt nowy, pełnowartościowy przez kolejnych 48 miesięcy, pod warunkiem jednak, że przechowywane jest w odpowiednich warunkach, czyli np. w zadaszonym magazynie, z dala od słońca czy deszczu.

- Osobną kwestię stanowią opony już przez nas użytkowane. Pamiętajmy, że niezależnie od tego, jak dużo podróżujemy, ogumienie należy wymieniać najdalej upływie maksymalnie 10 lat. Po tym czasie mieszanka gumowa traci swoje właściwości, co sprawia, że dalsze podróżowanie staje się coraz bardziej niebezpieczne – wyjaśnia przedstawiciel sklepu AlejaOpon.pl.

Wiek opony w niektórych przypadkach można także wywnioskować ze znajdującego się na niej symbolu OE, który oznacza tzw. pierwsze wyposażenie, czyli ogumienie montowane w fabrycznie nowych samochodach.

Symbole ważne i te mniej istotne

Zdecydowanie najmniej kłopotów sprawi nam prawidłowe odczytanie symbolu odróżniającego opony letnie od zimowych. Umieszczana na tych ostatnich śnieżynka nie pozostawia bowiem złudzeń, na jaką porę roku stworzono dany produkt.

- Innym, czasem nieco złudnym oznaczeniem, jest M+S, który oznacza „mud + snow”, czyli błoto i śnieg. Problem polega jednak na tym, że wartość tą możemy niekiedy znaleźć także na oponach całorocznych, które sprawdzą się co prawda także w warunkach zimowych, ale bez wątpienia nie będzie to najlepsze rozwiązanie – zauważa Łukasz Bazarewicz ze sklepu AlejaOpon.pl.

Oprócz tego, na ogumieniu znajdziemy również szereg innych, nieco mniej istotnych dla zwykłych kierowców, kombinacji liter i liczb. Warto jednak wiedzieć, że np. „RF”, „R/F” lub „RFT”  wyróżnia oponę typu Run Flat, pozwalającą kontynuować podróż nawet w przypadku nagłej utraty ciśnienia w wyniku przebicia opony, „TL” to produkt bezdętkowy, „C” należy kojarzyć z samochodami dostawczymi, a „FP” z kolei oznacza ochraniacz felgi.

Uzbrojeni w tę wiedzę możemy już śmiało rozpocząć proces zakupu, a następnie wymiany opon. A jeśli zdecydujemy się na samodzielny montaż, w odpowiednim dobraniu stron pomogą nam strzałki kierunkowe i oznaczenia Right i Left.

Nadesłał:

publicum

Wasze komentarze (1):

  • avatar
    ~Gumiarz, 2013-09-18 14:21:32

    Jakość merytoryczna to miazga.


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl