Pisanie pracy dyplomowej a system antyplagiatowy
Niezależnie od tego, czy swoją pracę dyplomową piszemy własnoręcznie, czy też opieramy się na doświadczeniach innych osób, po oddaniu jej do dziekanatu czeka nas niemały stres - weryfikacja przez system antyplagiatowy.
Co zrobić, by zaoszczędzić sobie stresu?
Na samym początku, należy upewnić się, czy dana uczelnia korzysta z tego typu systemu. Jeśli nie, możemy spać spokojnie, jednakże należy zdawać sobie sprawę z tego, że promotor również jest w stanie wychwycić wiele podobieństw bez pomocy programu. Obecnie coraz więcej uczelni decyduje się na korzystanie z systemu antyplagiatowego.
Co w sytuacji, gdy uczelnia korzysta z programu antyplagiatowego?
W takich sytuacjach wystarczy skorzystać z wyszukiwarki, wpisując w nią zapytanie o działanie systemu. Należy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że to nie system kwalifikuje pracę jako plagiat. System antyplagiatowy porównuje treści zawarte w pracy z zasobami internetu, do których zalicza podręczniki i książki wydane w formie e-booków oraz własną bazę danych. Następnie przygotowuje raport, w którym umieszcza informacje o ilości zapożyczeń oraz ich źródeł. System zawiera bazę, w której znajdują się nie tylko wszystkie uprzednio sprawdzone pracę dyplomowe, ale również (jeśli uczelnia przystąpiła do Ogólnego Międzyuczelnianego Systemu Antyplagatiowego) pracę z innych szkół wyższych w całej Polsce.
Sprawdź swoją pracę dyplomową samodzielnie
Jeżeli obawiasz się uczelnianego systemu antyplagiatowego, istnieje możliwość samodzielnego sprawdzenia pracy korzystając z internetowego programu. Należy jednak mieć na uwadze, że tego typu usługa jest płatna. Polega ona na wykupieniu tokenów. Ilość wykupionych tokenów zależna jest od długości treści, którą chcemy sprawdzić. Jeden token wystarczy na sprawdzenie 20 tysięcy znaków. Jednocześnie nie należy obawiać się o to, że system po sprawdzeniu pracy doda ją do bazy, a następnie podczas weryfikacji na uczelni oznaczy ją jako plagiat.
We współpracy z iPrace.pl
Nadesłał:
blackppp
|