Podcięte żyły…


Podcięte żyły…
2011-01-10
Marzy mi się projekt obywatelski, który ruszy kwestię aresztów wydobywczych, odpowiedzialności za nie i na przykład samowoli prokuratorskiej w decydowaniu o przyznawaniu widzeń aresztantom. „Branżowych” tematów do przemyślenia przez posłów miałbym jeszcze kilka i kiedyś się tym zajmę.

Marzy mi się projekt obywatelski, który ruszy kwestię aresztów wydobywczych, odpowiedzialności za nie i na przykład samowoli prokuratorskiej w decydowaniu o przyznawaniu widzeń aresztantom.

„Branżowych" tematów do przemyślenia przez posłów miałbym jeszcze kilka i kiedyś się tym zajmę. A na razie mogę pomarudzić nad jednogłośną nowelizacją kodeksu karnego wykonawczego. Wprowadza ona ściślejszy nadzór nad więźniami, którzy są ważnymi świadkami w procesach karnych. Chodzi o bezpieczeństwo takich ludzi jak na przykład zabójcy Olewnika, których to sumienia wrażliwe nie wytrzymały ciężaru win. Trzej panowie wyhuśtali się w aresztach, nie dając szansy wymiarowi na sprawdzenie czy to właściwe osoby zasiadły na ławie oskarżonych. Wrażliwcy. Nowelizacja zmieniła tyle że szczególna ochrona ma polegać m.in. na kontroli zdrowia, opiece psychologicznej, cenzurze korespondencji oraz ograniczeniu widzeń. Już sam podział na „użytecznych procesowo" i pozostałych jest cokolwiek dziwny. Zwróciła nam uwagę Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Ale ja nie o tym. Nie wiem ile czasu wykrwawia się człowiek z przeciętymi żyłami na przegubach, na kostkach i w pachwinie.

Przegadaliśmy kiedyś temat samobójstw z chłopakami w celi. To było w tym dniu, kiedy podano informację o śmierci jednego z zabójców Olewnika. Opracowanie metody skutecznego i w miarę bezbolesnego zejścia, dzisiaj wydawać się może okrutne ale TAM nikogo nie dziwiło. Co pewien czas w areszcie ryczy syrena a na korytarzu słychać zamieszanie i tupot podkutych butów. Albo ktoś próbował zejść albo właśnie zauważono że mu się to udało. Temat śmierci nie jest tematem tabu. Mieszkałem przez kilka dni w celi gdzie powiesił się młody chłopak. Co miałem zrobić, zażadać zmiany apartamentu ? A wracając do naszych rozważań to powiem tylko tyle. Strażnik w nocy robi obchód co dwie godziny. Zapala światło (albo i nie) rzuca okiem przez lipko i pędzi dalej. To za mało, żeby stwierdzić, czy koleś pod kocem nie otworzył sobie żył. Poza tym, te dwie godziny to chyba dużo czasu żeby uciekło życie. Ciekawskim wyjaśnię od razu, że osadzonemu przysługuje raz na miesiąc deputat sanitarny. A w nim nowiuteńka choć podłej jakości, maszynka do golenia. Wydłubanie z niej nożyka to tylko jedno uderzenie fikołem. O sprzęt więc zadba areszt czy więzienie. A potem jak Petroniusz-epikurejczyk, nie bać się śmierci. Ale on miał swoje zasady, kochającą i wierną Eunice. Umierał szczęśliwy. Pozostaje tylko dopytać, czy żyłę lepiej ciąć wzdłuż, czy w poprzek ? I żadna cenzura korespondencji czy ograniczenie widzeń, w tym nie przeszkodzi panowie Posłowie. Dajecie w ręce prokuratorów kolejną brzytwę. Jednogłośnie czyli bez cienia watpliwości. A ciąć lepiej wzdłuż.

Nadesłał:

Co powie Ryba
http://www.copowieryba.pl

Wasze komentarze (2):

  • avatar
    ~aga, 2014-06-27 12:50:06

    lekarze ci psychiatrzy tylko potrafia zdenerwowac 65 daja tylko swinstwa a smiersc to nalejsze rozwiazanie moj chlopak musi umrze jutro zabijam sie za kilka minut wybaczcie mi to aga

  • avatar
    ~aga, 2014-06-27 12:46:33

    niech sie zabije ja tez sie zabijam wybaczcie mi


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl