Polacy żują gumy na potęgę. Jesteśmy w czołówce Europy
Na podium znaleźliśmy się razem z Bułgarią, Wielką Brytanią i Szwajcarią. Jednak na przestrzeni lat zmieniają się nasze przyzwyczajenia w tej dziedzinie. Po gumę sięgamy już nie tylko w poszukiwaniu smaku, ale też żeby zadbać o higienę jamy ustnej.
Na podium znaleźliśmy się razem z Bułgarią, Wielką Brytanią i Szwajcarią. Jednak na przestrzeni lat zmieniają się nasze przyzwyczajenia w tej dziedzinie. Po gumę sięgamy już nie tylko w poszukiwaniu smaku, ale też żeby zadbać o higienę jamy ustnej. Żucie traktujemy jako sposób na zdrowie i ważny element swojego wizerunku.
Dobre wieści przynosi najnowszy raport pt. „Global Gum Market - Growth, Trends And Forecasts (2018 - 2023)” przygotowany przez Mordor Intelligence. Okazuje się, że Polacy pokochali gumy do żucia i sięgają po nie na co dzień, a nie tylko od święta. Robimy to z tak dużą częstotliwością, że znaleźliśmy się w ścisłej czołówce krajów europejskich, w których produkt cieszy się równie dużą popularnością. Dorównują nam jedynie mieszkańcy Wielkiej Brytanii, Szwajcarii i nieco wyprzedzają konsumenci z Bułgarii.
Guma poszukiwana po obiedzie
– Coraz częściej Polacy traktują gumę do żucia jako coś, co należy mieć zawsze przy sobie – mówi Stephane Tikhomiroff, dyrektor zarządzający Perfetti van Melle Polska. - Wiele osób nie wyobraża sobie, żeby zapomnieć o gumie po obiedzie czy lunchu zjedzonym na mieście. Doskonale widać to w sprzedażowych wynikach. Godziny popołudniowe to moment, kiedy widzimy duże ożywienie konsumentów w tym zakresie. Klienci są obecnie bardziej świadomi i sięgają po gumy, które nie dość, że zapewniają świetny smak, to jednocześnie pomagają zadbać im o zdrowie, np. wspierają higienę jamy ustnej i odświeżą oddech, ale też nie zawierają cukru lub mają dodatkowe właściwości, np. płynne nadzienie intensyfikujące uczucie uderzenia mięty. Nadal najczęściej wybieramy opakowania w formie rolki i kieszonkowych „sticków”, które możemy mieć stale pod ręką. Jednak powoli przekonujemy się też do większych butelek czy torebek, dzięki czemu nie musimy co chwilę pamiętać o uzupełnianiu zapasów.
Żucie pomaga zrobić dobre wrażenie
Wnioski te potwierdzają również inne badania. Raport „Oral Care in Poland” opracowany przez Euromonitor International przekonuje, że Polacy traktują gumy jako element pomagający w doskonałym utrzymaniu higieny jamy ustnej, niemal równie istotny jak szczoteczka do zębów czy nici dentystyczne.
Ale cenimy je jeszcze za jeden aspekt. Zaczynamy postrzegać gumy jako produkt pomagający w budowaniu naszej autoprezentacji, lecz już w zupełnie inny sposób niż jeszcze kilkanaście lat temu. W czasach komuny kolorowa guma przywieziona w podarunku przez krewnych czy sąsiadów, podnosiła prestiż posiadacza. Była symbolem Zachodu, zakazanych smaków i przedmiotem pożądania. Jedna rolka musiała starczyć na wiele dni, a na kolejną nierzadko można było liczyć dopiero po wielu miesiącach. Obecnie gumy znajdziemy w każdym supermarkecie czy nawet najmniejszym osiedlowym sklepiku lub kiosku. Teraz kiedy myślimy o gumie jako o produkcie, który pomaga w kształtowaniu naszego wizerunku, zdecydowanie mamy na myśli zupełnie inne wartości. Dzięki regularnemu sięganiu po drażetki, zyskujemy poczucie, że jesteśmy nowoczesnymi, świadomymi osobami, które zdają sobie sprawę, że piękny i zadbany uśmiech jest istotnym czynnikiem w robieniu pierwszego dobrego wrażenia.
Jak widać, wyniki raportów i zmieniające się upodobania Polaków powinny spotkać się z pozytywną reakcją nie tylko producentów gum, ale też stomatologów czy specjalistów od wizerunku. – Polscy konsumenci chcą czuć pewność siebie, dlatego sięgają po innowacyjne produkty, które mogą im w tym pomóc, takie jak nowy Mentos Pure Fresh z płynnym nadzieniem. Wierzę, że te oraz inne nowości rynkowe sprawią, że Polacy staną się niekwestionowanymi liderami europejskiego rynku gum. - podsumowuje Stephane Tikhomiroff.
Kontakt dla mediów:
Kevin Pluskota
k.pluskota@synertime.pl
664 904 606