2012-07-25
Jak mówią dane GUS, branża budowlana w Polsce przechodzi trudny czas. Pojawiają się próby poprawy sytuacji w tym sektorze, realizowane przez środki unijne wraz ze wsparciem Ministerstwa Gospodarki.
Także instytucje finansowe w równej mierze mogą okazać się pomocne w utrzymaniu rozwoju inwestycji dla firm z sektora budowlanego.
Badania Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące koniunktury w budownictwie w lipcu 2012 prezentujące ogólną sytuację w sektorze, m.in. w kontekście portfela zamówień, produkcji budowlano-montażowej oraz sytuacji finansowej, oceniane są gorzej, w porównaniu do danych z poprzedniego miesiąca. Z przeprowadzonej ankiety wynika, że poprawę koniunktury sygnalizuje 13 proc. przedsiębiorstw, zaś jej pogorszenie – 27 proc. Pozostałe przedsiębiorstwa przewidują, że ich sytuacja nie ulegnie zmianie. Najbardziej pesymistyczne prognozy dotyczące ogólnej sytuacji gospodarczej zauważalne są przede wszystkim w małych firmach, zatrudniających do 49 osób.
W celu poprawy słabej sytuacji w sektorze budownictwa, z pomocą rusza kolejne działanie z serii „Innowacyjna Gospodarka”, której patronem i popularyzatorem jest Ministerstwo Gospodarki. Wspomniana edycja, pod nazwą Programu Promocji Branży Budowlanej, skupia się na promocji rodzimych producentów materiałów budowlanych oraz firm wykonawczych poza granicami naszego kraju. Branża budowlana będzie rekomendowana pod hasłem „Polskie budownictwo. Zaufaj nam”. Ministerstwo Gospodarki wesprze finansowo przedsiębiorców z tego sektora, przeznaczając na ten cel ponad 11 mln zł ze środków unijnych.
Mimo trudnej sytuacji ekonomicznej, także instytucje finansowe w kraju starają się udzielać funduszy przedsiębiorcom z sektora budowlanego. Analizując możliwości finansowania ich inwestycji, w ofercie znajduje się wiele narzędzi, począwszy od dotacji unijnych, po kredyty, pożyczki oraz leasing. W obecnej sytuacji gospodarczej, dla branż o podwyższonym ryzyku, w tym dla branży budowlanej, zostały jednak zaostrzone procedury udostępniania finansowania. „Firmy z sektora budowlanego mogą odczuwać pewne ograniczenie w dostępności do kredytów przez banki, które surowiej patrzą na perspektywy rozwoju przedsiębiorstwa. W tej sytuacji korzystną alternatywą może okazać się wybór firmy leasingowej jako pomoc w finansowaniu inwestycji firmy. Niewątpliwie, w instytucji tej uzyskanie pozytywnej decyzji kredytowej będzie o wiele łatwiejsze. Pomimo tego, klienci muszą mieć pełną świadomość, że okres przyznawania leasingu jedynie »na dowód osobisty« dawno już minął” - komentuje Piotr Barcikowski, manager rynku maszyn i urządzeń w Europejskim Funduszu Leasingowym. Leasingodawcy, podobnie jak banki, również ostrożnie podchodzą do możliwości niewypłacalności branży budowlanej. Jednak prewencyjną politykę ryzyka wprowadziły one już wcześniej, pod koniec 2011 roku, gdy już wtedy można było zauważyć pierwsze oznaki kryzysu w tym sektorze. Dlatego też, jak pokazują wyniki Związku Polskiego Leasingu za I kwartał 2012 roku , mimo osłabienia koniunktury, liczba maszyn i urządzeń finansowanych leasingiem wzrosła o 7 proc. w porównaniu do analogicznego okresu z 2011 roku. Dane te potwierdzają, że budowlanka wciąż jest ważnym klientem firm leasingowych i jednocześnie istotnym odbiorcą powyższego sprzętu.
Na zakończenie warto podkreślić, że dzięki ofercie skierowanej dla firm skupionych w sektorze budowlanym, leasing zapewnia dostęp do łatwiejszego finansowana takich sprzętów jak m.in.: koparki, spycharki, ładowarki, maszyn do robót ziemnych, drogowych i budowlanych, zarówno nowych i używanych.