Przejście na tryb flexi receptą na bezrobocie
Pojawienie się dziecka, mieszkanie w niewielkiej miejscowości, studia czy niepełnosprawność nie muszą być przeszkodą w znalezieniu pracy. Elastyczne formy zatrudnienia oraz nauka na odległość zwiększają szansę na znalezienie odpowiedniej posady.
Wprowadzenie flexipracy wymaga jednak zarówno od pracodawców, jak i pracowników zmian w podejściu do tej formy zatrudnienia.
Według danych GUS w styczniu liczba bezrobotnych wzrosła w porównaniu do analogicznego okresu z 2011 roku o 7,7 proc. Przyczyny bywają różne, jednak jak przekonują liczne programy popularyzujące flexipracę, gotowość do pracy zdalnej i uelastycznienie form zatrudnienia mogą w znacznym stopniu przyczynić się do rozwiązania problemu bezrobocia poprzez aktywizację osób, które nie mogą pozwolić sobie na dojazd do siedziby pracodawcy.
Liczy się efekt, a nie czas
Flexipraca może przybrać wiele form, które różnią się od tradycyjnego modelu umowy o pracę m.in.: zakresem obowiązków (np. job sharing – dzielenie obowiązków), czasem pracy (najkorzystniejszym dla pracownika) oraz sposobem wynagrodzenia (praca zadaniowa). Dlatego jest to rozwiązanie polecane szczególnie rodzicom wychowującym dzieci, studentom dziennym czy osobom niepełnosprawnym:
- Jedną z największych korzyści jaką daje flexipraca, jest możliwość zdobycia zatrudnienia na terenie całego kraju, bez konieczności przemieszczania się w inne miejsce. Bardzo ważne są również zalety natury psychologicznej: zmniejszenie stresu, poczucie sprawowania większej kontroli nad własnym życiem czy równowaga między karierą zawodową a sferą prywatną – mówi Joanna Nowak z projektu Praca Przyjazna Rodzinie, Elastyczne Rozwiązania.
Rozbudowane CV bez wychodzenia z domu
Coraz większe znaczenie mają dla Polaków również indywidualne formy edukacji, dzięki którym mogą samodzielnie podnosić swoje kompetencje zawodowe. Wielość obowiązków, mobilność i chęć dostosowania tempa realizacji programu do własnych możliwości sprawiają, że coraz chętniej wybierane są kursy edukacji na odległość. Wśród osób najchętniej korzystających z takich kursów sporą grupę stanowią ci, którzy chcą pozostać atrakcyjni na rynku pracy, pomimo konieczności pozostania w domu, np.: rodzice wychowujący małe dzieci czy osoby niepełnosprawne.
- Od momentu promocji przez organizacje pozarządowe elastycznych form zatrudnienia w 2007 roku, zauważyliśmy zwiększenie zainteresowania zwłaszcza nauką języków obcych, których znajomość jest dziś powszechnie wymagana na rynku pracy. Od 2007 do 2011 roku popularność nauki języka niemieckiego wzrosła ponad dwukrotnie. Odnotowaliśmy również większą liczbę kursów z włoskiego i hiszpańskiego – mówi Magdalena Szajbe z ESKK, szkoły specjalizującej się w nauczaniu, m.in. języków obcych na odległość.
Flexipracownik jest wydajniejszy
Jak wykazują badania, flexipraca powoduje wzrost wydajności pracowników nawet o 15 - 30 proc. Zastrzeżeniem do tej formy zatrudnienia ze strony pracodawców jest brak możliwości bieżącej kontroli pracownika. Samodyscyplina jest bowiem zasadniczą cechą zarówno felxipracownika, jak i osoby uczącej się na odległość. W porównaniu do tradycyjnych form zatrudnienia i edukacji, efekty pracy są dostarczane do pracodawcy lub nauczyciela za pośrednictwem środków komunikacji, coraz częściej elektronicznej.
Istnieją również elementy pracy zdalnej, które są szczególnie chwalone przez właścicieli firm: - Do najbardziej docenianych przez pracodawców zalet należą obniżenie kosztów pracy oraz pozyskanie specjalistów z różnych części kraju – dodaje Joanna Nowak.
W parze z zainteresowaniem związanym ze zdalnym wykonywaniem zawodu, idzie chęć podnoszenia kwalifikacji dzięki kursom edukacji na odległość: - Polacy od lat chętnie uczą się w ten sposób języków obcych. W roku 2011 odnotowaliśmy duże zainteresowanie nauką języka angielskiego – co trzeci kurs, z którego korzystają Polacy to język angielski. Na drugim miejscu znalazł się język niemiecki (16 proc.). Popularne są również kursy zawodowe i komputerowe – mówi Magdalena Szajbe z ESKK.
Stereotypy o elastycznych formach zatrudnienia
Istnieje wiele błędnych stereotypów związanych z flexipracą. Do jednego z nich należy stwierdzenie, że jest ona ściśle powiązana z telemarketingiem i nie dotyczy firm produkcyjnych. Jednak jak przekonuje Joanna Ciszewska-Gajda z projektu Praca Przyjazna Rodzinie, i w tym sektorze istnieją możliwości wykorzystania elastycznych form pracy: – Firmy produkcyjne mają również działy zajmujące się administracją, sprzedażą, logistyką czy promocją, w których można stosować różne rodzaje elastycznych form zatrudnienia. Czasem, dla uniknięcia zwolnień grupowych, firmy decydują się np. na dzielenie pracy (work sharing).
Według ostatniego raportu PARP, tylko co dziewiąty Polak chciałby być zatrudniony jako telepracownik, czyli osoba, która wykonuje swoje zadania regularnie poza zakładem pracy, z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej. Tymczasem przeobrażenia społeczno-gospodarcze oraz postęp technologiczny zmuszają nas do bycia bardziej elastycznymi w kwestii pracy oraz edukacji. Obowiązek przejścia na tryb flexi dotyczy zarówno pracowników, jak i pracodawców. Wprowadzenie takich elementów jak: indywidualna organizacja dnia, zróżnicowanie miejsca i czasu realizacji zadań, a także szybkie i efektywne podnoszenie kwalifikacji umożliwi jednym znalezienie pracy, a tym drugim pozwoli przetrwać na rynku.
Nadesłał:
ewamr
|