Przewodnik jak wyjść z długów krok po kroku
Widoczny od wielu lat stopniowy wzrost kwoty niespłacanych zobowiązań finansowych Polaków powoli urasta do rangi poważnego problemu społecznego.
Chcąc zaspokoić swoje potrzeby konsumpcyjne, na potęgę korzystamy z łatwo dostępnych kredytów czy usług firm oferujących szybkie i niewymagające „zbędnych formalności” pożyczki. Pochopne i nierozważne sięganie po tego typu rozwiązania często bywa przyczyną poważnych kłopotów finansowych, z których wyjście nie jest już takie łatwe.
Według danych Biura Informacji Kredytowej w pierwszej połowie 2015 roku udzielono w Polsce 3,5 mln kredytów konsumpcyjnych na łączną kwotę 39,5 mld złotych. Kwota ta może wydawać się niewielka przy zestawieniu jej z ogólną sumą zobowiązań kredytowych dorosłych Polaków, która wynosi 536,6 mld zł. Według raportu BIG opublikowanego na początku września 2015 już co dziesiąty Polak ma problemy ze spłatą swoich zobowiązań na czas[1].
— Pożyczki i kredyty należy brać odpowiedzialnie, po wcześniejszej dogłębnej analizie własnej sytuacji finansowej. Tu nie ma miejsca na pośpiech. Przed wzięciem pożyczki należy dokładnie sprawdzić kwotę jaką będziemy mieli do spłaty oraz – i to jest najważniejsze – czy w odpowiednim czasie będziemy w stanie tą kwotę zwrócić — zwraca uwagę Piotr Kaczmarski, dyrektor operacyjny Net Credit. — Pochopne decyzje niosą za sobą często przykre konsekwencje. Kiedy raty kredytu okazują się zbyt duże do uregulowania, pożyczkobiorcy zaciągają kolejne kredyty na spłatę wcześniejszych zobowiązań lub wielokrotnie prolongują spłatę pożyczki. Wpadają w spiralę zadłużenia, z której wydostać się jest bardzo trudno. Posiadanie zadłużenia, samo w sobie nie jest czymś złym. Wręcz przeciwnie - posiadanie zadłużenia jest objawem dobrej kondycji finansowej. Oczywistym przykładem jest kredyt mieszkaniowy - bierzemy go i mieszkamy „na swoim”. Podobnie jest w przypadku kredytu lub pożyczki na niską kwotę. Pomimo, że nas stać na nowy odkurzacz, to warto dokonać zakupu drobnego AGD w kredycie. W ten sposób budujemy swoją pozytywną historię kredytową. Dzięki niej możemy otrzymać lepsze warunki finansowe przy kredycie na wysoką kwotę – np. na rozwój działalności lub na mieszkanie. Warto również korzystać z drobnych pożyczek. Dotyczy to np. osób będących na wakacjach, które chcą podnieść „standard wypoczynku”, lub osób które mają nieprzewidziane wcześniej zwiększone wydatki. Taka krótkoterminowa pożyczka daje swobodę działania.
A co w przypadku kłopotów? W momencie, kiedy spirala długów złapie nas w swoje szpony, często wydaje nam się, że znaleźliśmy się w sytuacji bez wyjścia. Wszystkie działania mające na celu poprawę naszej sytuacji wydają się bezsensowne i mało skuteczne. Zamiast postarać się poszukać racjonalnych rozwiązań zmniejszenia swojego zadłużenia, często brniemy w ślepy zaułek poprzez unikanie kontaktu z wierzycielami i zaciąganie kolejnych kredytów na spłatę poprzednich. Przerażeni wizją utraty życiowego dorobku, osoby zadłużone zapominają, że przy odpowiedniej determinacji i dyscyplinie są w stanie same sobie poradzić ze swoimi problemami. Wystarczy podjąć odpowiednie działania. Oto kilka żelaznych zasad:
Policz swoje zadłużenie
Osoby, które podejmą niełatwą walkę ze swoim zadłużeniem, muszą mieć jasny obraz tego z czym przyjdzie im się zmierzyć. W tym celu najlepiej spisać na kartce wszystkie swoje zobowiązania finansowe, poczynając od najmniejszych do największych kwot. Lista ułatwi rzetelne zaplanowanie dalszych czynności, a konsekwentne trzymanie się planu pomoże z powrotem stać się ludźmi wolnymi od długów.
Odpowiednio zaplanuj spłatę swoich wierzytelności
Kiedy dowiemy się „na czym stoimy” tzn. gdzie jesteśmy zadłużeni, ile wynosi pełna kwota zadłużenia, powinniśmy stworzyć dokładny plan, według którego będziemy uiszczać ciążące nad nami rachunki. Musimy ustalić hierarchię, według której jedne zobowiązania będziemy próbowali pokryć wcześniej, a inne nieco później. Często polecaną metodą jest spłacanie swoich należności w kolejności od najmniejszej do największej. Przyjęcie strategii „małych kroków” pozwala w niedługim czasie skrócić listę długów, co z kolei przełoży się na poprawę naszego samopoczucia i z pewnością da motywację do dalszego działania. Kwoty, jakie przeznaczaliśmy na spłatę uregulowanych zobowiązań zasilą rachunki, które nadal pozostaną do spłacenia.
Zaplanuj swój domowy budżet i zacznij oszczędzać
Należy koniecznie wziąć pod lupę wydatki, które przeznaczamy na nasze codziennie życie. Wygospodarowanie dodatkowych środków wymaga uświadomienia sobie co jest nam niezbędne do życia, a bez czego jesteśmy w stanie przetrwać trudny okres wychodzenia z finansowego dołka. Niestety nie ulega wątpliwości, że na jakiś czas będziemy musieli pożegnać się z trybem życia, do którego się przyzwyczailiśmy. Warto zastanowić się na przykład nad zmianą swojego samochodu na tańszy, lub po prostu przesiąść się z wygodnego fotela kierowcy do pojazdów komunikacji miejskiej. Próbujmy szukać oszczędności gdzie się tylko da: na rachunkach telefonicznych, rachunkach za prąd, telewizję, artykułach spożywczych etc. Efekty będzie można zobaczyć już po pierwszym miesiącu, kiedy zaoszczędzone w ten sposób pieniądze zasilą konta, na których zalegamy z płatnościami.
Nie uciekaj przed swoimi wierzycielami
Kiedy wpadliśmy w spiralę zadłużenia wizja konfrontacji z wierzycielami jest ostatnią rzeczą, na którą mamy ochotę. Nie wolno jednak zapominać, że tak jak osoba zadłużona chce spłacić swoje długi, tak bankom czy instytucjom pożyczkowym również zależy na polubownym odzyskaniu swoich należności. Warto więc nawiązać kontakt ze swoim wierzycielem w celu wynegocjowania bardziej dogodnych warunków spłaty długu, lub nawet, jak się to czasem zdarza, umorzenia części zadłużenia.
Zwiększ swoje dochody
Oprócz szukania oszczędności w domowym budżecie innym skutecznym sposobem na zdobycie środków na spłatę zobowiązań jest podjęcie dodatkowej pracy po godzinach. Choć może wydawać się to bardzo trudne, na pewno nie jest to niemożliwe. W czasie kiedy dopiero zaczynamy spłacać nasze zobowiązania, powinniśmy „zacisnąć zęby” i pomyśleć, że w naszym położeniu każdy pieniądz się liczy. Pamiętajmy, że sytuacja w której się znaleźliśmy ma charakter przejściowy i dodatkowy wysiłek włożony w rozwiązanie naszych problemów wkrótce się opłaci.
Odkładaj pieniądze na czarną godzinę
Ważnym elementem strategii pozbywania się długów jest stworzenie sobie funduszu bezpieczeństwa, na którym w miarę naszych możliwości będziemy mogli odkładać pieniądze. W razie nieoczekiwanych wydarzeń takich jak na przykład awaria pralki, czy w gorszym przypadku nagła utraty pracy, pozwolą nam one utrzymać ciągłość spłaty zadłużenia.
— Wychodzenie z długów to ciężki i długotrwały proces, który niesie ze sobą wiele wyrzeczeń. Jego przejście wymaga uświadomienia sobie, że powstały one w wyniku własnych, nie do końca dobrze przemyślanych decyzji. Należy również pamiętać, że przed długami nie da się wiecznie uciekać. Prędzej czy później nasi wierzyciele zwrócą się do nas o oddanie należnych im pieniędzy. Niestety może być już za późno na jakiekolwiek negocjacje i tłumaczenia. Im szybciej zrozumiemy, że powiększanie zadłużenie nie ma sensu, tym szybciej będziemy mogli przystąpić do działania w celu przywrócenia poczucia stabilności ekonomicznej w naszym życiu — podsumował Piotr Kaczmarski.
[1] Biuro Informacji Kredytowej/Centrum prasowe (dostęp: 14.09.2105)
Nadesłał:
Public Dialog
|