2016-12-08
Firma RAFAKO S.A. oraz raciborski producent techniki solarnej Ensol, w środę, 7 grudnia w Domu Strzeleckim RAFAKO podpisali umowę o współpracy. Raciborska Spółka w ten sposób chce poszerzyć swoją ofertę o produkty związane z energetyką odnawialną. Ensol zaś wzmocnić ekspansję na rynki zagraniczne.
Uroczystego podpisania porozumienia dokonali: Agnieszka Wasilewska-Semail, prezes Zarządu RAFAKO S.A., Tomasz Tomczak, wiceprezes Zarządu RAFAKO S.A. oraz Roman Majnusz, prezes Zarządu Energetyka Solarna Ensol Sp. z.o.o. - Dla RAFAKO, to zupełnie nowy teren, ale od dłuższego czasu zastanawialiśmy się jak wejść w energetykę niekonwencjonalną. Ostatni rok był dla nas bardzo intensywny pod względem analiz rynków zagranicznych. Z naszych obserwacji wynika, że nawet mniej zamożne rynki węglowe mają warunki do korzystania z wiatru i energii słonecznej. Co więcej, zaczynają inwestować w energetykę odnawialną – mówiła Agnieszka Wasilewska- Semail, prezes Zarządu RAFAKO S.A.
- Ożywienie tą tematyką widać szczególnie w krajach azjatyckich. Stąd taki kierunek, aby spróbować związać się z naszym lokalnym partnerem, a zarazem bardzo dobrym podmiotem w tej branży. Dzięki podpisanej umowie o współpracy, uzupełniliśmy nasze portfolio, jeśli chodzi o instalacje związane z ochroną środowiska, a tym samym jesteśmy gotowi, aby oferować inwestorom kolejne produkty w tym zakresie – podkreślał Jakub Sitek, pełnomocnik Zarządu ds. Relacji z Klientami na Rynku Azjatyckim RAFAKO S.A.
RAFAKO przez cały czas rozwija swoje technologie, ale jak podkreślają przedstawiciele Zarządu, współpraca z Ensolem jest niezbędnym krokiem w przyszłość. - Dążymy do tego, aby mocno zaistnieć w energetyce odnawialnej. Cieszymy się, że mamy takiego producenta jak Ensol w Raciborzu i że możemy wspólnie stworzyć raciborską platformę, która będzie w stanie wychodzić za granicę pozyskując duże kontrakty. Chcemy też zaistnieć jako innowacyjne przedsiębiorstwo, dlatego będziemy wspólnie inwestowali w obszar badań i rozwoju. W najbliższych tygodniach przewidujemy szkolenia naszych pracowników w firmie Ensol, abyśmy mieli jeszcze większą wiedzę na temat technologii i swobodnie poruszali się w branży – dodała prezes Zarządu RAFAKO.
Spółka Ensol to liczący się w kraju producent techniki solarnej. – Nasze wyroby są jednymi z lepszych i uznanych w świecie. Rozwiązania przyjęte w naszych produktach zostały zauważone i docenione przez takie firmy m.in. jak Viessmann, Braas, dla których produkujemy rozwiązania z ich brendem - podkreślał Roman Majnusz, prezes Zarządu Ensol Sp. z.o.o.
Przedsiębiorstwa współpracują ze sobą od blisko 20 lat na różnych polach. Jednak rozmowy na temat wzajemnej współpracy w zakresie odnawialnych źródeł energii pojawiły się dopiero 3 miesiące temu. Po wielu owocnych dyskusjach, wymianie doświadczeń przedstawiciele obu Spółek postanowili sformalizować swoje działania, aby wspólnie wejść w branżę OZE na świecie.
- Przy okazji zawartej umowy cieszę się, że RAFAKO swoimi możliwościami i kontaktami poza granicami kraju jest w stanie wzmocnić naszą działalność eksportową, na czym nam bardzo zależy. Brakuje obecnie dofinansowań do odnawialnych źródeł energii, zarówno w Polsce, jak i w innych krajach europejskich. Natomiast pojawiło się wiele nowych rynków, które dla nas są wielką szansą. Myślę, że dla RAFAKO wejście w segment energetyki słonecznej też będzie stanowić pewną wartość dodaną – przyznał Roman Majnusz.
Korzyści, jakie płyną z inwestycji w energetykę solarną widać chociażby na przykładzie jednej z raciborskich Spółdzielni mieszkaniowych. Dla jej mieszkańców, to przede wszystkim mniejsze opłaty. Ale tak naprawdę efekty tego rodzaju instalacji odczuwają wszyscy. Przede wszystkim jest ona przyjazna dla środowiska. – Dotychczas zamontowane na zasobach Spółdzielni panele o powierzchni łącznej prawie 3000m2 i mocy ponad 2MW, pozwalają zaoszczędzić w skali roku około 240 ton węgla. Dwutlenku węgla do atmosfery dostaje się o prawie 500 ton mniej w skali roku. Nie wspominając już o związkach azotu, siarki czy pyłu zawieszonego. Wspólnie z RAFAKO tworzymy zatem odpowiednie narzędzia w kierunku ochrony środowiska – kończy R. Majnusz.
Nadesłał:
Adventure Media
|
|