Rokietnica. Inwestycja uratowana


Rokietnica. Inwestycja uratowana
2013-12-14
Samorząd Rokietnicy długo zastanawiał się, co zrobić z przejętą od skarbu państwa niedokończoną budową sali gimnastycznej. Dzięki połączeniu sportu z komercją udało się rozpocząć przedsięwzięcie, które będzie służyć mieszkańcom i nie obciąży gminnego budżetu.
Kiedy zespół szkół rolniczych w Rokietnicy podlegał resortowi rolnictwa, ruszyła budowa sali gimnastycznej. Nie udało się jednak inwestycji tej dokończyć, bo wprowadzono reformę – szkoła znalazła się pod zarządem Ministerstwa Edukacji, a ono nie dysponowało funduszami. Długo nie było pomysłu na wykorzystanie nieruchomości należącej do skarbu państwa. Wszystko się zmieniło, gdy wojewoda pozytywnie odpowiedział na wniosek o komunalizację.
Gdy gmina stała się już właścicielem nieruchomości, wniosła ją do powołanej przez siebie spółki Rokietnicki Ośrodek Sportu. Z przeprowadzonych ekspertyz wynikało, że powstałe przed laty elementy konstrukcji można wykorzystać. Trzeba więc było opracować dokumentację uwzględniającą ten fakt, zastanawiając się też nad taką organizacją inwestycji, by przyszły obiekt potrafił na siebie zarobić nie obciążając budżetu gminy. Zapadła decyzja o połączeniu sportu z komercją.
Pierwsze przymiarki finansowe wykazały, że trzeba odchudzić projekt, pokusić się o nieco skromniejszą halę widowiskowo-sportową. Budżet przedsięwzięcia został zbilansowany. – Wystąpiliśmy o pozwolenie na budowę, szukaliśmy równocześnie korzystnego kredytu bankowego i rozglądaliśmy się za najemcami części komercyjnej – mówi Andrzej Strażyński, prezes spółki RCS. Budowa hali wreszcie ruszyła, zakończenie przewidziano na luty.
Najważniejszą częścią obiektu będzie hala sportowa, w której można organizować mecze siatkówki, piłki ręcznej, koszykówki. Jeżeli publiczność będzie nimi zainteresowana, istnieje techniczna możliwość utworzenia widowni dla 500 osób. – Na część komercyjną złożą się sklep przemysłowy sieci „Pepko”, market „Żabka” o powierzchni 200 metrów kwadratowych, restauracja, przedszkole prowadzone przez fundację „Familijny Poznań”, bank, kawiarnia z cukiernią – informuje prezes Andrzej Strażyński.
Wynajęcie wszystkich tych komercyjnych obiektów powinno przynieść 45 tysięcy zł miesięcznie. Taka kwota pozwoli nie tylko utrzymać część sportową, ale i spłacać 5-milionowy kredyt bankowy. Koszty utrzymania nie będą wysokie, bo zastosowano oszczędne ogrzewanie podłogowe i i inne nowoczesne urządzenia. Z hali sportowej będzie korzystać miejscowa młodzież szkolna, oczywiście nie za darmo, bo szkoły za utrzymanie własnych sal gimnastycznych też musiałyby płacić. Całe to przedsięwzięcie ma kosztować prawie 11 milionów zł. Pieniądze pochodzą od gminy Rokietnica, z kredytu bankowego, Ministerstwo Sportu przekaże w ramach dotacji półtora miliona zł.

Nadesłał:

exPress Dziennikarska Agencja Usługowa
http://www.express-poznan.pl

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl