Rośnie wartość szkockiej whisky
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy eksport szkockiej whisky wzrósł o 11 proc. Obecnie wyceniany jest na blisko 2 mld funtów. Według Stowarzyszenia Szkockiej Whisky w okresie od stycznia do czerwca wyeksportowano 563 miliony butelek trunku.
Tak dynamiczny rozwój tego rynku przyczyni się do jeszcze większej zyskowności inwestycji opartych o zakup beczek whisky.
Największym rynkiem whisky pod względem eksportowanej ilości są nadal Stany Zjednoczone – wzrost o 29 proc. Dużą zmianę wartości odnotowały również Francja (wzrost o 6 proc.) oraz Singapur (19 proc.). Ten ostatni dystrybuuje alkohol do krajów azjatyckich – Chin, Tajwanu, Korei Południowej. Zwiększenie obrotów na kontynencie azjatyckim jest skutkiem współpracy z Unii Europejską, a następnie poluźnień w polityce celnej czy zawarciem umów o wolnym handlu. Azja bogaci się – klasa średnia przez konsumpcję tego szlachetnego trunku podkreśla swoją rosnącą pozycję społeczną. Afryka, Azja i Ameryka Łacińska odpowiadają obecnie za niemal połowę zapotrzebowania na produkowaną przez Diageo whisky.
- Popyt na szkocką whisky na rynkach rozwiniętych i wschodzących na całym świecie znacznie wzrósł w pierwszej połowie tego roku w porównaniu do powolnego wzrostu w 2012 r. – mówi Colin Hampden - White, dziennikarz Timesa, ekspert w dziedzinie whisky. – Liczby potwierdzają to, co się dzieje z eksportem. Branża jest przekonana, że rozwój ten będzie kontynuowany. Nowe, znaczące inwestycje w przemyśle w Szkocji prowadzone przez producentów Scotch Whisky odzwierciedlają przekonanie, że wzrost będzie trwały – dodaje Hampden- White.
Przykładem potwierdzającym popularność whisky jest również rynek polski. Polacy kupują coraz mniej wódki. Rośnie natomiast popyt na szkocki trunek – w zeszłym roku odnotowano wzrost sprzedaży o 20 proc. Rozwojowi sprzyjają zmieniające się gusta i przyzwyczajenia konsumentów, którzy szukają różnorodności. Wg analityków wartość polskiego rynku whisky sięgnie 1 mld zł w przeciągu najbliższego roku.
Zwiększenie eksportu wymusza ciągłe zintensyfikowanie produkcji, jednak sam proces wytworzenia whisky jest długotrwały – szkocki trunek musi spędzić w dębowych beczkach co najmniej 3 lata, a whisky wyższej jakości 12, 15, a nawet 21 lat. Obecnie wyczerpują się zapasy najsłynniejszych alkoholi świata. Na rynku brakuje whisky, która może służyć do produkcji blendów. Dzięki temu ceny beczek zawierających konsumpcyjną whisky (niedrogie, kilkuletnie single malt-y) bardzo szybko rosną.
- Dynamiczny rozwój whisky – wzrost jej wartości oraz eksportu to sygnał dla inwestorów – zyskowność zakupu beczek whisky rośnie. Potencjał tej transakcji można łatwo ocenić porównując koszt zakupu beczki z ceną końcowego produktu w postaci butelki. Na opłacalność inwestycji wpływa wiele czynników, np. rozwój rynku (duży popyt), podaż – liczba wyprodukowanych beczek czy warunki przechowywania, które wpływają na smak trunku. W przypadku butelek whisky inwestor zarabia także na niedostępności pełnych beczek – mówi Krzysztof Maruszewski z firmy Stilnovisti.
Globalny popyt na whisky stale rośnie. Kryzys finansowy nie odbił się na branży towarów luksusowych. Aby zaspokoić rosnący od kilku lat popyt na szkocką whisky gorzelnie i dystrybutorzy poczynili znaczące inwestycje w rozwój produkcji. Obecnie średnia roczna stopa zwrotu dla inwestycji w beczki whisky wynosi 20 proc.
O Stilnovisti:
Spółka Stilnovisti powstała w 2006 roku i jest najstarszą firmą w Europie środkowej zajmującą się wine bankingiem. Stilnovisti prowadzi inwestycje dla Klientów prywatnych i instytucjonalnych w Polsce i za granicą skupiając się przede wszystkim na aktywach alternatywnych takich jak wino, whisky i sztuka .
Nadesłał:
ADahlke
|
Wasze komentarze (1):
-
~Slowik, 2013-11-13 23:26:36
Super zakup, z beczka zostaje się do końca swoich dni. Nikt nie ma interesu by te bęczke odkupić, a koszty zabutelkowania, dystrybucji, VATu i akcyzy pokazuja jak nieopłacalna jest to inwestycja. Zerowa płynność, gigantyczne ryzyko- inwestycja idealna.