Schody w ogrodzie
Przy aranżacji ogrodu projektanci cenią każdy element, do którego mogą nawiązać podczas swojej pracy. Może to być stare drzewo, resztka stodoły czy głaz narzutowy. Najbardziej wdzięczne jest jednak zróżnicowane ukształtowanie terenu.
Podstawowym od strony użytkowej problemem przy zagospodarowaniu mocno nachylonego terenu jest organizacja komunikacji (zarówno pieszej, jak i kołowej). O ile na działce płaskiej najczęściej ogranicza się ona do wytyczenia najkrótszego dojścia od furtki do wejścia i od bramy do wjazdu do garażu, o tyle działka z dużym spadkiem wymusza przemyślenie i wybranie najwygodniejszych tras i rozwiązań. Oczywiście w przypadku podjazdów w grę wchodzi jedynie pochylnia, jednak projektując chodniki warto rozważyć wykonanie schodów na gruncie.
Schody w ogrodzie? Czemu nie!
Przede wszystkim schody mają zarówno zalety estetyczne, jak i użytkowe – zajmują znacznie mniej miejsca niż pochylnie. Jeśli zdecydujemy się na zastosowanie schodów, pierwszą rzeczą o której koniecznie musimy pamiętać jest zastosowanie wzoru: 2h+s=60-65cm – czyli suma podwójnej wysokości stopnia plus jego szerokość powinna mieścić się w granicach między 60 a 65cm. Wynika to wprost z przeciętnej długości kroku dorosłego człowieka, przy czym przy schodach zewnętrznych warto przyjmować większe wartości szerokości stopnia kosztem jego wysokości. Bardzo wygodne są na przykład stopnie o wymiarach 30-35cm (szerokość) na 15cm (wysokość), a nawet 42x9cm. Schody skonstruowane w ten sposób umożliwiają wygodne chodzenie bez zmiany tempa, długości i rytmu kroków. To bardzo ważne, szczególnie jeśli będą znajdować się w miejscu, które będziemy pokonywać wielokrotnie w ciągu dnia, na przykład przed wejściem do budynku.
W naturalnym rytmie
Znaczenie ma również liczba stopni. Naturalny rytm chodzenia człowieka zazwyczaj jest nieparzysty, stąd też dobrze, jeśli liczba stopni w biegu również jest nieparzysta. Raczej nie powinno się stosować mniej niż trzech stopni. Pojedynczy stanowi łatwy do przeoczenia „potykacz”, natomiast dwa zaburzają „nieparzysty” rytm kroków. Górną „granicą” powyżej której powinniśmy rozważyć rozdzielenie spocznikiem jest pięć stopni. Nie jest to oczywiście konieczne, ale psychologicznie „łatwiej” pokonuje się dwa podejścia po trzy stopnie, niż jedno sześciostopniowe. Warto również dopasować szerokość stopni do wielokrotności wymiaru wybranej kostki, z której będziemy je wykonywać. Można zastanowić się, czy nie zastąpić kostki brukowej lekko nachodzącymi na siebie płytami kamiennymi o wysokości równej założonej wysokości stopnia.
Różne materiały, różne metody
Warto także pamiętać o gotowych blokach schodowych. Każdy z tych materiałów wymaga innego sposobu mocowania na gruncie. W niektórych przypadkach może być konieczne nawet wykonanie betonowej podbudowy i klejenie do niej elementów za pomocą kleju trwale elastycznego. Jest to szczególnie istotne, jeśli zależy nam na uzyskaniu stopni nadwieszonych, których elementy nie leżą całą powierzchnią na podbudowie. W większości wystarczy jednak odpowiednie przygotowanie i zagęszczenie podłoża, tak samo jak w wypadku nawierzchni brukowanych. Niezależnie od materiału należy jednak pamiętać o zapewnieniu niewielkiego spadku (wystarczający to około 0,5 – 1%) zapobiegającemu zatrzymywaniu wody na stopniach.
Komunikacja „z głową”
Przy wyborze opcji schodów ogrodowych dobrze jest przewidzieć, czy będą pełnić podstawową funkcję drogi pieszej z ulicy do domu (ogrodu), czy jedną z jej alternatyw. W naszym domu (ogrodzie) może pojawić się przecież osoba na wózku inwalidzkim, o kulach lub po prostu starsza, dla której pokonanie nawet kilku stopni może sprawiać trudność.
***
Aranżacja ogrodu w pofałdowanym terenie nie jest łatwa, wymaga przemyśleń i głębszego zastanowienia. Z drugiej strony odpowiednio potraktowany urozmaicony teren może stać się potencjalną siłę projektu i charakterystycznym, mocnym punktem późniejszego ogrodu.
Nadesłał:
nota bene
|